Skocz do zawartości

mazeno

Użytkownicy
  • Postów

    87
  • Dołączył

Treść opublikowana przez mazeno

  1. i serio nikt do czarnogory nie jezdzi? mamy 21 wiek, zadzwonic i kupic coca-cole mozna prawie z kazdego zakatka swiata, a czarnogora to kalambur. no niezle. to po co te kampery? zeby na rodos* zaparkowac? sorry, ale mi sie to nie klei. a moze "ktos sie nie pcha", bo tak mu wmowili, ze najlepiej to zyc w 15-minutowych miastach i nie wysciubiac nosa poza ograniczenia? ze niby #zostanwdomu itp.? nad jeziorem issyk-kul w kirgistanie, tam gdzie jest kanion skazka z zagadki powyzej, za kazdym razem widuje kampery, i z zachodu, i ze wschodu (rowniez australia). ostatnio gadalem z jedna ekipa, przyszli nas odwiedzic, bo zobaczyli ognisko - hiszpanka rodzinka z dwojka dzieciakow. wiele takich rodzin widuje wloczac sie po swiecie i w takich miejscach, gdzie wydawaloby sie - zgroza! a mnie to wcale nie dziwi, bo sam jezdzilem po saharze z dzieciakami, jak jeszcze byly male i nic nas nie zjadlo. moze warto sie ocknac, swiat jest wielki i ciekawy i nie konczy sie za najblizsza biedronka. -- * - rodos=rodzinne ogrodki dzialkowe ogrodzone siatka.
  2. no i fajnie, zamknales temat, ktory cie od poczatku nudzil. no to jeszcze chcialem cie o jedno zapytac. czy to co ja robie to nie jest karawaning tylko dlatego, ze jezdze struclami za pare kola, a nie zestawem za, nie wiem, powiedzmy - 180 tysi? a czy ty ze swoim zestawem nie odwalasz jakiejs biedomaniany wobec "prawdziwego caravaningu" w ponizszym przykladowym zestawie? ---- wracamy na plaze perazica do. to kamper czy kalambur? pozostale trzy zdazyly odjechac, gdy ja zwiedzalem hotel i dzwig. a do powyzszego tez miala byc historyjka, ale co ja tam sie bede pchal na sile z kalamburami
  3. i wszystko jasne. skoro boring, to po co w ogole zagladasz. moze zostan w swoim swiecie przydroznych parkingow i daj innnym pozwiedzac.
  4. mazeno

    Zagadka

    wycofuje sie z zagadek, bo okazuje sie, ze robie se kalambury niech ktos inny zadaje.
  5. ale tam camperow pod dostatkiem jest pod tym. co to zreszta by byly za zagadki spod wiezy eiffla czy placu sw. marka w wenecji. druga sprawa, ze odgadywanie za pomoca gugiela jest nie fair, a wg mnie tak ten watek wyglada. a ja specjalnei sprawdzam swoje foty pod tym wzgledem, zeby gugiel nie rozpoznawal ale spoko, skoro nie chcecie sie bawic, to zadawaj swoja - zapewniam cie, ze bedzie szybciutko odgadnieta. to powyzsze to perazica do kolo petrovaca na moru w czarnogorze, niedokonczony hotel. pod nim jest plaza, gdzie gdy ja tam ostatnio bylem nocowaly 4 kampery plus kilka innych aut. aha, do skazki w kirgizji mozna podjechac autobusem, gdybys mial watpliwosci czy ktos tam zajedzie kamperem. wlasciwie wszedzie do tych miejsc, ktore zadawalem powyzej jako zagadki mozna dojechac kamperem, nawet w tej w pamirze, gdzie na horyzoncie jest pasmo siewiero-aliczurskie. zadawaj.
  6. od srody wisi i nikt nie odgadl? no nie.
  7. mazeno

    Zagadka

    znalazlem w swoich starociach:
  8. oj, ciezko, widze. a to nawet dosc popularne miejsce.
  9. mazeno

    Zagadka

    no siur, ze izi zwlaszcza jak beskid niski sercu bliski piotrus i pawelek po prawej ale kosma i damianek fajniejsze ciut to tylicz a ja tymczasem sie napije
  10. wracam na zolte. jakies 120m nizej zaparkowalem se strucla.
  11. z zoltej konstrukcyjki przeskoczylem se do szarej, betonowej:
  12. no i tak se laze po tej konstrukcyjce. fajny ten trzpien, taki nie za maly.
  13. mazeno

    Zagadka

    o widzisz. kiczora to inaczej plaska, szeroka gran dzielaca dwie doliny, najczesciej zalesiona - i tu na tym zdjeciu dobrze taka widac. i taka grania idzie droga glodowka-wierch poroniec-lysa polana /ta po prawej/. a pisalem "blizniacze", bo jak widac sa dwie - wyznia i niznia. moje foto jest z nizniej. zadajesz.
  14. mazeno

    Zagadka

    ok, nie jest latwo /wiedzialem, ze nie bedzie/, wiec nastepna podpowiedz. glowny czlon nazwy polany /a wlasciwie obu "blizniaczych" polan/ wiaze sie z okresleniem charakteru najblizszej jej okolicy. pozostaly okresla polozenie.
  15. mazeno

    Zagadka

    nie no, gdzie skoruszowka, gdzie glodowka.
  16. no halo, mysle, ze niejeden camper kiblowal w poblizu.
  17. mazeno

    Zagadka

    waksmundzka nie. glodowka nie. glodowka to jest wlasnie ta "jedna z najslawniejszych" - czyli nasza zagadka jest niedaleko glodowki.
  18. mazeno

    Zagadka

    podpowiedz: jest to jedna z dwoch - nazwijmy to: blizniaczych - polan w poblizu jednej z najslawniejszych miejscowek z widokiem na tatry, aczkolwiek te blizniacze polany ze zdjecia sa niemal zupelnie nieznane i nieodwiedzane.
  19. no to skoro juz jestesmy przy wiezowcach, a ty jednak wolisz krzaczory na uboczu, to miksujemy i jedziemy z koksem - gdziez to:
  20. to nie w tym rzecz. primo chinskie przedsiebiorstwa eksportujace na zachod maja ogromne dotacje panstwowe - panstwo chinskie od lat stosuje typowa polityke dumpingowa majaca na celu uziemienie zachodnich producentow i przejecie rynkow /co im sie swietnie udaje, jako ze oni patrza na 50 i wiecej lat naprzod, urzednicy unijni zas najwyzej do nastepnej kadencji/. to dotacje siegajace czesto az 90% wartosci przesiewziecia /sic!/. oczywiscie biznes jest scisle kontrolowany przez kpch. secundo europa im w tym slepo pomaga - niskimi clami /bez symetrii; na takie same wyroby produkcji europejskiej w chinach jest clo rzedu 25%, na chinskie w europie rzedu 2-3%/ czyli chprymi regulacjami wewnatrz unijnymi /wystarczy popartrzec na polityke enegretyczna - my uciekamy od wegla /bo to juz trudno odejsciem nazwac/, chiny buduja - uwaga! - dwie elektrownie weglowe tygodniowo. a to tylko wierzcholek gory lodowej. co wiecej, nasze polskie urzedy regulacji itp. niewiele moga, bo tlumacza sie nadrzenoscia urzedow unijnych. jesli zachod sie nie ocknie to jeszcze kilka, kilkanascie lat i bedzie tu rzadzic kpch wlasnie. doslownie rzadzic. na razie amerykanie powoli sie budza, ale wydaje mi sie, ze troche za pozno. rozleniwione spoleczenstwo nie bardzo ma ochote wracac do fabryk na tasme produkcyjna.
  21. mazeno

    Zagadka

    jak juz przy gorach smy sa, to pozostaniemy, ino ciut blizej takich prawdziwych. prosze podac nazwe polany ponizej.
  22. to turning torso /obracajaca się weza/ futurysty santiago calatrava i jest poklosiem jego rzezby twisting torso inspirowanej rzezba brytyjczyka avray-wilsona, a ta znowu nawiazuje do wenus z milo. wszystko juz kiedys bylo a miasto to cos wspolnego ma z wikingami. malmo czy cos w ten desen a sam calatrava zajmuje sie glownie projektowaniem hal widowiskowych, dworcow, portow lotniczych - generalnie budynkow w horyzontalnej formie, choc jak widac nie gardzi wiezowcami. znany jest z rozrzutnosci finasowej /w sensie drogiego wykonawstwa/ i ciut przesadza z funkcjonalnoscia i ergonomia /tzn. przedklada tzw. look nad funkcje i stad sie bierze ta drozyzna/.
  23. mazeno

    Zagadka

    mysle, ze z radziejowej, choc wieki tam nie bylem. bo eliaszowka to chyba nie, byloby chyba widac litmanowa na dole. na drugim planie po prawej haligowskie, po lewej wysoki. gorow tatrow nie bede "graniowal", bo mi sie nie chce
  24. mazeno

    Zagadka

    juz ugasili. plonelo 8 hektarow. pozar powierzchniowy. w ramach ciekawostki. w kazachstanie na wiosne pali sie step. ale najpierw zacznijmy od zimy. zwykle nie ma tam duzych opadow, za to bywa dzud /zjawisko to obejmuje duze polacie stepowej azji - od kazachstanu przez ujgur po mongolie/, ktory jest przyczyna tragicznych spadkow liczby poglowia owiec, koz, wielbladow, koni oraz dzikich zwierzat typu suhaki, dzejrany, kulany. kazachowie rozrozniaja kilka rodzajow dzudu: bialy /ак-зуд, rzadko/ - kiedy napada duzo sniego, zelazny /темир-зуд/ - kiedy jest najpierw niewielki opad sniegu, potem krotka odwilz i zaraz mocny mroz, w efekcie tworzy sie skorupa lodowa, wiec zwierzeta nie moga sie dostac do pozywienia, oraz czarny /кара-зуд/ - kiedy po suchym lecie nie ma opadow w ogole. ostatni dzud mial miejsce tej zimy. w samej mongolii padlo 5 mln sztuk zwierzat /prawie 10%/. potem nastepuje wiosna i - powodzie. ale nie takie jak u nas, tylko takie 30-50cm glebokosci, za to na przestrzeni setek kilometrow kwadratowych /dlatego wiele stepowek biegnie nasypami, jak u nas kolej/. powodzie te trwaja krotko, najczesciej sa kilkugodzinne, gora jednodniowe, rzadko dwu. powodem jest wysuszona skorupa gleby - woda po gwaltownych burzach po prostu nie nadaza wsiakac. jak juz wsiaknie lub wyparuje od upalow, to step zielenieje - bywa, ze trawa dochodzi do metra wysokosci. sa okolice, gdzie w stepie rosna maki calymi polaciami, no po prostu bajka. gdzies kolo maja/czerwca ta trawa wysycha na wior. wtedy wystarczy jeden piorun i pala sie setki kilometrow kwadratowych. pozar trwa bardzo krotko, bo procz tej suchej trawy nie ma sie co palic. jechalem kiedys przez taki spalony step. wystarczy lekki wiatr i podnosi sie chmura ciemnoszarego pylu /popiol zmieszany z drobnym piaskiem/ na wysokosc pol kilometra. jedziesz jak przez jakis mordor. a nastepnej wiosny znowu zielono /i czerwono/. tam odrasta, to tu tym bardziej odrosnie. to w sumie mogloby byc w zagadkach ze swiata, ale chcialem nawiazac do pozaru, no i natchnal mnie eastnomad swoja ksywka dobra, juz nie marudze, zadawaj wasc.
  25. mazeno

    Zagadka

    spokojnie, odrosnie. na balkanach nie takie pozary sa co roku. tyle ze ciezko teraz bedzie tam wedrowac. bardziej smierdzi pozar w katowicach. e-hulajnogi sie pala, caly magazyn. a takie ladne byly, ekologiczne :]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.