nomadka

To byłoby dobrze, jeszcze dzisiaj tego nie widać. Wracam do oszczędnej relacji? Na kempingu Dereli jest piękna szeroka plaża, restauracja, dużo eukaliptusowego cienia i palmy na wydmach. Do Efezu raptem 8km. Byliśmy już dwa razy, tym razem odpuszczamy. Za to Zaglądamy do Selcuka, odwiedzamy bazylikę św. Jana. I do Kusadasi. Niewiele się zmieniło, kemping Yat jest czynny, ale nie mamy ochoty tu się przenosić. Jest zastawiony stałymi przyczepami. Okazuje się, że w niedzielę bazary są nieczynne. W marketach stanowiska inne niż spożywcze osłonięte taśmami. Taka kowidowa rzeczywistość.

Na plaży luzik?

Niestety trzeba I wcale to nie jest fajne w upale, chociaż teraz chyba w Polsce bardziej gorąco. Tu 28-30 w dzień i 18 w nocy +wiaterek od morza. I jeszcze jedna informacja praktyczna. Zakupiłam Turist welkom pack w Turcell I mam 20GB na miesiąc za 215LT łącznie

. Kemping Dereli przy Efezie. Na powrót do Turcji mieliśmy ochotę od kilku lat, w końcu w tym roku wypaliło, chociaż trochę przeszkód musieliśmy pokonać. Po "uprawnomocnieniu" się szczepień ruszany do Grecji na Chalkidiki, jeżeli Turcja poluzuje obostrzenia na granicy po ramadanie pojedziemy do Turcji, jeśli nie, to zostaniemy w Grecji. Czekanie się opłaciło. Turcja wpuszcza na podstawie zaświadczenia o szczepieniu. Jest też dostępny europejski paszport kowidowy. Wypełniamy też turecki dokument zdrowotny (w którym nic o zdrowiu nie ma) i od razu dostajemy kod HES. Granica grecko-turecka w dalszym ciągu zamknięta. Przejeżdżamy do Bułgarii przez przejście Nimfea (w Grecji pod górę, w Bułgarii z góry, drogi dobre). W Bułgarii na stacjach benzynowych otwarte są tylko ubikacje dla inwalidów, zamknięte są również bary. Można kupić kanapkę i kawę na wynos. Na tureckiej granicy jesteśmy zdezynfekowani za 30LT, lub 3€, dostajemy 3 maski i informacje po turecku o obowiązku używania. Potem już tylko czekamy w długiej kolejce samochodów osobowych. Sprawdzanie dokumentów, lekarzowi pokazujemy nasz paszport kowidowy – przystawia stempelek i po niecałej godzinie jesteśmy w Turcji.. Jedziemy na przeprawę do Canakale. Droga bezpłatna, w większości czteropasmowa. Za prom w Eceabat mamy zapłacić 175LT. Lirów nie mamy, więc z 20 € facet wydaje nam 5LT. Trudno. Na granicy nie ma wymiany, a do Edirne nie chcieliśmy zjeżdżać. Wymieniamy EURO na liry dopiero w PTT w Burhaniye. 1€=10,27LT i od razu trafiamy na targ. Ich targowiska przebijają wszystkie mi znane, głównie ze względu na obfitość i ekspozycję owoców i warzyw. Nawet ziemniaki są ułożone w piękne piramidki. Aktualnie królują truskawki, czereśnie i morele. Koronawirus. W Turcji w dalszym ciągu obowiązują maski, choć niektórzy noszą je pod brodą lub wcale, inni również na kempingu. Na niektórych kempingach musimy się okazać kodem HES, czasem proszą o niego również w sklepie. Mierzą nam również temperaturę. Kempingi. Są różne, choć na taki z basenami i animacjami nie trafiliśmy. Wybieraliśmy takie, które cieszą się dobrą opinią w internecie głównie ze względu na czystość. I to się sprawdzało. Najtańsze są kempingi miejskie "park alani" ale też i najsłabsze, często zamienione w prawdziwe obozowiska. Tutaj są to olbrzymie namioty, przykryte plandekami z lodówkami, grilami, kanapami, kwiatkami, światełkami. Kempingi zapełniają się w piątek. Przyjeżdżają tureckie przyczepy, kampery i przede wszystkim namiociki. Pustoszeją w poniedziałki, więc dla nas to najlepszy czas na przemieszczanie się. Trafił nam się kemping, który przyjmował tylko po rezerwacji minimum na 5 dni (Ackur Camping Datça) i nas nie przyjął, w Dalyan miał nie przyjmować przyczep, tylko namiociki 2x2,5. Jednak nas przyjął. Ceny są różne, najczęściej płaci się za osobę. My za komplet jak na razie płaciliśmy od 83LT do 200LT.

Na obu granicach (greckiej i tureckiej) wymagania są podobnie. Jednak Grekom kontrola idzie mniej sprawnie (2h na granicy), do Turcji niecałą godzinę. Akceptują europejski paszport kowidowy

Jeździmy bezpłatnymi drogami. Też są 4o pasmowe, ale są na nich skrzyżowania. HGS, o ile wiem kupuje się na też poczcie. Choć pewnie nie tylko.

Drogo Troja. Drogo 60 LT, albo 100 z muzeum Kemping Altin Camp koło Burhaniye. Sami Turcy i my Targ w Burhaniye. Tu wymieniamy Euro na liry w PTT Tak tez można odpoczywać

Dla takich widoków wsrto

Ten, na którym stoimy Altin Camp, to taka średnia grecka półka. Niestety zdjęcia nie wchodzą ?

A ja zmieniłam Grecję na Turcję. W Grecji na kempingu bywaliśmy sami, tu sporo Turków na bogato w całkiem ładnych przyczepach

Trochę lepiejh

Nie wiem jak było w ubiegłym roku, ale ceny benzyny to jakiś kosmos: 1,68 do 1,78 EURO/l

Nie, po prostu ostatnio jechaliśmy przez Macedonię jak była Jugisławią

Słowacja, Węgry, Serbia i Bułgaria. Jakoś na Macedonię nie możemy się zdecydować

Tylko? 2 godziny na przejściu Promachonas + zaświadczenie o zaszczepieniu z konta epacjent + PLF po zarejestrowaniu na travel.gov.gr i witamy gorąco w chłodnej i wietrznej Grecji

Macedonia jest otwarta jakby nie było cowidu, więc chyba nie ma problemu

Już są: Podróżni mogą wjechać z granic lądowych przez bramy wjazdowe Promachonas i Ormenio w 24h i Evzonoi od 07:00 do 23:00.

Grecy też "Podróżni mogą wjeżdżać od granic lądowych przez bramki wjazdowe Promachonas i Nymfea." https://travel.gov.gr/#/ Jest tu też informacja o zmianach od 14 maja, czyli od dzisiaj ?, ale się jeszcze nie pojawiły. Trochę mi zajęło poszukiwania przejścia granicznego Nymfea. Ale znalazłam. Tutaj: 41.264847, 25.429259

?

Ja już od dłuższego czasu nie zauważam, że 14 maja przybywa mi lat

Zgadza się?, ale które?

Jak dla mnie kolejna wiosna stracona mimo, że mam już komplet szczepień. Aktualnie bez testów, po 14 dniach od szczepienia zaprasza Grecja , Chorwacja i Dania. Chyba trzeba będzie jeszcze poczekać. Tym bardziej, że plany były inne, a Grecja to 124 zachorowania na 100000 mieszkańców w ostatnim tygodniu, Chorwacja aż 308, Polska 116. Na stronie epacjent można sobie ściągnąć dokument potwierdzający szczepienie (po polsku i po angielsku) i kod QR. Kod QR do niczego nieprzydatny, bo żeby go przeczytać trzeba ściągnąć specjalną aplikację, a to co ona przeczyta wygląda tak: Nic do ukrycia ?

To dzisiaj świąteczne, bo wiosna przysnęła

U mnie takie kwiatki

Nie wiem, czy ten problem ze ścianami to tylko w łazience? Panele to chyba nie najlepszy pomysł, bo nie wiem, czy łączenia będą szczelne. Jak szukasz na ścianki działowe materiału odpornego na wilgoć to może płyty HPL. będą dobrym wyborem. I posłuchaj Skwarka w sprawie brodzika i umywalki.