Julinek CAMP

1 godzinę temu, marcincampingjulinek napisał(a):

Świadczenia w cenie:

• Podłączenie do prądu

Tutaj też omawiana niedawno nowa moda - czy chcesz czy nie chcesz już zapłaciłeś

Zróbcie prąd jako opcję dodatkowo płatną, dla wielu osób będzie Wasza oferta bardziej strawna.

30 zł za serwis to opłata dla kogoś kto jest 'przelotem', czy dla każdego (również dla zameldowanego gościa)?

 

A Wi-Fi zapewne jak na każdym kempingu - wolniejsze od żółwia. Transfer kosztuje więc biorą ten najwolniejszy. Ale Wi-Fi jest

Z szarą to ja nawet dwa razy dziennie ciągnę zbiornik na kółkach .  

WC to średnio co trzy dni . 

Sześć dych/ dzień    za szarą wodę to znając życie oszczędni inaczej będą pod budę spuszczać a nie zapłacą takiej kasy -IMO 

  

Przyczep nie przyjmujecie, czy są bezpłatne do samochodu?

Szara i kot powinny być za free dla gości, zważywszy, że tak z reguły jest. Patrz chociażby Camp Gorący Potok, który na pewno od Was nie odstaje jakością.

Jesteśmy na kompie w Julinku. Żywego ducha, jesteśmy sami 

Dostałem taką ulotkę - nic tu o szarej i kocie nie ma. Zapłaciłem 90 dyszek za 2 os./dobę 

Jak będziemy wyjeżdżać i nie zapomnę to zapytam o co chodzi.

Jeszcze parę fotek

Jesteśmy na kompie w Julinku. Żywego ducha, jesteśmy sami 
Dostałem taką ulotkę - nic tu o szarej i kocie nie ma. Zapłaciłem 90 dyszek za 2 os./dobę 
Jak będziemy wyjeżdżać i nie zapomnę to zapytam o co chodzi.

Jeszcze parę fotek

W Julinku zrzut szarej i WC Chem jest niby dodatkowo płatny

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

W Julinku zrzut szarej i WC Chem jest niby dodatkowo płatny

No właśnie nie wiadomo o co chodzi. Może chodzi o obsługę przejeżdżających 

Żadnego punktu zrzutu jednak nie widziałem.

Poszedłem się zapytać do recepcji o tą sprawę zrzutu bo mnie to bardzo intrygowało. Więc okazuje się, że rzeczywiście każdorazową chęć opróżnienia zbiornika należy zgłosić technicznemu, który to robi i stąd ta opłata. Tak sobie wymyślił jakiś ich menadżer  Spytałem czy on ma jakiekolwiek doświadczenie w karawaningu ale odpowiedzi nie było.

 

No właśnie nie wiadomo o co chodzi. Może chodzi o obsługę przejeżdżających 
Żadnego punktu zrzutu jednak nie widziałem.
Poszedłem się zapytać do recepcji o tą sprawę zrzutu bo mnie to bardzo intrygowało. Więc okazuje się, że rzeczywiście każdorazową chęć opróżnienia zbiornika należy zgłosić technicznemu, który to robi i stąd ta opłata. Tak sobie wymyślił jakiś ich menadżer  Spytałem czy on ma jakiekolwiek doświadczenie w karawaningu ale odpowiedzi nie było.
 

Czyli jak będę chciał wypróżnić kasetę i opróżnić zbiornik na szarą, to gdy nie zrobię tego jednocześnie to zapłacę 2x30 zł? A za cały weekend z 4x30zl? Przecież to paranoja ludzie będą chodzić z tym do WC i tak wylewać

Więcej zapłacisz za ścieki niż za pobyt...

Jeszcze parę fotek sanitariatów. Takie gotowce kontenerowe. Niestety stoją przy kasach do Parku rozrywki i mimo, że opisane jak byk, że dla użytkowników pola namiotowego to wszyscy tam lezą i robią syf. Jak by pole było pełne to dramat.

Aneksu kuchennego zero...

 

8 minut temu, BUMERANG napisał(a):

Jeszcze parę fotek sanitariatów. Takie gotowce kontenerowe. Niestety stoją przy kasach do Parku rozrywki i mimo, że opisane jak byk, że dla użytkowników pola namiotowego to wszyscy tam lezą i robią syf. Jak by pole było pełne to dramat.

Aneksu kuchennego zero..

 

Tak to jest jak ktoś się bierze za kemping gdy nie ma o tym zielonego pojęcia, nigdzie nie był i nigdy żadnego kempingu nie widział. @marcincampingjulinek możesz wytłumaczyć o co chodzi z tym WC-chem i zrzutem szarej? Dlaczego pobieracie za to ekstra opłatę? 

3 minuty temu, jacek00 napisał(a):

Tak to jest jak ktoś się bierze za kemping gdy nie ma o tym zielonego pojęcia

Mam podobne wrażenie. Był teren, trochę kasy do wydania. No to jest "kemping"

3 minuty temu, jacek00 napisał(a):

o co chodzi z tym WC-chem i zrzutem szarej?

A najlepiej, że jest zrobiony podjazd betonowy dla szambiarek i niedaleko kran z wodą. Wystarczyło by wykuć kawałek pod kratkę ściekową podłączyć kawałkiem rury i gotowe

Jak bym miał płacić 30zł za szarą to niech idzie w trawę...