Skocz do zawartości

Wspomnienia, sentymenty, auta z duszą :)


ROBICAR

Rekomendowane odpowiedzi

 

znajomo wygląda ?

Obrazek

poczciwa vitarka (produkowana od 1989 roku) :ok:

 

Podobną miałem. Fajna jest! :ok:

Ale zdanie n/t napisałem wyżej :ok:

 

[ Dodano: Wto 15 Gru, 2009 15:39 ]

Ale cóż :ok: i :ok: FY.

 

Jedno jest pewne , faceta zawsze ciągnie do fajnego autka , ładnej d..y i :ok::bukiet:

 

Dobrze mówisz!

A przy okazji kiedys chodziło mi po głowie Audi 80 z napędem 4x4. Fajny wynalazek ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach miłości do starych aut :ok:

zawsze mnie zastanawiało po co kupować małe nowe auto w końcu można kupić wielką używaną limuzynę :ok:

 

Jednak postęp techniki czasem nie rozbraja i jednak mimo wszystko co nowsze to po prostu bezpieczniejsze a to chyba jest ważniejsze od sentymentów :bukiet:

nie wiem czy widzieliście na mnie zrobiło wrażnie :ok:

http://www.youtube.com/watch?v=qBDyeWofcLY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie właśnie myślałem, że fajny OT wyszedł.

Popieram Robicar-a - proponuję nowy temat - pt Auta z duszą.

Już nie OT, bo we właściwym miejscu.

 

Kamil - właśnie obejrzałem filmik. Pisząc o bezpieczeństwie w nowych autach właśnie to miałem na myśli.

 

[ Dodano: Wto 15 Gru, 2009 21:58 ]

W podobnym klimacie:

http://moto.onet.pl/137635,5711024,1,zdjecie.html?node=27#id5711024

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:ok: i co ja dobrego zrobiłem sprzedając Audika :ok: Tomek miałeś rację :ok: :ok: :bukiet:

 

jasne że miałem racje :ok: ale fajny temat widze że wyszedł :ok:

 

a co do samochodów mających pare lat na karku to jak by na to nie patrzeć są mniej awaryjne i maja swój charakterek :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:ok: i co ja dobrego zrobiłem sprzedając Audika :ok:

 

Miałem poprzedni model 80 przed liftem w dieselku i też bardzo go miło wspominam praktycznie bezusterkowy model a miał nalatane ponad 350 tyś km.Olej troszeczke brał ale od wymiany do wymiany nie musiałem dolewać.

Takich fajnych samochodów już napewno nie produkują :ok: .

ROBICAR patrząc na Twoje Audi to naprawde było zadbane pomimo tych kilkunastu lat.

To samo dotyczy Twojej przyczepy ,która jest z najlepszych jakościowo lat produkcji :bukiet: normalnie rarytas którego szkoda sprzedać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne że miałem racje :ok:

 

 

Tomek ja to wiem i się o tym przekonałem :ok: Z Audiczki byłem bardzo zadowolony… :ok: blaszka ocynk, silniki w nich nie do zajechania :ok: a gaz w niej zamontowany sprawiał ekonomiczną jazdę przy tej pojemności silnika :ok:

 

:bukiet: ale co tam było minęło czas testować inne auto :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maras - w przypadku ROBICARA - z pewnością autko było warte kupna.

Ale jak poogląda się dokładnie autka, które na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo albo i lepiej, to włosy się jeżą ... :ok:

 

ROBICAR - co teraz bierzesz na testy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maras - w przypadku ROBICARA - z pewnością autko było warte kupna.

Ale jak poogląda się dokładnie autka, które na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo albo i lepiej, to włosy się jeżą ... :ok:

 

A tak masz racje :bukiet: niedaleko mnie jest taki szrocik i stał taki ładny srebny okular .Ale jak odcieli flexem "ćwiartke" to dopiero ukazał się widok zardzewiałych i przegnitych elementów karoserii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to widze że same miłe wspomnienia po OOOO :ok: no i jakoś mnie to nie dziwi :ok:

 

Niestety Polska to złomowisko europy i bardzo ciężko trafić na dobry model i bez złej historii :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROBICAR - co teraz bierzesz na testy?

 

 

Tak jak w opisie Ford Galaxy 2.3 148KM z Gazem

 

:ok: wcześniej testowałem kilka Polonezów z Niewiadką i jak na tamte czasy również byłem zadowolony :ok:

Na wiosnę wstawię tu: http://www.forum.karawaning.pl/album_personal.php?user_id=2219 nowy zestawik Galartka z Hobbikiem :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROBICAR, polonezy w brew pozorom i na dzisiejsze czasy potrafią zadziwić :ok:

3 lata temu kupiłem poloneza od brata, który miał go od nowości, tzn od 96roku. Model caro 1,6, na wtrysku + LPG.

Brat jeździł nie mało, ja przez 3 lata zrobiłem nim ponad 70 tys km.

Aktualnie autko ma już 222 tyś przejechanych kilometrów. Ciągle jeżdżę na półsyntetycznym oleju którego dolewam około 0.5 litra na 2 tyś km.

Co prawda autkiem nie ciągam swojej niewiadówki, bo nigdy nie miał, ale ganiam nim po całej Polsce i w trasie pali mi 7,5l LPG/100km a w mieście 11L.

Często robię trasy Białystok - Kraków i Białystok - Bielsko Biała. Autko jest pewne jak żadne inne. Co prawda w zeszłym miesiącu wymieniłem uszczelka pod głowicą - koszt 50zł uszczelka + 60zł planowanie głowicy - ot i cała naprawa auta przez 4 lata i 70 tyś km.

Pisze to, żeby udowodnić że facet nie zawsze jest szczęśliwy 2 razy.Muszę autko sprzedać... żona zrobiła prawko i potrzebuje małego autka - a polonez... nawet wspomagania nie ma.

Drugie autko w rodzinie to jeep cherokee z 90 roku, autko fajne ale pali 2 razy więcej niż polonez i jak trzeba nim po mieście pośmigać 2 dni to trochę po kieszeni bije, poza tym poloneza nikt nie kradnie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROBICAR, polonezy w brew pozorom i na dzisiejsze czasy potrafią zadziwić

 

 

stef, ja to wiem, ale pisząc wcześniej "jak na tamte czasy" miałem na myśli tylko te Polonezy, które testowałem z Niewiadką. Na tamte czasy Polonez do Niewiadki mi wystarczał... :ok: nie wyobrażam sobie dzisiaj targać Poldkiem swojego Hobbika :ok: Co do pozostałych Polonezów, które miałem również byłem bardzo zadowolony i zawsze powtarzam, że gdybym musiał to bym wsiadł na Poldka z powrotem :-] ale znam wypowiedzi wielu osób :ok: że nigdy by tego z powrotem nie zrobili :ok: Ludzie dążą do luxusu nafaszerowanego po uszy elektroniką :bukiet: i nie czują duszy samochodów z tamtych lat :ok:

 

 

Muszę autko sprzedać... żona zrobiła prawko i potrzebuje małego autka - a polonez... nawet wspomagania nie ma.

 

 

:ok: Przekonaj żonę, że w żadnym innym mniejszym samochodzie nie będzie tak bezpieczna na drodze jak w konstrukcji Poloneza :ok:stef, założyć wspomaganie :ok: to żaden problem... przerabiałem to przy swoim ostatnim Poldku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.