Skocz do zawartości

Przyczepa po dzisiejszej trąbie - prośba o opinie.


Bertson

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Rozmawialiśmy z żoną, że warto by było doposarzyć się w dodatkowe pasy, aby przykotwić przyczepę do ziemi, bo jak widać na tragedii naszego kolegi, wiatr potrafi narobić bałaganu.

Też mnie to interesuje. Jak przymocować przyczepę do gruntu. Śledziami to chyba się nie da, nawet metrowymi :skromny:

 

Witam!

Najlepiej wykopać dół, aby podłoga przyczepy zrównała się z poziomem gruntu, wjechać w niego kołami i wszystko zalać betonem, oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem, aby beton zdążył związać przed nadejściem trąby powietrznej :hop1:

Przepraszam za ten żart  :] 

Czytam i przecieram oczy ze zdumienia :look:

Pasami można zabezpieczać markizę lub przedsionek przed większym wiatrem, ale przecież mowa o trąbie powietrznej, która zrywa dachy, wyrywa drzewa z korzeniami, a nawet unosi na dwa metry ciężkie przyczepy, więc na co można liczyć w takich okolicznościach, przypinając przyczepę pasami :niewiem:

:jump:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czytam i przecieram oczy ze zdumienia :look:

Pasami można zabezpieczać markizę lub przedsionek przed większym wiatrem, ale przecież mowa o trąbie powietrznej, która zrywa dachy, wyrywa drzewa z korzeniami, a nawet unosi na dwa metry ciężkie przyczepy, więc na co można liczyć w takich okolicznościach, przypinając przyczepę pasami :niewiem:

:jump:

Można liczyć na to że rama zostanie na swoim miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co Ty chcesz mocować ? Przyczepę do gruntu czy przedsionek?. Ja nigdy z pasem sztormowym nie miałem problemów, może źle coś robisz?

Tak jak pisałem, myślę o zakotwieniu przyczepy w sposób podobny, jak zabezpieczamy przedsionek. Pasy puścić po bokach przyczepy na dachu, a do ziemi wbić takie długie kotwy z teownika, mam takie oryginalne które kupiłem do mojej poprzedniej przyczepkę. Moim zdaniem zabezpieczyć to przyczepkę przed mocnym wiatrem, a może i uchroni przed czymś silniejszym. Zgadzam się, że przed bardzo silnym wiatrem nic nas nie uchroni, ale myślę, że takie zabezpieczenie na pewno nie zaszkodzi.

Co do zakładania pasa sztormowego, to chyba nie popełniłem jakiegoś błędu. Wbiłem kotwy do ziemi, następnie zaczepiłem koniec pasa o jedną z kotew a potem założyłem sprężynę na której z jednej strony są te dwa trójkąty przez które przewlekłem pas i napiołem go tak, żeby sprężyna była lekko rozciągnięta. Zauważyłem, że podczas deszczu i wiatru luzuje mi się napięcie pasa, pas przesuwał się w tych trójkątach przy sprężynie. Może faktycznie zrobiłem coś nie tak, ale nie mam pojęcia co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Najlepiej wykopać dół, aby podłoga przyczepy zrównała się z poziomem gruntu, wjechać w niego kołami i wszystko zalać betonem, oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem, aby beton zdążył związać przed nadejściem trąby powietrznej :hop1:

 

Przepraszam za ten żart  :] 

Czytam i przecieram oczy ze zdumienia :look:

Pasami można zabezpieczać markizę lub przedsionek przed większym wiatrem, ale przecież mowa o trąbie powietrznej, która zrywa dachy, wyrywa drzewa z korzeniami, a nawet unosi na dwa metry ciężkie przyczepy, więc na co można liczyć w takich okolicznościach, przypinając przyczepę pasami :niewiem:

:jump:

Wiem , że jest tu mowa o trąbie powietrznej i że w walce z żywiołem jesteśmy na gorszej pozycji, ale uważam, że warto coś próbować przedsięwziąć niż nie robić nic, nawet nie próbować, to nie jest zgodne z moim charakterem. Przyczepa ze względu na swoje gabaryty jest łatwiejsza do przewrócenia niż np. samochód osobowy o takiej samej masie i może się okazać, choć wcale nie musi, że dodatkowe zabezpieczenie uratuje naszą ulubioną cepkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wiem. Fizykiem nie jestem. Ale dla mnie,żeby przyczepy nie porwało, to siła jej kotwienia musi być większa od siły jej odrywania od ziemi. W tym wypadku, jeśli przyczepy o masie 2 tony nie podniesie, to ta sama siła musi ją przyciskać do ziemi. Jeśli docisnę przyczepę tą siłą do ziemi, to zamiast ją podnieść i nadziać na słupek, to po prostu ją zmiażdży. W tym momencie uszkodzenia będą znacznie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, myślę o zakotwieniu przyczepy w sposób podobny, jak zabezpieczamy przedsionek. Pasy puścić po bokach przyczepy na dachu, a do ziemi wbić takie długie kotwy z teownika, mam takie oryginalne które kupiłem do mojej poprzedniej przyczepkę. 

 

A nie myślałeś o tym aby również zakotwiczyć przyczepy sąsiadów? Skoro będzie wiało tak bardzo, że poderwie Twoją budkę to pewnie poderwie inne i zrobi się wielki bajzel

 

Wybacz ale coś mi się wydaje, że zdecydowanie przesadzasz. 

 

 

Ale skoro bardzo chcesz to złap pasami za koła tak jak samochód na lawecie i będzie dobrze 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś o tym aby również zakotwiczyć przyczepy sąsiadów? Skoro będzie wiało tak bardzo, że poderwie Twoją budkę to pewnie poderwie inne i zrobi się wielki bajzel

 

Wybacz ale coś mi się wydaje, że zdecydowanie przesadzasz. 

 

 

Ale skoro bardzo chcesz to złap pasami za koła tak jak samochód na lawecie i będzie dobrze

 

Może faktycznie przesadzam, ale zastanawiam się tylko, jak moglibyśmy próbować zabezpieczyć nasze przyczepy przed ewentualną demolką. Próbując, mam czyste sumienie, że przynajmniej próbowalem, a nie czekałem z założonymi rękami na to co przyniesie los.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie przesadzam, ale zastanawiam się tylko, jak moglibyśmy próbować zabezpieczyć nasze przyczepy przed ewentualną demolką. Próbując, mam czyste sumienie, że przynajmniej próbowalem, a nie czekałem z założonymi rękami na to co przyniesie los.

 

obserwując prognozy pogody możesz zawsze podpiąć samochód do przyczepy zanim nadejdzie wiatr, jest wtedy szansa ze nie odleci w powietrze a jedynie się rozpadnie, albo walnie w nią drzewo. Ciężko niestety będzie się zabezpieczyć. W czerwcu w tym roku na campingu w Chorwacji poderwało od ziemi i odwróciło na dach mobile homa a co dopiero połowę lżejszą przyczepę.  Zawsze można pomyśleć o fartuchach dolnych i zabezpieczyć szczelnie dół przyczepy dookoła, wtedy jest szansa, ze bez przeciągu pod podłogą tak łatwo jej nie poderwie, tylko trzeba by je mocno do ziemi przybić gwoździami po 25cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.