Rafal_Kulak

Popieram, pierwszy sezon z Adrią, trochę w Polsce na kempingach, troche na dzikusa, i w Chorwacji, iii...... nawet nie jeknęła :-))) Przeżyła oberwania chmury w Polsce, palące słońce Chorwacji, i... nic. A poza tym piękny wygląd i prowadzenie sie :-)))) Pompkę też zepsułem :-) norma to nie nalezy do marki :-))

Jeżeli juz nocowanie to tylko na dużych CPN-ach typu Shel, tam gdzie są lampy i stoja inne kampingi i tiry polskie, nie wybieraj małych zjazdów których jest pełno. nie ma tam żadnego ratunku w razie "W". Sa tez stacje ARAL, tez bezpieczne.

We wcześniejszych postach było napisane ze musi być zainteresowanie i ruch, gdyby byłosobny "pokój" napewno ruch byłby większy ze względu na fakt że poruszałoby się tylko tematy Adrii, teraz to mija się z celem wrzucanie wątków na ogólnym. Może administracja wreszcie zrobi coś w sprawie...

Cena którą podałem to ćena w sezonie, nic nie rezerwowaliśmy. Można taniej nie na wydzielonej parceli wtedy koszt ten spada do ok 140 zł/dobę, ale dalej od basenu i morza. Ogólnie jeżeli zakładacie koszt pobytu max do 200 zł/dobę to region Pore─Ź jest dla Was, cała Plava Lagyna, do której należy m-dzy innymi Zelena Laguna ma jeszcze 3 inne kampy położone obok, więc bez rezerwacji napewno coś znajdziecie. Na niektórych kempach min. czas to 7 dni, na Zelena Laguna to 5 dni na parceli a na swobodnym 1 dzień.

Wycieczkę kupowaliśmy na Marinie w Poreć, na zasadzie że płyniemy promem w sensie katamaranem bez samochodu... w sumie po co auto jeżeli i tak po Wenecji nie pojeździsz :-) wypływasz ok 7:30 rano, przeprawa trwa 2:45 h, w Wenecji jesteś ok 6,5 h, możesz uczestniczyć w zorganizowanych imprezkach typu, gondole, taxi po grande kanale, itp... ale nie polecam ponieważ drogo to wychodzi, można spokojnie dojść z mapą czy GPS-em do sanktuarium San Marco i w promieniu kilometra macie wszystko, i te 6 h wystarczy na pobieżne zwiedzenie i zauroczenie sie Wenecją. nie oczekujcie że gdzieś wstąpicie na placu San Marco na zwiedzanie bo kolejki maja ok 20 m i oczekiwanie to 5 godzin... traktowaliśmy to jako przygodę i zobaczyliśmy :-))) 800 kun to przelot właśnie tym katamaranem 2+2 w 2 strony, za autobus w porcie do San Marco zapłacicie 7 EUR/h za osobę, opłaca sie bo chwila moment jesteście w sercu Wenecji, później połazilismy troche "wokół komin" , do restauracji na włoskie żarełko i spokojnie bez pospiechu zwiedzając kościoły dotarliśmy do promu..

OK w takim razie kilka informacji o cenach i ewentualnych problemach lub udogodnieniach. Paliwo, tankowanie w polsce po korek bo niestety najtaniej, w Niemczech ceny paliwa wahaja sie koło 1,64 EUR/l, Austria porównywalna, w Słowenii nie proponuję, w Chorwacji również nie ma bólu, przed wyjazdem po korek cena paliwa ok 6 zł/l. Spalanie mojego SCENICA 1,6 16V 110KM w AUTOMACIE ok 10,8 l/100km, więc szoku nie przeżyłem. W Niemczech oczywiście droga prosta jak stół wiec palimy normalnie juz od Bawarii zaczynają się schody nie mówiąc o Austrii i części Słowenii. W zależności skąd ruszacie ja postój robiłem m-dzy Hof a Monachium na dużym parkingu Shela, bezpiecznie jest tam gdzie są inne przyczepy i tiry polskie. Viniety - Austria cena chyba ok 8 eur, na 10 dni, nie przegapcie wjazdu tuz za granica jest po prawej jedyne miejsce zeby kupić nie gnajcie bo potem moze być problem, + opłata za autostradę ok 6 eur, Słowenia (zdziercy:-)) za Viniete 15 EUR za 7 dni, więc trzeba było w powrotnej drodze wykupić jeszcze raz + opłata za autostradę ok 8 EUR. W Chorwacji lepiej zjechać na drogi tzw powiatowe :-) ale jeżeli ktoś nie chce sie zgubić to autostrada nie jest droga za odcinek ok 30 km cena ok 3,5 EUR, więc dupy nie urywa. To chyba wszystko co do cen podroży. Kemping Zelena Laguna: koszt doby dla 2+2 ok 170 zł/dobę (parcela+ sanitariaty+prąd), basen za darmo, dostęp do morza za darmo, myjnia samochodowa free, niestety mimo pięknych nalepek Free WIFI, za internet trzeba płacić za czasowe uzycie tj. 24 kuny za godzinę czyli biorąc pod uwagę kuna to 0,60 zł, za 6 dni zapłaciliśmy jakieś 180 kuna, bez szaleństw, w każddej knajpie jest WIFI, ale żeby móc korzystać trzeba cos zamówić kelner przynosi od razu paragon a na nim hasło do internetu :-))) Badź w podobnej formie. AHA !!! wtyczki na kempingach w tym rejonie 3 pinowe, ale można kupić u cieciów w dyżurkach :-) ja tak musiałem zrobic bo gdzieś wyczytałem ze 2 pinowa nasza europejska spokojnie wystarczy... lepiej jednak mieć, na Allegro ok 45 zł. Wyżywienie: spokojnie nie trzeba taszczyć ze sobą kociołków i konserw, mają Kaufland, Lidla ale my osobiście kupowaliśmy i ichnim Konzumie, sporo regionalnych przysmaków, cos innego , ale również wszystko co do zycia i jedzenia po cenach od 10-20% droższe niż w Polsce, mięso i ryby w astronomicznych cenach nie polecam, ale polecam na grila na spróbowanie baraninę w czymś co przypomina paluchy rybne oraz kotlety, wiozłem do Polski tak mi zasmakowały :-) restauracje to koszt na moja rodzinkę to ok 220 kuna wiec no nie najtaniej ale za to regionalne i pyszne, dużo wpływów Włoskich w jedzeniu, czyli pizza (polecam 4 sery z kozim serem i fetą...jezuuuu masakra jakie dobre). Zwiedzanie, wszelkie wejścia do obiektów sakralnych z narzuconymi na ramiona sweterkami, koszty wejść do obiektów do zwiedzania ok 40 kun za dorosłego dzieci do 3 lat za free. Wycieczka do Venice to koszt ok 800 kun za moja rodzinkę, płynęliśmy z Poreć. Cóż chyba takie najważniejsze. Jak będą pytania chętnie poopowiadam. AHA cos dla miłośników WIN i alkoholu :-)!!!! :-) Wino Dalmajak Qualitet - rocznik 2010 koszt ok 70 kun/0,75l Wina ogólnie roczniki 2009-2010 ok 40 kun/0,75l (stołowe nawet 30 kun za L) Śliwowica Istriska- 0,2l - koszt ok 30 kun Piwo Karlowacko (najlepsze) - 6,8 kun/butelka 0,5 - butelki mozna zwracac w automatach w Konzumie odzyskując 1,25 kun/butelkę:-) przy kempingu zbuerajcie paragony bo nie wymienicie :-) W knajpach piwo głównie Ożujsko - koszt ok 22 kun/0,5l

Ogólnie to nie ale dobrze je mieć ze sobą żeby nie było problemu dla dzieci dowody tymczasowe też są honorowane, przekraczając Chorwację ze Słowenii, musisz mieć Paszport lub dowód tymczasowy dla młodycht, raczej po to żeby się liczba dokumentów zgadzała niż żeby ktoś tam w nie wnikał :-) 2 dni temu wróciłem z Chorwacji wiec mam świeże dane :-) To tez zależny gdzie jedziesz bo jak do Dubrownika to musisz przejechać przez Bośnię i Hercegowinę a tu niestety KONIECZNIE :-(

Witajcie Małe fotostory z mojej pierwszej wyprawy Cepka na Chorwację. Na pierwszy ogień wybraliśmy moim zdaniem łatwiejsza trase przez Niemcy - Austrię - Słowenię - Chorwację. Ruszyliśmy ok. 9:30 ze Słupska na Niemcy, po przejechaniu ok 900 km gdzieś koło Monachium i trochę za Hof mieliśmy pierwszy postój na parkingu i nocowanie :-) Następnego dnia koło 7:30 ruszyliśmy pełna parą na Austrię, i tam kupno Winiety oraz opłata za autostradę: Austria przepiękna, widoki zapierające dech w sercach, góry...góry i jeszcze raz góry i TUNELE :-)))) nawet po 7 km: w Słowenii następna Winieta oraz opłata za A10, o koło 20:00 przekraczamy granicę Chorwacji:-))))) Zmierzalismy na upatrzony kemping Zelena Laguna w miejscowości Porec, nie rezerwowaliśmy parceli bo wiedzieliśmy ze jak nie tu to moze gdzie indziej znajdziemu, no i okazało sie po przyjeżdzie, takl ok 22:30 że miejsca są ale musimy przeczekac noc na ich parkingu przed kempingiem (koszt 10EUR) i od 8 rano możemy sie lokowac na parceli:-) no i ulokowani :-) ogólnie Zelena Laguna to: - ok 500 parceli, część wydzielona z ponumerowanymi parcelami oraz częściowo na wariata czyli jak sie ustawisz tak masz, ta pierwsza to koszt ok 180 zł za 2+2 z prądem (a co do prądu to konieczna jest 3 pinowa wtyczka, musiałem na miejscu dokupić ) - basen od 20 cm do 1,60 m, czyli idealny równiez dla dzieci - dostep do Adriatyku ok 50 m od kempingu wiec z basenu można było przeskoczyc do morza, - mini market na terenie kempingu oraz duzy market przt samym wieździe - myjnia samochodowa - sanitariaty piertwsza klasa :-) - w poblizu bazarek z paamiatkami oraz dyskoteki (n niestety z dziećmi tylko raz bylismy nawet córa 3 letnia tańczyła, uroku dodaje wszedzie muzyka na zywo) Kolejne dni spedzaliśmy na zwiedzaniu, na pierwszy ogień poszła Poreć, czyli miasteczko ok 16 000 mieszkańców, przepiekna marina i starozytne miasteczko: Kolejny dzień to wycieczka do Wenecji :-)) z poreć od[pływa prom ok 2,45 h przeprawa do Wenecji tam 6,5 h, i powrót (koszt ok 800 kun), polecam, niezapomniane przezycie: no i kolejny dzień to miasto starozytne :-) Pula, ok 50 km od Poreć, i tam oprócz wielu atrakcji perełka czyli Starożytny Amfiteatr, jako jedyny w całości zachowany. Mielismy już troche dosyć zwiedzania wiec trzeba było troche poplazować i na deser najlepsze: świniaczek i wino, które pilismy codziennie, tego musiccie spróbować. CDN... napiszę później kkilka statystyk, co do drogi, spalania paliwa i innych ciekawych rzeczy.

Co do przeciekania w Adriach na przedniej ścianie to niestety prawda, ale zazwyczaj jak juz sie pokaże taki fakt to jest to ładnie zrobione i juz nie ma problemu. W tej Adriannie brak jest oryginalnego ogrzewania Truma, tylko 220V (moim zdaniem to lipa, nie raz na trasie trzeba było nocować na tankszteli :-) i odpalałem gazową Trumę). Poza tym to ciężko powiedziec o tej właśnie czy nie ma zacieków bo na zdjęciach mało widać. Wytrzymałość to inna kwestia, wróciłem właśnie z Chorwacji, 3500 km moja Adrianna machnęła i nawet nie jęknęła :-)))) Pozdro i powodzenia w wyborze :-)

Ja właśnie taki zestaw wylosowałem na egzaminie + parkowanie skośne :-) wbrew pozorom najtrudniejsze parkowania. Za pierwszym razem na skośnym odbiło mi kierunek i zapomniałem ponownie włączyć... Kolejny raz trzymałem go ręką ;-) aż nie skończyłem manewru Kolega Michalc3 trafnie opisał pozytywne strony posiadania papierka B+E mimo że zestaw <3,5 T. najważniejsze to chyba ewentualna konieczność podłączenia innego ciągnika i ewentualne przekroczenie DMC. Dodam tylko jeszcze to że nigdy wcześniej nie jeździłem z PEPĄ, a teraz żadne cofanie nie jest dla mnie straszne

Też tak myślę krispo, dupy koszt nie urywa a spokojnie jedziesz. Przynajmniej pepa sie nie pognie na gminnych wybojach. Ale nic to, najważniejsze że teraz już nic i nikt, zwłaszcza niedouczony misiek mnie na wagę nie ściągnie bo mu się wydaje że na B nie mogę mojego zestawy ciągnąć.

Ależ tą szpilę musiałeś mi wbić, narazie pepa nie prżekracza 3,5 t, tale już się rozglądam nad większą...

No...chłopaki i dziewczyny... Nadejszla wiłkopomna chwiła kiedy to po długiej walce... Egzamin za pierwszym razem ZALICZONY!!!!!! Także witajcie w świecie B+E

Ta szyna to nic innego jak prowadnica kedry, ale co autor miał na myśli montując ją w tym miejscy? Jeżeli masz namiot to może sprawdź czy ńie ma tam jakiegoś ciekawego kawałka materiału czy coś w tym stylu co mogłoby być wpinane w to miejsce. Ale jak kolega wyżej zauważył mogło to dotyczyc naprawy i przykrycie łączenia poszycia.Kiedyś widziałem szafkę wiszącą na cepce zamontowaną w prowadnicy kedry może radosna twórczość tego dotyczy?

Podobne zabezpieczenia sprzedają na Allegro: http://allegro.pl/za...2375029480.html napewno jest to zabezpieczenie. Tylko w Twoim przypadku chyba jest lekko mówiąc ... niesprawne... ..... moze troche więcej fotek całości zaczepu, bo dodatkową blokadę kuli (bardziej żeby nie zlazła z haka w trakcie jazdy) masz na zaczepie w postaci szczęk...