Ale te powroty ze zlotu długo trwają…
KITKU serdeczne podziękowania za organizację spotkania, dla WSZYSTKICH dzięki za wspólną zabawę, atmosferę, za te kilka dni oderwania od rzeczywistości.
Tak przy okazji naszły mnie pewne przemyślenia…
Prądu było mało, z wodą gorącą szału nie było… a jakoś obyło się bez afer (no może poza pomalowaniem przyczepy kolegi ), kłótni, demonstracyjnego opuszczania kempingu i temu podobnych. Myślę, że to wszystko nie od prądu, wody itp. zależy, ale tylko i wyłącznie od NAS.
Tak trzymać.
TORNIACZKI, nagroda za zajęcie pierwszego miejsca w konkurencji „Wkręt XVII zlotu” na zlocie kolejnym.