mini LOKALIZATOR GPS w cycepce

[Wiesiek7476]

Dla przyczepy najrozsądniejsze rozwiązanie to patent kolegi lukpyr.

[maras78]

Do starego tel można włożyć karte Plusa np. taką, potem uruchomić usługę gdzie jest dziecko i już mamy lokalizację. Może nie tak dokładną jak z GPS ale działająca.

[Cathay]

Do starego tel można włożyć karte Plusa np. taką, potem uruchomić usługę gdzie jest dziecko i już mamy lokalizację. Może nie tak dokładną jak z GPS ale działająca.

 

Telefon po 2-5 dniach się rozładuje i szlag trafi lokalizator.

Chyba jednak zastąpmy litery GPS literami AC i problem będzie rozwiązany.

[pasjonat]

Telefon po 2-5 dniach się rozładuje i szlag trafi lokalizator.

Chyba jednak zastąpmy litery GPS literami AC i problem będzie rozwiązany.

 

Z AC to chyba problem dopiero się zacznie jak będą wyceniać stratę Ciekaw jestem ile ja bym dostał za swoją z 70 tego roku.

Wiem , takich nie kradną i to jest moje bezpieczeństwo

 

Telefon można podłączyć do akumulatora pokładowego i będzie chodził 2 lata co nie znaczy że hołduje temu rozwiązaniu "pilnowania" przyczepy.

Co do usługi "gdzie jest dziecko " to nie wymaga ona akceptacji "namierzanego" w czasie wysłania zapytania - lokalizowania?

Bo o ile pamiętam usługa podobna w orange tego wymagała kiedyś.

 

Najtaniej zabezpieczać przyczepę na okres zimy przez uniemożliwienie łatwego odholowania. Postawić na dodatkowych podporach , zdjąć koła i złodziej będzie zniechęcony ryzykiem przyłapania przy czasochłonnym doprowadzeniu do jazdy.

[lukpyr]

W takim przypadku jaki napisałem nie trzeba miec właczonej zadnej usługi. Wystarczy działajacy tel i znajomośc IMEI. W razie deaki podajesz go odpowiednim organom w po sprawie. Co do rozładowania to chba wiesz ile pociagnie bateria

[maras78]

Co do usługi "gdzie jest dziecko " to nie wymaga ona akceptacji "namierzanego" w czasie wysłania zapytania - lokalizowania?

Bo o ile pamiętam usługa podobna w orange tego wymagała kiedyś.

 

Zgdę trzeba jedynie wyrazić podczas aktywacji usługi. Potem już nie. Jedynie podczas sprawdzania lokalizacji otrzymywany jest przez śledzonego SMS że nr XXX XXX XXX uzyskał dane o położeniu twojego telefonu. Jedyna wada tego "systemu" to dokładność położenia. W zależności od ilości BTS promień koła położenia może sięgać 3km.

 

Jeżeli chodzi o lokalizacje samego aparatu tel. za pomocą IMEI to chyba jest możliwe jedynie przez służby albo przez zaprzyjaźnionego pracownika sieci tel.

[sator]

o temacie zabezpieczeń bez GPS

 

http://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=2802

[misiek_uk]

takich z 70 tego może i nie kradną ale - fajna pochodnia , co do gsm czy gps musiał bym w mojej cepce na dachu montować, bo w środku ani gps nie ma zasięgu, ani komórka, a jak już znajdzie zasięg to trzeba uciekać na zewnątrz jak ktoś zadzwoni, bo zaraz go zgubi, cepka jest cala do okola wraz z dachem obłożona blacha, który robi za ekran, nawet antenę radiowa trzeba było wywalić na dach.

[sator]

cepka jest cala do okola wraz z dachem obłożona blacha, który robi za ekran, nawet antenę radiowa trzeba było wywalić na dach.

 

podczep do cepki.

Będziesz miał antenę jakiej NASA by się nie powstydziła

[lukpyr]

"Jeżeli chodzi o lokalizacje samego aparatu tel. za pomocą IMEI to chyba jest możliwe jedynie przez służby albo przez zaprzyjaźnionego pracownika sieci tel. "

 

 

 

 

I o to chodzi. Bo jak ci dzibna cepke to idziesz do policmajstra i zgłaszasz. Mówisz ze masz komóre schowana, taki i taki IMEI. , robia namiar i po sprawie

[fistaszek1]

nie zły patent z tym telefonem

[piotrekbb]

ja tam wolę własne "wdzwanialne" a nie jakiś tam gość siedzi i sprawdza gdzie jestem. 

[sator]

ja tam wolę własne "wdzwanialne" a nie jakiś tam gość siedzi i sprawdza gdzie jestem. 

Nikt nie sprawdza gdzie jesteś - masz podany adres strony, login i hasło sobie zmieniasz. Aby szybko zlokalizować pojazd wystarczy zadzwonić pod numer z karty sim. Następuje rozłączenie i już masz pozycję sms-em i dodatkowo na mapie on-line. 

Jest specjalny moduł umożliwiający podłączenie na stałe np od tyłu do gniazdka zapalniczki samochodowej.