Urwane koło - gwintowanie bębna

[przyczepy-wiola]

Mogłeś coś źle przykręcić, najczęstszy błąd to wkręcanie szpilki od początku kluczem elektrycznym/pneumatycznym, najpierw trzeba wkręcić z 8mm ręcznie a dopiero potem używać takiego sprzętu. Swoją drogą Szpilki też mogły się urwać ze starości - zmęczenie materiału

 

P.S Do zdjęcia bębna nie potrzba trzech młotków, najpierw trzeba popuścić szczęki

[Kluchojady]

Dojechalismy do Koszyc, teraz wydaje mi sie ze za lekko dokrecilem sruby i po 50km musialem je dociagac. Oby to byl ostatni raz.

[przyczepy-wiola]

Jeżeli bęben jest nowy to zawsze trzeba dociągnąć śruby jeszcze raz, felga musi się wypozycjonować na nowym bębnie

[Kluchojady]

No i po wakacjach, więcej problemów z kołem przyczepy nie było, za to urwałem jeszcze w aucie... zapasowe z sanek wypadły na dziurach. No i ostatniego dnia przekonałem się że kółko manewrowe nie lubi krawężników

Cóż będzie kolejny zakup pewnie u "przyczepy-wiola"

 

Taka namiastka relacji: Blog z wakacji

[Kluchojady]

Tak mnie wiosennie naszło, czy awaryjnie do bębna z zerwanym gwintem nie można by wbić szpilek ? Czy to ma sens - licze się z tym że po takiej naprawie i tak będzie konieczna wymiana bębna (a może nie ?).

Dlaczego więc pytam, szpilki na allegro kosztują grosze, zajmują malo miejsca, więc może warto mieć kilka na czarną godzinę. Wiem że kola nie urywają się często ale...