Zachodniopomorskie - spontaniczne rozpoczęcie sezonu 2011

[Hultaj i Szelma]

Po kilku dniach poszukiwań miejscówki, rozpoczęcie sezonu wypadło nam na OSIR Gryfino + Centrum Wodne Laguna. Nam czyli patriksowi i macieku.

 

Rozpatrywane były inne miejscówki ze szczególnym nastawieniem na możliwość poślizgania się na sprzętach oraz te " na dziko ", ale albo są zamknięte, albo brak mozliwości poślizgania się na sprzętach z powodu odwilży albo nie można wjechać z powodu śniegu, lodu lub grząskiego gruntu.

 

Jak wyżej napisano, wyszło na OSIR Gryfino.

 

Logujemy się tam ok 14:00, rozbijamy obóz...

 

W niedzielę rano wyprawa do Centrum Wodnego Laguna.

 

ZAPRASZAMY KOLEGÓW Z OKOLIC, przepraszając, że tak późno ogłoszenie.

 

Wcześniejszy pobyt z listopada 2010 można obejrzeć tu na dole strony: http://forum.karawaning.pl/topic/5713-spotkanie-zachodniopomorskie-i-przyjaciele/page__st__120

[macieku]

sprawa przestała byc aktualna ........... nie mam kwitów od budy :-(

więc potencjalny mandat przerasta cały budżet mój i patryka na wyjazd :-)

 

balujemy na wsi u mnie :-) oczywiście cycepkowo :-)

[Hultaj i Szelma]

Faktycznie napisał, że nie aktualne... a okazało się być aktualne :-)

 

Zaraz mała relacja z Gryfina. 2011 możemy uznać za otwarty :-)

[Hultaj i Szelma]

A więc, pomimo zawirowań formalnych... pomimo zawirowań pogodowych, i szukania miejscówki, wylądowaliśmy w Gryfinie...

 

...jeszcze tak trochę świątecznie, z choinką i światełkami :-)

 

 

A więc standard, czyli wjazd na miejscówkę, powitanie i przy małym, zapewne długo ważonym rozstawianie obozu...

 

 

 

 

Jest spoko, temperatura na plusie, grill skwierczy, na tyle zimno aby wódka na stole się chłodziła, ogarniamy obejście

 

 

Zawsze coś tam nagle jest potrzebne :-)

 

 

Chłopcy trójką, wbili się do środka u Maćka, oglądając TV i szperając w necie, czekają na grilla...

 

... i szampana Piccolo, zgodnie z noworocznym postanowieniem: PIĆ SZAMPANA BEZ OKAZJI

 

 

Grill rozstawiony, pod małym ogniskiem, ODPOCZYWAMY

 

 

Chłopcy w oczekiwaniu na grilla, dają radę w przyczepie...

 

 

 

A my pilnujemy ogniska i jedzonka

 

 

 

Zapas drewna na ognisko starczy na całą noc :-)

 

 

W oczekiwaniu na grill odpalamy zimne ognie...

 

 

 

[Hultaj i Szelma]

W końcu wcinamy i wcinamy...

 

 

... pod kontrolą, czy wszystko zjedzone...

 

 

Coś znowu kombinują...

 

 

Nocne skakańce, śmigańce i kuksańce

 

 

i się okazało, przełamać, zabełtać i świeci... i biegać...

 

 

 

Późno w nocy, zaczyna lekko padać, rozkładamy dach od przedsiona i przenosimy się w suche miejsce...

 

 

Jest 1 w nocy, zaczyna padać śnieg, chyba

 

 

Więc szybo musimy odpalić dogaszające się ognisko:

 

 

Następnego dnia wypad do Centrum Wodnego Laguna - Maciej ma foto + foto z poprzedniego dnia poprosimy :-)

[irek w]

,super wypad i tylko podziwiać.

[Hultaj i Szelma]

Dzięki Irku :-)

 

Dorzucę jeszcze kilka fotek z aparatów Maćka

 

Jeszcze mnie wszystko boli... po basenie...

 

A Maciek zrobił wpis, że nie jedziemy, bo miał problem z papierami ale praktycznie podczas ruszania spod domu zapadła decyzja, że jednak jedziemy do Gryfina.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I kilka fotek z basenu:

 

 

 

 

 

 

 

Co się Maciek nie odzywasz nic? Chyba jeszcze wypakowuje budę albo po

[Olo]

??????? I jak???? I kiedy???? No chłopy? Ale co? Bez dziewczyn byliście???

No kurde nie czekaliście do maja??

[skrool]

No szkoda, że nie śledzę tego bieżąco. Toż do Gryfina mam rzut beretem, z Pyrzyc przez Banie i już jestem. No moja przyczepa nie jest przystosowana do zimowego korzystania z niej ale zawsze można się trochę poświecić. A poza tym mam gdzie w Gryfinie się zatrzymać.

[Hultaj i Szelma]

Olo, A bo już parcie na ognisko było i się wybraliśmy, nie czekając do maja :-)

 

Sami, bez dziewczyn...

 

Skrool, Jak coś to następnym razem na PW postaramy się rozesłać info...

 

Pozdrowionka

[macieku]

jestem, jestem :-)

Ale troszkę miałem roboty a wieczorami nie chciałem drażnić w domu laptopem :-)

[macieku]

dzieciaki w basenie

 

http://www.youtube.com/watch?v=hCYM8M5lpfI

 

 

 

jak by ktoś pytał to adaś (w piance) ma troszkę ponad 3 latka :-)

 

(kręcone olympusem mju720sw - czyli starym modelem i na dodatek "z ręki" w trakcie pływania)

Edytowane 20 Stycznia 2011 przez macieku (wyświetl historię edycji)

[Hultaj i Szelma]

Dobrze, że się nie utopiłeś przy kręceniu filmiku :-) bo musiałbym sam obejście sprzątać...

 

A wtedy byłbym zły, oj zły

 

Ale za to miałbym dwie budy

Edytowane 21 Stycznia 2011 przez patriks (wyświetl historię edycji)

[macieku]

Dobrze, że się nie utopiłeś przy kręceniu filmiku :-) bo musiałbym sam obejście sprzątać...

 

A wtedy byłbym zły, oj zły

 

Ale za to miałbym dwie budy

 

Biorąc pod uwagę nasze wyczyny z poprzedniego dnia to faktycznie cud że jeszcze pływałem (a może to kwestia wyporności)

A 2 budy to by się pewnie przydały .....................

[Hultaj i Szelma]

Ale mnie rozbawił ten emotikon, pasuje jak ulał :-) ująłeś to zacnie :-)