System Bulldog - stabilizator toru jazdy

[denis]

Szanowni posiadacze angielek - często posiadacie w zestawie taki dziwny płaskownik z kółkiem na końcu a w okolicy zaczepu dziwny kątownik z "chwytem z tworzywa .Jest to stabilizator toru jazdy. Pozdrawiam i służę pomocą w razie problemów.

[timtim]

o to chodzi ???? jak to działa ????

[kit]

ma ktoś może fotke jak to wygląda zamontowane?

[bambosz99]

Ja posiadam coś takiego na wyposażeniu mojej przyczepy. Zdjęcie powyżej nie przedstawia kompletnego stabilizatora. Powinien tam być jeszcze taki uchwyt montowany do kuli (w jej okolicy).

Czy ktoś stosował to w praktyce i może się podzielić wrażeniami.

Jak kiedyś znajdę czas to zrobię zdjęcia jak to wygląda w całości.

 

[ Dodano: Sob 16 Sty, 2010 17:12 ]

Dla zainteresowanych

Zdjęcie kompletnego stabilizatora BULLDOG

Instrukcja tego stabilizatora (ale po angielsku)

Inne typy uchwytu na kule:

 

---

 

 

 

 

 

to przykładowe zdjęcie tego "uchwytu"

bulldog_stabiliser_200Q_manual.pdf

[pankost]

A ja mam cos takiego w cycepce . Nie wiem co to jest .Kombinowale , ale nie pasuje do dyszla .

[Olo]

Denis, a dlaczego jeszcze nie jesteś zapisany na zlot w Sławie??

[jaruś]

ano właśnie ..... posiadam takowy płaskownik, o jakim pisał autor wątku, a który widnieje na zdjęciu w drugim poście, ale zdekompletowany - brakuje tego małego elementu (zdjęcia w poście bambosz99).

....i tu pytanie; czy jet szansa na dokupienie tego ???

.... czy może nie bawić się w poszukiwania i od razu spróbować to dorobić ???

 

a w ogóle, to czy to spełnia swoją rolę ???

tzn. w sensie, że stabilizator pomaga i ułatwia jazdę - to nie ma o czym rozmawiać

bardziej mi chodzi o to konkretne rozwiązanie

 

.... licząc Waszą na pomoc i cierpliwość

pozdrawiam serdecznie

jarek

 

[ Dodano: Sro 12 Maj, 2010 21:43 ]

czyżby naprawdę nie można było tego nigdzie dostać ???

 

..... cóż, pozostało majsterkowanie

 

jarek

[bambosz99]

Da się to dostać ale sporo to kosztuje (kilka stówek). Problem z tym uchwytem polega na tym że montuje się go na stałe do haka (auta) i najczęściej zostaje on u poprzedniego właściciela.

Sam byłem ciekaw jak to się sprawdza w praktyce. W drodze do Sławy postanowiłem przetestować ten wynalazek i takie wnioski mi się nasuwają.

Podczas jazdy z tym stabilizatorem zwłaszcza po wyboistych drogach bujanie poprzeczne było zdecydowanie mniej odczuwalne niż w czasie jazdy bez stabilizatora i zdecydowanie szybciej przemijało.

Co do wężykowania to nie zaobserwowałem żadnych różnic (pewnie przyczepa nie miała okazji wężykować, ale to pewnie dobrze).

Zakładanie tego wynalazku jest trochę kłopotliwe.

Teraz przydało by się wypróbować inny stabilizator żeby mieć porównanie.

Jedna rzecz mnie tylko zastanawia? W europie ten stabilizator jest prawie nie używany i uważa się go za przeżytek. A angole ciągle go stosują?