Taboret gazowy

[Piotrekm13]

Witam

 

Stałem się przez przypadek właścicielem taboretu gazowego jak poniżej:

Pytanie mam, czy możliwe jest że pracuje to bez reduktora?

Przeglądałem aukcje allegro, i nic na temat reduktora tam nie piszą...

 

[mundek28]

Konieczny reduktor.

[cezarypl]

@Piotrekm13Myślę że ten taboret ma ok. 9 kW i jak wspomniał @mundek28reduktor jest konieczny.

[BUMERANG]

11 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

Witam

 

Stałem się przez przypadek właścicielem taboretu gazowego jak poniżej:

Pytanie mam, czy możliwe jest że pracuje to bez reduktora?

Przeglądałem aukcje allegro, i nic na temat reduktora tam nie piszą...

 

A on na pewno jest na propan, a nie gaz ziemny 

[Piotrekm13]

8 godzin temu, mundek28 napisał(a):

Konieczny reduktor.

 

6 godzin temu, cezarypl napisał(a):

@Piotrekm13Myślę że ten taboret ma ok. 9 kW i jak wspomniał @mundek28reduktor jest konieczny.

A czy jest jakaś ogólna zasada kiedy mam być reduktor, a kiedy nie?

Niektóre proste kuchenki turystyczne działają bez reduktora...

1 godzinę temu, BUMERANG napisał(a):

A on na pewno jest na propan, a nie gaz ziemny 

Tego właśnie nie wiem

 

[BUMERANG]

3 godziny temu, Piotrekm13 napisał(a):

 

A czy jest jakaś ogólna zasada kiedy mam być reduktor, a kiedy nie?

Niektóre proste kuchenki turystyczne działają bez reduktora...

Tego właśnie nie wiem

 

Różnica jest tylko w średnicy dyszy, no i reduktorze. Może jest jakaś tabliczka znamionowa. Jak nie to na dyszy powinien być wybity rozmiar. Musiał byś w internetach poszperać jaka do czego.

[czyś]

Nie filozofujcie. Taborety gazowe to zwykła rzecz, z mocą od 3-3,5 do nawet 12kW. W zdecydowanej większości przypadków zwykły reduktor na 37mbar to ogarnia (tu potrzebny jest klasyczny reduktor  "domowy" 37mBar na cybanty, a nie karawaningowy [dla przypomnienia karawaningowe mają 29/30 albo rzadziej wmagane 50 mbar]), zarówno jeśli chodzi o ciśnienie, jak i moc/zapotrzebowanie na gaz (kg/h). 

Nie piszę z niczego i nie spekuluję, bo po prostu mam taki.

Sprawdza się w zastosowaniach gastronomicznych (podgrzewanie, odgrzewanie, gotowanie dużych ilości w wielkich garach [w zastosowaniach domowych - parzenie wsadu z wędzarki w jednym gotowaniu, pasteryzacja dużych partii słoików w akcji przetwory), budowlanych (zagrzanie np. lepiku na gorąco, opalanie desek - lepiej niż jakaś lutlampa itp.), a z codziennych - dobry do prawdziwego chińskiego dużego woka, który ma szansę naprawdę zadziałać zgodnie z przeznaczeniem przy palnikach od ok. 4-5kW w górę, czego nie zapewniają kuchenki domowe, nawet te teoreytycznie wyposażone w palnik do wok-a. 

5 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

Niektóre proste kuchenki turystyczne działają bez reduktora...

Zwykle zasada jes prosta, sprzęty z przyłaczami przystosowanymi do małych butli turystycznych i z dedykowanym przyłączem czy wężem do takich, nie wymagają reduktora, bo albo mają wbudowaną dyszę redukcyjną, albo takie dysze są w wężu. 

Druga zasada - sprzętów dostosowanych do małych butli nie podłącza się dowolnie na złączce redukcyjnej (byle dopasować gwint) do "dużych" butli ze złaczem KLF (G-12), i nie zmienia sie węży przyłączeniowych takich urządzeń na dowolne inne węże. 

Edytowane 25 Kwietnia przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

4 godziny temu, czyś napisał(a):

Nie filozofujcie. Taborety gazowe to zwykła rzecz, z mocą od 3-3,5 do nawet 12kW. W zdecydowanej większości przypadków zwykły reduktor na 37mbar to ogarnia (tu potrzebny jest klasyczny reduktor  "domowy" 37mBar na cybanty, a nie karawaningowy [dla przypomnienia karawaningowe mają 29/30 albo rzadziej wmagane 50 mbar]), zarówno jeśli chodzi o ciśnienie, jak i moc/zapotrzebowanie na gaz (kg/h). 

Nie piszę z niczego i nie spekuluję, bo po prostu mam taki.

Sprawdza się w zastosowaniach gastronomicznych (podgrzewanie, odgrzewanie, gotowanie dużych ilości w wielkich garach [w zastosowaniach domowych - parzenie wsadu z wędzarki w jednym gotowaniu, pasteryzacja dużych partii słoików w akcji przetwory), budowlanych (zagrzanie np. lepiku na gorąco, opalanie desek - lepiej niż jakaś lutlampa itp.), a z codziennych - dobry do prawdziwego chińskiego dużego woka, który ma szansę naprawdę zadziałać zgodnie z przeznaczeniem przy palnikach od ok. 4-5kW w górę, czego nie zapewniają kuchenki domowe, nawet te teoreytycznie wyposażone w palnik do wok-a. 

Zwykle zasada jes prosta, sprzęty z przyłaczami przystosowanymi do małych butli turystycznych i z dedykowanym przyłączem czy wężem do takich, nie wymagają reduktora, bo albo mają wbudowaną dyszę redukcyjną, albo takie dysze są w wężu. 

Druga zasada - sprzętów dostosowanych do małych butli nie podłącza się dowolnie na złączce redukcyjnej (byle dopasować gwint) do "dużych" butli ze złaczem KLF (G-12), i nie zmienia sie węży przyłączeniowych takich urządzeń na dowolne inne węże. 

Dzięki za obszerne wyjaśnienia. Ja już prawie ten taboret bez reduktora chciałem testować. 

No nic, czeka mnie zakup jeszcze jednego reduktora. A dopiero co do kuchenki zamawiałem...

[czyś]

3 minuty temu, Piotrekm13 napisał(a):

Dzięki za obszerne wyjaśnienia. Ja już prawie ten taboret bez reduktora chciałem testować. 

Na przyszłość daj znać gdzie stajesz na kempie, żeby zająć miejsce w odpowiednim oddaleniu  Sam pomysł żeby podłączyć do butli bez reduktora, no comments.... 

Edytowane 25 Kwietnia przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

5 godzin temu, czyś napisał(a):

Na przyszłość daj znać gdzie stajesz na kempie, żeby zająć miejsce w odpowiednim oddaleniu  Sam pomysł żeby podłączyć do butli bez reduktora, no comments.... 

Co by się mogło stać? Teraz to mnie dopiero zaciekawiłeś 

[czyś]

Bez reduktora do butli? Niby nic, ale zamiast gazu pod ciśnieniem w milibarach trafiłby na palnik gaz pod ciśnieniem w atmosferach... Zamiast płomienia pod jakieś naczynie byłaby niezła łuna. Jak "świeczka" nad zakładami w Płocku. 

Tak w ogóle, żeby wiedzieć na 100% jaki reduktor, sprawdź na opakowaniu albo na tabliczce znamionowej wymagane ciśnienie gazu (zredukowane), bo to też może zależeć od konkretnego producenta/wykoania/mocy. 37mbar jest ciśnieniem zredukowanym dla stacjonarnych (domowych) urządzeń gazowych na skroplony propan-butan, zwłascza wszelkiej maści kuchenek. Faktycznie zależy od producenta danego sprzętu. Trafiają się też 30-ki, trafiają sę 50-ki. Wlepa (tabliczka znamionowa) na taborecie powinna być, a tam wartość wymaganego ciśnienia zasilania w milibarach. I pod to kupujesz reduktor. Chyba że jest to grzmot z niewiadomego źródła, bez naklejki (tabliczki znamionowej). 

 

 

[cezarypl]

W takich taboretach jest jeszcze opaska z cienkiej blachy, z pomocą której można regulować proporcje powietrza do ilości uwalnianego gazu na palnik.

Da się wtedy dostosować prawidłowe spalanie do reduktora 50 mb lub 30 mb

[Piotrekm13]

Godzinę temu, cezarypl napisał(a):

W takich taboretach jest jeszcze opaska z cienkiej blachy, z pomocą której można regulować proporcje powietrza do ilości uwalnianego gazu na palnik.

Da się wtedy dostosować prawidłowe spalanie do reduktora 50 mb lub 30 mb

Na właśnie mam taką blaszaną opaskę, która przysłania wlot powietrza.

Tabliczki nie znalazłem.

[czyś]

Przekręcając tę blaszkę, tak, żeby mniej lub bardziej przesłaniała otwór powietrza, aż do uzyskania równego, "niepostrzępionego" płomienia barwy niebieskiej, z jak najmniejsza ilością żółtych "jęzorów".