Skocz do zawartości

Małe dzieci, morze i swoboda rodziców


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytam bo jak zawsze licze ze ktoś ma wypróbowany paten i nie chcę wywarzać już otwartych drzwi.

 

O CO CHODZI ?

 

Chodzi o to żeby wyjeżdżając bez teściowej z dwójką małych dzieci ( 3 i 2 latka ) oboje rodziców mogło popływąc lub posnurkolować ?

Dzieciaki jeszcze nie pływają i trzeba by znaleźć jakiś sposób żeby zabrac ich ze soba do wody nie rodzielają rodziców - jedno do pilnowania na plazy , drugie do pływania.

 

Wyobrażałem sobie jakiś pontonik z szelkami , może już coś takiego jest ?

  • Odpowiedzi 32
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Najprostsze i najpewniejsze kapoki, kamizelki . http://www.bezpiecznyurwis.pl/p/pl/konfi2/kamizelka+do+nauki+plywania+konfidence.html A dopiero w takim czymś można dziecko na jakąś zabawkę ,na kajak lub coś innego. A jakieś szelki albo coś podobnego to tylko nasz wkład w utopienie dziecka. . Do nauki pływania dziecka stosowałem zwykłe rękawki . Nawet w basenie na głębokiej wodzie ratownicy twierdzili że w takim czymś dziecko jest bezpieczne i pozwalali pływać co nie miało miejsca z żadnymi pontonikami, kółkami i tym podobnymi wynalazkami.

Opublikowano

Zorro - w mojej ocenie nie ma możliwości, abyście zostawili dwójkę dzieci w pontoniku i poszli sobie popływać.

Najlepszym rozwiązaniem jest - pojechać nad morze z drugą zaprzyjaźnioną rodziną z dzieciakami, i na zmianę doglądać maluchów (wszystkich), albo na miejscu z kimś się zapoznać i również się wspomagać.

Niestety już dawno stwierdziłem, że mając dzieci w takim wieku, planować wypoczynek trzeba w oparciu o ich potrzeby i możliwości.

Takie życie. :czerwona:

Opublikowano

Nie no bez przesady...

Jak sobie wyobrażasz zostawić dzieciaki w tym wieku bez opieki i to jeszcze nad wodą :czerwona:

Opublikowano
Najprostsze i najpewniejsze kapoki, kamizelki . http://www.bezpiecznyurwis.pl/p/pl/konfi2/kamizelka+do+nauki+plywania+konfidence.html A dopiero w takim czymś można dziecko na jakąś zabawkę ,na kajak lub coś innego. A jakieś szelki albo coś podobnego to tylko nasz wkład w utopienie dziecka. . Do nauki pływania dziecka stosowałem zwykłe rękawki . Nawet w basenie na głębokiej wodzie ratownicy twierdzili że w takim czymś dziecko jest bezpieczne i pozwalali pływać co nie miało miejsca z żadnymi pontonikami, kółkami i tym podobnymi wynalazkami.

 

Pianka super , oczywiście to nieodzowny element dzięki za link ( są fajne przynajmniej z opisu , szukałem przed wyjazdem w GO sport to mieli same szmirowate)

ale

załózmy że dzieciaki nie chcą siedzieć w wodzie tak długo jak my wtedy przydałby się jakiś pontonik, tak żeby mogli sie chwilę pobawić nie siedząc w wodzie a jednoczesnie nie wychodząc na brzeg.

 

Szelki to oczywiście głupota, planąłem tak zeby rozpocząć wątek.

 

MOże jeszcze jakies pomysły.

Opublikowano

w żartach - do pilnowania dzieci to w domu mam cocker spaniel pies ubzdural sobie, że jest do pilnowania dzieci i nikt nie podejdzie w promieniu kilku metrow robi się agresywny i pilnuje by nikt nic nie zrobil a poważnie to sie nie da nad wodą zostawić bez opieki dzieci tak se nie da najlepsza jest babcia jej nikt nie zastąpi :czerwona:

Opublikowano

A my przez parę pierwszych lat życia dziecka nigdzie z żoną nie wyjeżdżaliśmy. Nie twierdzę, że trzeba aż tak rezygnować, ale decydując się na dziecko, decyduję się na pewne wyrzeczenia. Sorki, ale odpowiedzialność za dzieci spoczywa w 100% na rodzicach. Moja rada - zaoszczędzić te pieniądze teraz, poskładać do tego, a za parę lat, jak dorosną - pojechać razem i razem ponurkować. Jak chcecie pojechać teraz - podarujcie sobie nurkowanie. Ja nie wiem, ale dzisiaj ludzie chcą wszystkiego i mieć dzieci i mieć swobodę bez dzieci.

Opublikowano

Michalc - popieram Cię w całej szerokości odnośnie:

 

Jak chcecie pojechać teraz - podarujcie sobie nurkowanie. Ja nie wiem, ale dzisiaj ludzie chcą wszystkiego i mieć dzieci i mieć swobodę bez dzieci.

 

Nawet w takiej super kamizelce dziecko może się zachłysnąć wodą.

 

Zorro - jest jeszcze inna opcja. Zamiast kombinować i mechanicznie "zabezpieczać" dzieci, co NIGDY nie zagwarantuje Ci ich bezpieczeństwa, proponuję poszukać kampingu, albo ośrodka z tzw przedszkolem, gdzie możesz zostawić na godzinę lub dwie dziecko pod opieką. Sądzę, że w tych czasach, kiedy (jak napisał Michac):

dzisiaj ludzie chcą wszystkiego i mieć dzieci i mieć swobodę bez dzieci.

z pewnością już coś takiego powstało. NIe jest to pewnie tanie, ale ...

Opublikowano

ale... jest to rozwiązanie, które gwarantuje zdrowie fizyczne dzieci i psychiczne rodziców. Choć ja osobiście jestem tradycjonalistą.

Opublikowano

Ja to nawet, nie za bardzo wyobrażam sobie opcję, że mój brzdąc zostaje z kimś innym niż z rodziny (i to jeszcze z osobą wiedzącą o co chodzi z dzieckiem), a nie z taką, która w 5 minut po moim zniknięciu za widnokręgiem zajmie się swoimi sprawami zapominając o otaczającym Świecie.

Nie wspominając już nawet o Jego swobodnym, samotnym, zupełnie niekontrolowanym dryfowaniu pontonikiem, materacykiem, czy innym wynalazkiem w stronę np. Szwecji.

 

Ale kiedy nie ma już innej opcji, to...

Ja bym zaproponował chyba najpewniejsze, moim zdaniem rozwiązanie.

Może warto zaprzyjaźnić się z kimś (mającym dzieci, albo pojęcie o możliwych wyczynach dziecka) nie wiem może jeszcze w domu, a może gdzieś na polu kempingowym i wymieniać się w obowiązkach rodzicielsko-cerberskich.

Raz jedni idą na godzinkę zająć się swoimi zainteresowaniami (nawet jeśli to :czerwona:, a nie nurkowanie), a potem drudzy.

Opublikowano
A my przez parę pierwszych lat życia dziecka nigdzie z żoną nie wyjeżdżaliśmy.

Nie wyobrażam sobie,żeby nigdzie z dzieckiem się wyjezdzać,w koncu czym skorupka za młodu nasiąknie....

Nasi jeździli "od zawsze"

zaoszczędzić te pieniądze teraz, poskładać do tego, a za parę lat, jak dorosną - pojechać razem i razem ponurkować. .

Kazdy ma swoje zdanie...

Nie musi to być od razu nurkowanie,można przecież wyjazd dostosować do wieku i zaiteresowań dziecka.

A straconych lat nigdy się nie nadrobi

Opublikowano

Dajecie czerwone kartki i napomnienia a nie widzę tam w pierwszym poście nic co mówiło by o zostawianiu dziecka samego, ja zrozumiałem tego posta jako pływanie razem z dzieckiem i tyle. Była głupota z szelkami ale zastąpienie szelek dobrą kamizelką jest dobrym rozwiązaniem. Mniejsza z tym każdy może inaczej odczytać.....

Moje dzieci od małego były ze mną w wodzie ,oczywiście pod stała kontrolą ,nieraz jak była potrzeba to w kamizelkach nieraz w rękawkach i takie rozwiązanie uważam za bardzo dobre. Oswajały się z wodą ,poznawały jej siłę ,nieraz napiły się wody. Myślę że dobrze zrobiłem bo jak patrzę nad morzem na jeziorach na ludzi to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać , przychodzą młodzieńcy z dziewczynami , chcą coś pokazać ale co? browara na plaży wypije i tyle bo przecież pływać nie umie, tato nie nauczył .Ot wyrosła taka kaleka życiowa. Mamusie z dziećmi, gdzie wygląda to w ten sposób że mama bojąca się wody stoi na brzegu a dziecko na pontoniku i słychać tylko upomnienia nie płyń daleko bo się utopisz.. Gdzie tu zasady bezpieczeństwa . .Każdy wychowuje swoje dzieci ,ponosi za nie odpowiedzialność i nie moją rzeczą jest radzić komuś jak wychowywać. Ale opisać jak ja to robię mogę i to czynię . Może ktoś przeczyta pomyśli i zrozumie że zachowując bezpieczeństwo trzeba uczyć dzieci obcowania z wodą i pływania od małego. A swoja drogą ile przyjemności ma dziecko i my .....ale to wiedzą co co jadą z dziećmi od małego nad morze i jeziora.

Opublikowano

Tu z kolei zgadzam się z Adje. Też nie wyobrażam sobie siedzieć w domku ze względu na dzieci.

Pierwszy pobyt nad morzem nasz "średniak" zaliczył w wieku 2-3 miesięcy (jeszcze bez przyczepy).

W przyczepie w te wakacje nad morzem dzieciaki miały: 9,5 ; 6 ; 2,5 roku.

W przyszłe wakacje dojdzie jeszcze jeden maluszek w wieku około 3 m-cy :hehe:

 

Nie wyobrażam sobie siedzieć podczas urlopu w domu :czerwona:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.