Skocz do zawartości

Rozkład masy w przyczepie dwuosiowej


Prokot

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, Prokot napisał(a):

Ale kula na przednim zderzaku  w tym przypadku nie rozwiązuje mi problemu szerokości drogi z rowem. 

Decyzja zapadła na wypożyczenie przyczepy jednoosiowej i próbie wjazdu. Niestety w okolicy same przyczepy bez moverów, więc się trzeba będzie pomęczyć.

I to jest dobra decyzja. Z jednoosiówką i na twardym nawet bez movera da się wiele zdziałać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, glomir napisał(a):

nie rozwiązuje mi problemu szerokości drogi z rowem

A może przyda się niewielka wyciągarka? Nie jeden raz za pomocą wyciągarki pozycjonowałem sobie różne pojazdy. Przez odpowiednie zaczepienie liny można pojazdem skręcić czy też go obrócić... Oczywiście wyciągarka w Twoim przypadku nie będzie na pojeździe, ale w świetle bramy (takie kołowroty do dziś stosuje się w górach, żeby ułatwić wjazd na posesję). Do manewrowania dużą przyczepą wystarczy w zupełności coś o u ciągu 3-4 tys funtów. Taki sprzęt z pilotem to ok 400pln. Może warto przemyśleć?

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manewry parkingowe są przewagą jednej osi. Pierwotnie celowałem z podłodziówką mimo wszystko w jedną oś, i mniejsze DMC, i mniejszą/lżejszą łódkę, skończyło się na 2 osiach, będzie jazda, zwłaszcza ostatnie 150 m do slipu już na wstecznym (nie ma jak i gdzie zawrócić dwuosiową pod samym slipem), o wjechaniu tyłem na podwórze mogę zapomnieć, chociaż z manewrami z cepą problemu nie mam. 

13 minut temu, glomir napisał(a):

I to jest dobra decyzja. Z jednoosiówką i na twardym nawet bez movera da się wiele zdziałać

Już w dwie osoby może być i mover niepotrzebny żeby bez zbytniego wysiłku zrobić sam ten skręt (hjak jeszcze rów suchy i można do niego zejść). Swoje 1300kg przepycham i obracam 180stopni i odstawiam na miejsce ręcznie i samopas, a też wymaga pokombinowania (wąsko, dyszel musi przejść dość precyzyjnie pod nawisem budynku i tym co się tam znajduje)... Jak żona albo młody pomoże, to już jest względnie lekko, chociaż i tak na siebie biorę większość "pracy". Czaem na moment wyjmuję zapasową butlę i skrzynkę narzędziową z bakisty, żeby nie napinać się z unoszeniem dyszla, a skupić na "sile pchającej", i wtedy druga osoba też bardziej robi jako wzmocnienie "napędu" i nie dźwiga dyszla (czyt.: małżonka też da radę). Na takie "stałe" miejsce często nie trzeba nawet rosłych drabów i nie wiadomo jakiej siły, a brdziej wypracowania sposobu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.