Założenie osi hamownej

[seba222]

Co prawda nie dotyczy to przyczepy kempingowej, ale towarowej, ale może ktoś już to przerabiał!

Mam przyczepkę towarową, lekką, DMC 750 kg, bez hamulca najazdowego. Niestety jedno z aut, którym mogę ją ciągać ma DMC przyczepy niehamownej 650 kg. Czy jeżeli wymienię w niej oś na hamowną i założę urządzenie najazdowe, to zgodnie z prawem będzie wszystko OK? Nie chcę zmieniać DMC - ma zostać dalej 750 kg. Coś w takim przypadku muszę robić więcej? 

[tarapukuara]

Wystarczy hamulec.

[czyś]

Z punktu widzenia cepy - nic. 

Natomiast formalnie jeżeli jest na tę cepę homologacja wydana przez producenta, generalnie idzie się śniegiem rzucać (o ile nie przewidziano wariantu osi hamowanej), jest to zmiana konstrukcyjna po której dokonaniu pojazd "wypada" z homologacji typu, czyli formalnie pojazd (przyczepa) traci dopuszczenie do ruchu. Byłaby to zmiana całego układu jezdnego w stosunku do tego, który jest objęty homologacją. Dotyczy to też przyczepy. Przyczep lekkich nie dotyczą badania techniczne, więc raczej wszystko będzie ok dopóki nie wydarzy się coś - odpukać - ze zdarzeń "W" (np. cepka i w coś/kogoś przypaździerzyła bo "zeszłaby" z haka , a tu już blisko do kwestii zaczepu itp., pękł/wypadł z wahacza czop piasty - i już jest na tapecie oś). 

 

[Maras]

A może zapytać producenta czy byłby w stanie wydać nową homologację na niższą DMC ?

[seba222]

W dniu 12.08.2023 o 00:52, Maras napisał(a):

A może zapytać producenta czy byłby w stanie wydać nową homologację na niższą DMC ?

Nie chcę zmieniać DMC, bo dzisiaj mam taki samochód, a może jutro będę miał z DMC przyczepy niehamowanej np. 550 kg - i co wtedy? Zmieniać jeszcze raz? 

 

W dniu 10.08.2023 o 14:10, czyś napisał(a):

Natomiast formalnie jeżeli jest na tę cepę homologacja wydana przez producenta, generalnie idzie się śniegiem rzucać (o ile nie przewidziano wariantu osi hamowanej), jest to zmiana konstrukcyjna po której dokonaniu pojazd "wypada" z homologacji typu, czyli formalnie pojazd (przyczepa) traci dopuszczenie do ruchu. Byłaby to zmiana całego układu jezdnego w stosunku do tego, który jest objęty homologacją. Dotyczy to też przyczepy. Przyczep lekkich nie dotyczą badania techniczne, więc raczej wszystko będzie ok dopóki nie wydarzy się coś - odpukać - ze zdarzeń "W" (np. cepka i w coś/kogoś przypaździerzyła bo "zeszłaby" z haka , a tu już blisko do kwestii zaczepu itp., pękł/wypadł z wahacza czop piasty - i już jest na tapecie oś). 

Właśnie wyciągnąłem świadectwo zgodności na nią, i niestety w punkcie 36 Układ hamulcowy mam wpisane "nie dotyczy".  Co więcej numer homologacji zaczepu wskazuje konkretny model zaczepu - bez hamulca najazdowego. Więc aby być całkowicie w zgodzie z prawem - raczej nie ma szans

[czyś]

Mniejsza DMC dla małej towarówki to nie jest zła sprawa, swoją mogłem wziąć przy zakupie z 750 kg i 600 kg, z premedytacją wziąłem 600, bardziej "pasowna" do większości samochodów, zapinam(łem) na legalu do każdego który posiadam(łem) od fabii I wzwyż, ba, nawet te 600 kg jest b. użyteczne do busów z DMC od 2750 do 2900 (np. trafic) żeby nie wchodzić w Viatoll czy dyskusje że potrzebny tacho, jaki rodzaj przewozu.  

Kwestia co i ile wozisz.

Rzadko wożę tyle żeby "dobić" do 750, i ładowność wpisana w papierze skromna (430kg) ale za to mam pełną swobodę. 

 

Edytowane 14 Sierpnia 2023 przez czyś (wyświetl historię edycji)