Karta bezpieczeństwa ICE (nasze bezpieczeństwo)

[Trafko]

Każdy broni swego zdania i nie będę kłócił się z każdym z osobna.

To ,że piszę np ,,lekarze kradną ,, to nie znaczy ,że 100% , a co niektórzy chyba tak myślą.

Mogę się zgodzić ,że np portfel się zagubił.

Parę lat temu był wypadek na granicy Małopolski i Śląska.

Dziecko we krwi płacze , matka leży poobijana , facet ledwo przytomny.

Poszkodowani byli ze Śląska i chcieli być zawiezieni do szpitala do xxxx.

Lekarze na siłę do yyyyyy .

Nagle tekst pana lekarza , jak sobie zapłacicie to was karetka zawiezie do xxxx.

Na koniec zostawił gumowe rękawiczki całe ze krwi na trawie , nie wspomnę o gazikach i szczykawce z igłą.

Fakt lekarz był po studiach ja tylko po miesięcznym szkoleniu.

 

No ale żeby ktoś kradł portfele...

 

Nie dosłownie bo portfele są tylko bez kasy.

Mam trzy 100% przykłady ze swoich stron.

Chyba ,że tylko u nas tak się dzieje i nigdzie indziej to przepraszam inne zakątki Polski.

Na pewno nigdzie w Polsce nie ma sygnałów....

Chory zmarł o 6 rano ,a o 7 od rodziny lekarz jeszcze zabrał łapówkę.

 

Nie pisz głupot w razie zagrożenia życia najpierw lekarze ratują, a później sprawdzają ubezpieczenie, inaczej wygląda sprawa gdy idziemy na leczenie to tak jak piszesz najpierw sprawdzają ubezpieczenie , a później leczenie.

 

A ostatni przypadek w Krakowie .

Czy to nie daje do myślenia.

 

Fakt - gapowicze to nawet wyciągnęli kiedyś piłą łańcuchową z naszego wozu - ledwo żeśmy gnoja złapali...

 

W to to akurat uwierzę , powiem więcej , gdyby nie alarmy i ochrona remizy to pewnie by i auto ukradli.

Coraz częściej zdarzają się kradzieże sprzętu z OSP i PSP .

[stef]

Trafko, masz rację że generalizować nie wolno, bo jest różnie.

 

A jeszcze co do karty - przyznam że karta wypełniona samodzielnie, rzeczywiście daje tylko informację o tym kogo powiadomić w racie nieszczęścia i nic więcej bo jak już ktoś napisał, nikt nie poda krwi tylko na podstawie karty wypełnionej długopisem.

Co innego inne karty jak np. wspomniana przeze mnie karta ze stacji krwiodawstwa, gdzie karta jest wydawana przez wiarygodna instytucję i każdy szpital ma wgląd do bazy danych kart i po numerze szybko rozpozna grupę krwi oraz podstawowe dane.

Ale jako ratownik jestem za każda z tych kart i dobrze że są i wtarto je stosować. Bo zawsze to jest większa szansa.

[Wirek]

A ostatni przypadek w Krakowie .

Czy to nie daje do myślenia.

 

I na podstawie tego przypadku snujesz wniosek, że lekarze najpierw pytają o ubezpieczenie , a później ratują?

[Trafko]

Dobrze mieć też w telefonie komórkowym nr tel. do rodziny lub kogoś bliskiego pod skrótem ICE.

Błędne jest podawanie nr tel . np żony (prawdopodobieństwo bycia razem przy zdarzeniu).

Ktoś napisał ,że bezsensu wypisywać grupe krwi.

Może i tak bo bez zaświadczenia z badania nikt nie weźmie pod ówagę.

Ale jak się ma 0+ , to tu już inna sytuacja.

[Jarekkow]

Ale jak się ma 0+ , to tu już inna sytuacja.

 

Ja mam Tyle tylko że przy tej grupie krwi strasznie komary gryzą

[Trafko]

I na podstawie tego przypadku snujesz wniosek, że lekarze najpierw pytają o ubezpieczenie , a później ratują?

 

 

Gdybyś był lekarzem i potem przyszło by ci zapłacić kilkanaście tysięcy za koszty leczenia to byś tak nie pisał.

To samo tyczy straży.

Pocięli auto uratowali gościa i jak wyzdrowiał to sąd i odszkodowanie za bezpodstawne zniszczenie auta.

Prawo powinno być całkiem inne w takich przypadkach ,ale niestety nie jest.

[Jarekkow]

No i powiedz jeszcze że kretyn wygrał w tym sądzie...

[Wirek]

Wypowiadają się tu ratownicy z OSP i inni o krwi , a ja mam pytanie czy ci ratownicy robią niepartaczenie krwi , kroplówki i inne tego typu?

Czy zadaniem służb ratowniczych nie jest podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych do czasu przybycia fachowych lekarzy?

Nie mam nic przeciwko ratownikom i powinno ich być jak najwięcej, ale nie przeceniajcie swoich możliwości i nie krytykujcie lekarzy, że kradną, że najpierw ubezpieczenie na podstawie pojedynczych przypadków.

[Trafko]

No i powiedz jeszcze że kretyn wygrał w tym sądzie...

 

Wygrał ,po odwołaniu i stawieniu się wojewody czy jakiegoś innego nad górnego zamiast strażaków zapłaciło miasto.

Co do odszkodowania to nie wiem czy było takie samo jak na początku sprawy czy mniejsze .

Tym poszkodowanym był pan PROKURATOR.

Więc wszystko chyba w temacie.

Było to dawno ,a czy w dzisiejszych czasach też tak jest to nie wiem.

[Jarekkow]

Trafko , wiesz , ja przejeżdziłem na kogutach 13 lat w pogotowiu ratunkowym w Bielsku-B

Woziłem pijanych lekarzy , sam też jeżdziłem po

Ale to co piszesz, to trochę jakiś matrix jest ......

[Trafko]

Wypowiadają się tu ratownicy z OSP i inni o krwi , a ja mam pytanie czy ci ratownicy robią niepartaczenie krwi , kroplówki i inne tego typu?

Czy zadaniem służb ratowniczych nie jest podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych do czasu przybycia fachowych lekarzy?

Nie mam nic przeciwko ratownikom i powinno ich być jak najwięcej, ale nie przeceniajcie swoich możliwości i nie krytykujcie lekarzy, że kradną, że najpierw ubezpieczenie na podstawie pojedynczych przypadków.

 

Wirek - dzwoni ci ale nie wiesz w jakim kościele.

Ratownicy mają całkiem inny zakres działań jak lekarze .

Są czynności których po prostu nie wolno wykonywać , choćby podawania leków.

 

Czy zadaniem służb ratowniczych nie jest podtrzymanie podstawowych funkcji życiowych do czasu przybycia fachowych lekarzy?

 

Najpierw trzeba zabezpieczyć teren , zlikwidować bezpośrednie źródło niebezpieczeństwa , a potem co piszesz.

Nie bój się ,zanim ci nieudolni ratownicy będą coś z tobą robić to wcześniej będzie już pogotowie i najlepsi i nie omylni na świecie lekarze cię uratują.

Nie życzę ci nic złego to tylko opis przykładu.

[Trafko]

Ale to co piszesz, to trochę jakiś matrix jest ......

 

Kiedyś było inaczej teraz jest całkiem inaczej.

Gdybyś powrócił do pogotowia to nie było by już to.

[Wirek]

Trafko, nie na darmo pytałem wcześniej bo wiem co należy do służb ratowniczych i tak jak piszesz źle o lekarzach - takie same przypadki można znaleźć o służbach ratowniczych, które to tak udzielały pomocy , że gdy przybyły fachowe służby medyczne - nie było co już robić.

[stef]

Wirek, masz racje - podtrzymanie życia, dlatego tez nazywa się to kwalifikowana pomoc Przedmedyczna.

Jednak tu dyskutujemy o przydatności danej karty i nikt z nas nie pisze ze na miejscu akcji będzie podawał pacjentowi krew. Chyba źle nas zrozumiałeś.

Poza tym uwierz mi... nie życzę nikomu... ale osobiście wołał bym żeby przyjechał jako pierwszy do mnie ratownik medyczny a nie lekarz. Ale jak pisałem, generalizować nie można.

Jarekkow, w sobotę (chyba 4.10) jadę do Twojego fajnego miasteczka... mam tu kilku przyjaciół w straży, niektórzy nawet chyba pracowali w pogotowiu w Bielsku hmm albo w Krakwie już nie pamiętam. Tak więc pozdrawiam

[Jarekkow]

Gdybyś powrócił do pogotowia

 

Nigdy, za żadne pieniądze , ratujesz i masz pierwszeństwo przejazdu, ale jak coś się stanie to twoja wina - można to przetrawić do 30 - ki , inny rozum , powyżej 30 -ki albo jeżdzisz wolno / w myśl że pogotowie jeszcze nikomu życia nie uratowało / albo odchodzisz , ale to może zrozumieć tylko ten co to przeżył .....