Skocz do zawartości

Trumatic (S3002) - żółty płomień


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, miszka4 napisał:

Palnik natomiast na minimum - na pomarańczowo, jak zwiększam płomień (do maximum) palnik pali się na niebiesko z pomarańczowym końcem płomienia.

Przepal go porządnie dłuższy czas, żeby się wypalił cały ewentualny syf, który mógł jeszcze zostać.

A tak z ciekawości butlę z gazem trzymasz w cieple czy na zewnątrz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BUMERANG napisał:

Przepal go porządnie dłuższy czas, żeby się wypalił cały ewentualny syf, który mógł jeszcze zostać.

A tak z ciekawości butlę z gazem trzymasz w cieple czy na zewnątrz?

Butla trzymana w garażu więc raczej zimno. 

Ale raczej w takich warunkach będzie pracować, ogrzewanie robię do namiotu na późnojesienne i zimowe wyjazdy. Ciśnienie tez było na granicy bo zostało ok.1,5 kg w 3 kg butli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tomii napisał:

Zdziwił byś się :skromny: jaki poziom wiedzy potrafi być w serwisach karawaningowych które na co dzień robią te rzeczy. Ja się ostatnio mocno zdziwiłem...

Wiem o czym mówisz ... Bardziej chodzi mi o świadomość tego co się robi z gazem i ewentualnych konsekwencji. Dla przykładu powiem że pracuje z gazem na codzień , jestem hydraulikiem z górnej półki:) 

I teraz postaram się narysować jak to widzę. W sobotę odpalalem kotłownie ,na reduktorze przy gazomierzu pojawiła się nieszczelność wymagająca pogotowia gazowego. Dzis przezbrajałem kociol gazowy z lpg na metan , taki sam Jak w 2 budynkach obok , które robiłem wczesniej . Kocioł jednak nie odpalił według instrukcji i musiałem posiłkować się wiedzą serwisanta . Puenta jest taka ,grzebiąc w tym na codzień mam swiadomość jak ważny jest ten czy tamten oring , a mówimy tu o piecyku który ma 44 lata ;)

Spawam też instalacje gazowe  i pomimo tego że acetylen i tlen trzymam przy domu to zawór z mojej trumy wole mieć nowy:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dioblik napisał:

Wiem o czym mówisz ... Bardziej chodzi mi o świadomość tego co się robi z gazem i ewentualnych konsekwencji. Dla przykładu powiem że pracuje z gazem na codzień , jestem hydraulikiem z górnej półki:) 

I teraz postaram się narysować jak to widzę. W sobotę odpalalem kotłownie ,na reduktorze przy gazomierzu pojawiła się nieszczelność wymagająca pogotowia gazowego. Dzis przezbrajałem kociol gazowy z lpg na metan , taki sam Jak w 2 budynkach obok , które robiłem wczesniej . Kocioł jednak nie odpalił według instrukcji i musiałem posiłkować się wiedzą serwisanta . Puenta jest taka ,grzebiąc w tym na codzień mam swiadomość jak ważny jest ten czy tamten oring , a mówimy tu o piecyku który ma 44 lata ;)

Spawam też instalacje gazowe  i pomimo tego że acetylen i tlen trzymam przy domu to zawór z mojej trumy wole mieć nowy:)

 

Zgadzam się piecyk ma 44, ale jak go po części rozebrałem, to konstrukcja jest niezwykle prosta. Poza tym po 44 latach odpalił bez najmniejszego problemu. Nie ukrywam że trochę "syfu" miał ( głównie pajęczyny) ale nie ma się czego spodziewać z racji wieku. 

Jednak jak zauważyłem, też przy swoich problemach szukasz porad na forum, a nie biegniesz od razu do serwisu - po to są fora. Jeżeli zostało by stwierdzone - "złom wymień to" to bym się pewnie posłuchał, ale po przeczyszczeniu piecyk zaczyna działać poprawnie więc po co mam od razu wyrzucać sprzęt.

Suma sumarum na forach mile widziane są odpowiedzi wnoszące coś do tematu, a nie lanie wody i pisanie pamiętników - przez takie działanie nic nie można znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, miszka4 napisał:

Butla trzymana w garażu więc raczej zimno. 

Mało gazu i niska temperatura. Jest szansa, że zaciągasz z butli sam butan i to powoduje taki żółty płomień. Zagrzej butle do kilkunastu stopni i spróbuj ponownie odpalić. A najlepiej nabij  lub weź inną pełną do prób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegancko, tylko komin zrobił bym z innego materiału, bo tu chyba zastosowane są rury pcv, może przy wylocie się stopić, dzięki :ok:

Ja ostatnio takie coś widziałem

20201203_064427.jpg

muszę powiedzieć że było się przy czym ogrzać, może na ryby się przydać, nie do namiotu:D ale na zewnątrz na pewno tak, a i wodę i zupkę jeszcze się podgrzeje:D

Edytowane przez peja76 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, miszka4 napisał:

Jednak jak zauważyłem, też przy swoich problemach szukasz porad na forum, a nie biegniesz od razu do serwisu - po to są fora. Jeżeli zostało by stwierdzone - "złom wymień to" to bym się pewnie posłuchał, ale po przeczyszczeniu piecyk zaczyna działać poprawnie więc po co mam od razu wyrzucać sprzęt.

Suma sumarum na forach mile widziane są odpowiedzi wnoszące coś do tematu, a nie lanie wody i pisanie pamiętników - przez takie działanie nic nie można znaleźć.

Zgadza się ,szukam na forum rozwiązań różnych problemów technicznych , czasem je znajduje czasem nie. Miałem problem z trumą, który opisałem w innym temacie , który zgłebiłem i szczesliwy poleciałem kupić nowy zawór.Nie miałem zamiaru pisać tutaj pamietnika  ;)  Masz rację, mój głos niewiele tu wnosi, chociaż traktuje o zdrowiu...

Jak juz opanujesz piec to zainwestuj w dobry czujnik czadu i tutaj gorąco polecam nowy (nie jestem pewny czy można kupic.40 letni :)) 

Zobaczyłem z ciekawosci ten filmik który zalinkowałes , koleś mówi tam o pełnym bezpieczeństwie a rury kominowe z pcv.... Można zapożyczyc z przyczepy , albo nierdzewka używana w kotłach o srednicy 60 i 80mm. 

Pamiętaj, że twoja instalacja będzie tak bezpieczna jak jej najsłabszy punkt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Dioblik napisał:

Zgadza się ,szukam na forum rozwiązań różnych problemów technicznych , czasem je znajduje czasem nie. Miałem problem z trumą, który opisałem w innym temacie , który zgłebiłem i szczesliwy poleciałem kupić nowy zawór.Nie miałem zamiaru pisać tutaj pamietnika  ;)  Masz rację, mój głos niewiele tu wnosi, chociaż traktuje o zdrowiu...

Jak juz opanujesz piec to zainwestuj w dobry czujnik czadu i tutaj gorąco polecam nowy (nie jestem pewny czy można kupic.40 letni :)) 

Zobaczyłem z ciekawosci ten filmik który zalinkowałes , koleś mówi tam o pełnym bezpieczeństwie a rury kominowe z pcv.... Można zapożyczyc z przyczepy , albo nierdzewka używana w kotłach o srednicy 60 i 80mm. 

Pamiętaj, że twoja instalacja będzie tak bezpieczna jak jej najsłabszy punkt.

Zgadzam się co do czujnika, używam go od zawsze, posiadam czujnik czadu/gazu zamontuję go na drewnianej obudowie pieca. Co do wyprowadzenia spalin, będę używał oryginalnej rury spalinowej z Trumy więc metalowa.

Tak jak piszesz bezpieczeństwo najważniejsze dlatego postawiłem na Trumę, a nie na "słoneczko"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.