KNAUS SUDWIND 485 naprawa podwozia/podłużnic

[Maciekkk]

Witam serdecznie,

całkowitym przypadkiem zostałem posiadaczem swojej pierwszej przyczepy kampingowej, jest ona na estońskich blachach i zaczynam się rozeznawać czy z takimi uszkodzeniami w ogóle jest sens jej rejestracji i opłacania cła. Napisałem do dwóch poleconych firm zajmujących się naprawami (Smolicz, Gdańsk) i w jednej sama wycena naprawy kosztuje 500 zł na co się nie zdecydowałem, w drugiej dostałem info że cena samej naprawy wyniosłaby minimum 4 tys. zł czyli tyle ile ten model w dobrym stanie jest wart. 

Przyczepy kampingowe to dla mnie całkowicie nowy temat, nie za bardzo mam ją gdzie przechowywać więc proszę Was o radę - czy jest w ogóle szansa na uratowanie jej za mniejszą sumę niż 4 tys. zł? Podoba mi się pomysł posiadania takowej ze względu na częste wyjazdy w sezonie letnim i myślę że zrobiłbym z niej dobry pożytek ale za taką kwotę wolałbym poszukać czegoś mniejszego.

 

pozdrawiam

maciek

[Krzysztof57]

Podłużnice ramy to będzie tu chyba najmniejszy problem, pokaż więcej zdjęć ale chyba należy tę przyczepę omijać szerokim łukiem.

[TomekKnaus]

Z załączonych fot. widać, że naprawa przekroczy wartość przyczepy ..... i to nie będzie w/w m.in. 4 tyś.

Sama rama to już popękany szrot o zabudowie nie mówiąc.

Niestety nic z tego nie będzie.

TOM

[Maciekkk]

Super chłopaki dzięki wielkie za Wasze opinie. Co do wiekszej ilosci zdjec to mogę porobić oczywiście ale nawet nie wiem które miejsca fotografować (środek ma się dobrze). Myślałem żeby moze zglosic sie z tym do specjalistów z zakresu naprawy łodzi ale widzę teraz że chyba nie ma sensu zawracać nikomu tym głowy. Jak nie znajdę jej miejsca na stałe to oddam na złom.