Mycie przyczepy

[Michalc3]

Jeśli chodzi o myjkę, to ja też ją stosowałem i pewno będę, ale... Wydaje mi się, że należy przede wszystkim pamiętać o możliwości tegoż podciekania i myć z pewnej odległości - tak, aby nie podmywać uszczelnień. Jeśli będziemy jej używać ostrożnie, to myślę, że przyczepki posłużą nam jeszcze długo i nie będą przeciekać.

[misiek16243]

Z tego co zauwazyłem na BD, myjnia ciśnieniowa ma większą moc od domowych karcherów. Przynajmniej tak mi się wydaje Najlepiej zorganizować miejsce gdzie mamy szlauf, drabinke, wiadro z ciepłą wodą i szamponem i do dzieła

 

Zeby powieszchnia była gładka i brudu nie chwytała to poleciłbym woskowanie na kamperku (kabinie) się napewno świetnie sprawdzi a co do zabudowy i przyczep to niewiem bo nie próbowałem ale zaszkodzić nie powinno

 

Kit ja co sezon woskuje naszą przyczepkę mimo, że blacha nie jest gładka. Efekt naprawde super i zawsze to jakaś ochrona lakieru. Polecam wosk SHELLa do kupienia za 15zł na stacji

[Michalc3]

Samo mycie już próbowałem, a napiszcie, ile czasu zajmuje Wam woskowanie? To jednak kawałek powierzchni, z woskiem to jest dłubanina.

[kit]

Kit ja co sezon woskuje naszą przyczepkę mimo, że blacha nie jest gładka. Efekt naprawde super i zawsze to jakaś ochrona lakieru

 

ile zajmuje czasu takie woskowanie? robisz to ręcznie czy mechanicznie jakoś? myślałem żeby zrobić to polerką ale na bardzo bardzo wolnych obrotach żeby się nie namachać tyle bo to jednak troche powieszchni

[desperos]

Ja idę na łatwiznę,samochód woskowałem zawsze woskiem w sprayu kupowanym na Statoil za ok 12 pln wystarczał na dwa woskowania.Ładnie się nanosi,ładnie poleruje i daje intensywny połysk nawet po kilku myciach.Przyczepki jeszcze nie woskowałem ale na pewno zrobię to tym specyfikiem

pozdrawiam

[misiek16243]

Ja naszą malutką woskowałem około 2,5h. Nie polecam mechanicznie ze względu na nierówną powierzchnię blachy. Przy zbyt szybkich obrotach można zedrzeć lakier Chyba że posiada ktoś taką z makro bez regilacji obrotów, że jak sie bardziej docisnie to staje

[kit]

misiek gratuluje wytrwałości i sił

mam fajną zabawke Festo i myśle że spoko da rade z nierówną powierzchnią budki jak się zrobi cieplej to zrobie woskowanko i jestem ciekaw efektu

[balthur]

A co myślicie o myciu przyczepy na automatycznej myjni szczotkowej? Nie ma wysokich ciśnień, raczej nie porysuje powierzchni. Pewnie trzebaby odpiąć holownik i zatkać kominek. Poza tym chyba ok?

[szary11]

Nie ma wysokich ciśnień, raczej nie porysuje powierzchni.

 

 

Ciekawe jak okna by się zachowały... znaczy czy nie porysowałyby się, zmatowiły. No, jeszcze, kto ma, antena by przeszkadzała.

 

Ciekawe, mył ktoś już może? Próbował?

[Karrol]

A co myślicie o myciu przyczepy na automatycznej myjni szczotkowej? Nie ma wysokich ciśnień, raczej nie porysuje powierzchni. Pewnie trzebaby odpiąć holownik i zatkać kominek. Poza tym chyba ok?

 

przepraszam, ze takie pytanie, ale czy przyczepa to by się w ogóle zmieściła do takiej myjni? tudzież czy by ktokolwiek na takie mycie pozwolił?

[ptaku]

przecież są myjnie dla autobusów , TIR-ów ,więc nasze przyczepki spokojnie się zmieszczą

[balthur]

Mieszczą się na prawie każdej bez problemu. Poza tym są myjnie Tandem dla busów, nie trzeba dla Tirów. Mam znajomego który prowadzi myjnię i dla próby mogę podjechać. Tylko czy sobie nie zaszkodzę?

[misiek16243]

Jak masz szyby z pleksy mogą troszke zmatowieć Co jak co ale te szczotki są naprawde szorstkie. Czesto widuje jakieś nowe drogie fury, których właścicielom nie chce sie wziąć wiadra z gąbką i umyć ręcznie tylko na automatycznej myją... W efekcie auta tracą połysk i ich lakier niezbyt "apetycznie" się prezentuje

[Karrol]

rzeczywiście nie pomyślałem o myjniach dla ciężarówek...

[Trafko]

Ja jestem zwolennikiem mycia koło domu.

Mam wolny dzień ,piękna pogoda i od rana do wieczora sobie myje .

Tu coś poprawie , tu coś dłubie ,a tu w środku zrobię sobie przerwę na ,a tu sąsiad przyjdzie .

Szkoda marnować chwil ,aby myć na myjni byle jak ,długo czekamy aby zima się skończyła , a jak przyjdzie wiosna to sama radość swoją przyczepkę pieścić