Skocz do zawartości

Akumulator jako drugie serce w HOBBY 495


PWojtas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ;-)

Jeśli ten temat już był - przekierujcie mnie proszę we właściwe miejsce, bo w przepastnym archiwum nie znalazłem.

Pacjent: Hobby 495 (2000 r.);

Diagnoza - bezakumulatorowość czyli brak samodzielności prądowej poza cywilizacją;

Proponowane leczenie:

- Aku 100 Ah + wymiana punktów świetlnych na LEDy.

- w przyszłości naturalnie - zgodnie z modą - solary i inne ulepszenia.

Historia choroby: przyczepę mam od czterech lat, ale do tej pory (bo poza Polską) nie było potrzeby posiadania własnego zasilania.

W pacjencie (z poprzednim właścicielem) mieszkał już wcześniej akumulator, ale nie dość, że bezpośrednio za grzejnikiem (!) to instalacja nie wygląda na fabryczną więc jest dużo znaków zapytania.

Z pobieżnych oględzin rozumiem, że po podłączeniu 100Ah-serducha do dwóch wystających kabli - jak nie ma 230V to w instalację biegnie 12V z aku i tadam!

Nie chcę jednak ograniczyć leczenia do wstawienia byle czego, tylko chcę do tematu podejść poważnie.

Zdjęcie przetwornicy na zdjęciu...

- wychodzą z niej kable do aku;

- są do niej podłączone dwa punkty świetlne (oświetlenie z tyłu nad stołem/łóżkiem dzieciaków) i zrobione chałupniczo wyjście do lampki, której już nie ma, bo bardziej grzała niż świeciła.

 

Potrzebna konsultacja:

1)  stare oświetlenie na 12V (z małymi i nie-energooszczędnymi żaróweczkami) chcę wymienić na LEDy i dołożyć światła tam gdzie ich nie ma. Nie chcę kupować czterech osobnych taśm ledowych z wbudowanymi zasilaczami na 230, bo wtedy też musiałbym mieć przetwornicę, a to oznacza straty, no i na stałe zajęte gniazdka. Chcę też wszystko sterować z jednego pilota, więc planuję kupić cztery sterowniki i podłączyć po jednym do każdej z taśm, no i dalej do zasilacza. Tu jest pytanie: czy skoro w oryginalnej przetwornicy są już (cztery) wyjścia na "+" i "-" (zaznaczone na zielono na zdjęciu) to czy mogę tam podłączyć te sterowniki czy muszę mimo wszystko kupować zasilacz modułowy i wrzucić go bezpośrednio między sterowniki i aku? Rozumiem, że jeśli podłączę bezpośrednio do przetwornicy to światła będą i na 230V i na 12V, a jeśli do modułowego, to zawsze wysysać będą soki tylko z niego, nawet jak będzie 230V. ?!? 

Nadmienię tu, że do oświetlenia nad stołem z tyłu przyczepy ktoś wciął się do instalacji po lewej stronie (na moje 230V) i wstawił trafo na niecałe 12 V.  Z kolei do tej lampki, co jej już nie ma podłączyli się bezpośrednio pod 12V po prawej. Widzicie tu jakąś logikę??? 

2) Żeby nie było za mało wyzwań - kupiłem też używanego movera i będę go podłączał do tego samego akumulatora... ktoś widzi jakieś zagrożenia?

3) Jak daleko od tego oryginalnego miejsca może być aku? Tu gdzie najwyraźniej był wcześniej jest grzejnik, więc temperatury pracy przy włączonej Trumie nie będą śmieszne (nawet dla kwasiaka). Jest niby bakista tuż obok szafy, ale nad nią śpią dzieci, więc jak coś pójdzie nie tak, wolałbym żeby "kłopoty" zaczęły się gdzieś indziej. Pytanie więc czywto techniczne - czy długość kabla ma znaczenie przy zasilaniu z aku? (nie mam osobnej przegrody z dostępem z zewnątrz więc jest opcja z wentylowaną szufladą w innej części przyczepy, albo w bagażniku (razem z butlą ?!?).

4) Może by za miast tego przełącznika na aku wstawić przekaźnik? Są jakieś pulsy dodatnie takiej zamiany (oprócz ułatwienia życia) lub ewidentne plusy ujemne (niekontrolowane rozładowanie aku, itp)?

5) Odwiedźcie mnie proszę od pomysłu kupna kwasowego akumulatora! O akumulatorach wiem tyle co zrozumiałem od speców ze Szczecina, co to mają świetny kanał na YT (mrAkumulator). W skrócie... kwasiak, gel czy AGM to ta sama technologia, tylko w jednym jest wodnisty elektrolit, w drugim nieco gęstszy, a w trzecim w pieluszce. Jedyna zasadnicza różnica (i niebezpieczeństwo) dla użytkowników przyczep jest takie, że podczas ładowania (!) mogą się wydzielać "nieprzyjemności". Mój tok rozumowania idzie tak: Aku jest do wspomagania egzystencji (światło, spłuczka, pompka H2O) na przymusowym postoju w dziczy, a nie do umilania życia na co dzień (suszarka, toster, szlifierka, TV, itp). Czyli zużycie nie będzie kosmiczne, a tym samym nie będzie konieczności ładowania tego z auta w trasie. Jak się wyczerpie, to naładuję poza przyczepą i już. Poza tym są kwasowe akumulatory głębokiego rozładowania do stosowania w łódkach czy kamperach więc czego tu się bać? Ktoś... coś???

6) Chyba najważniejsze... na elektryce znam się na tyle, żeby wiedzieć, że łatwo jest coś podłączyć, ale trudniej zrozumieć lub przewidzieć konsekwencje błędów. Moje czerwone lampki w głowie to głównie bezpieczniki (których na razie jest - jak widzicie - jeden) i ta jeszcze jedna puszka z kablami na przodzie przyczepy... do której zajrzałem raz i zwątpiłem). Jeśli więc czyta to ktoś obeznany z tematem instalacji w przyczepach; mieszkający w Warszawie i dysponujący czasem i chęcią na bezpośrednie oględziny pacjenta to zapraszam... zawsze twierdziłem, że złote trunki (o różnych woltarzach) też lepiej rozpracowywać w towarzystwie (nie mylić z pracą na podwójnym prądzie) ;-D

Dziękuję z góry za Wasze opinie.

Piotr.

 

1 - Widok ogólny.jpg

2 - Kable od aku.jpg

3 - podłączenia ogólnie.jpg

4 - podłączenia zbliżenie.jpg

5 - Wyjścia 12V z przetwornicy.jpg

6 - Oświetlenie z tyłu przyczepy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Wszystko jest dokładnie opisane w odpowiednich tematach - postaraj się poświęcić trochę czasu, aby je przeczytać, a na pewno wiele spraw Ci się rozjaśni. Jest, jak podłączyć accu pod Twój zasilacz, jaki to powinien być accu i dlaczego taki, jest o oświetleniu LED itd., itp.

Jeszcze jeden temat, który powinieneś przeczytać:

http://forum.karawaning.pl/topic/9862-akumulator-w-przyczepie-a-nasze-bezpieczenstwo/page__view__findpost__p__233321

oraz inne, np.:

https://forum.karawaning.pl/topic/24625-dethlleffs-autonomiczna-instalacja-na-12v/

http://forum.karawaning.pl/topic/16030-burstner-champion-przeróbka-12v-pod-akumulator/?p=352833

https://forum.karawaning.pl/topic/24786-akumulator-agm-jak-podlaczyc-do-instalacji-12v/?do=findComment&comment=585112

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki!
Odkąd @jacekzoo odesłał mnie do tego wątku siedzę tam i czytam... o ło matko jak to połapać to bania mała ?

Teraz nurkuję do wątków @Kristofer'a.
To pewnie wrócę do Was za jakiś tydzień - ave Cesar... morituri te salutant!

;-D
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od siebie dodam że każdy akumulator ołowiowy niezależnie od wykonania emituje gazy wybuchowe, kwestia jest tylko taka ile w danym momencie eksploatacji.  Ja gdybym potrzebował w swojej przyczepie to użyłbym AGM lub Lead w wersji PZS z odpowiednim wyrowadzeniem gazów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PolariS - dzięki za opinię... na to właśnie liczyłem.

@lbuster - poczytałem już sporo, a obawiam się, że podszkolenie przyjdzie dopiero z każdym zrealizowanym projektem ?

Tak czy inaczej: aku kupię dziś; ledy i mover już do mnie jadą, więc tylko czekać aż ktoś się zachęci tymi proponowanymi przeze mnie "trunkami".

 

Po weekendzie startuję z projektem... i wtedy pewnie przyjdzie czas na zadawanie tych pojawiających się pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, PWojtas napisał:

Tak czy inaczej: aku kupię dziś

Pisz co wybrałeś, byś nie zrobił jakiegoś błędu.

35 minut temu, PWojtas napisał:

tylko czekać aż ktoś się zachęci tymi proponowanymi przeze mnie "trunkami"

Tutaj są "hekto-godziny" pracy, więc trunkami nikt się nie skusi :P Natomiast jakbyś miał jakiś duży problem, to w zależności od tego, w której części W-wy mieszkasz, mógłbym na chwilę do Ciebie podskoczyć (U Ciebie "Warszawa (serce w Gdyni)", u mnie Legionowo (serce w Tczewie) :) )

Natomiast jak masz trochę oleju w głowie i nie masz dwóch lewych rąk, to jest szansa, że da się wszystko ogarnąć przez forum. Czytaj, czytaj i pisz...

 

Spróbuję co nieco odpowiedzieć:

1)

22 godziny temu, PWojtas napisał:

Tu jest pytanie: czy skoro w oryginalnej przetwornicy są już (cztery) wyjścia na "+" i "-" (zaznaczone na zielono na zdjęciu) to czy mogę tam podłączyć te sterowniki czy muszę mimo wszystko kupować zasilacz modułowy i wrzucić go bezpośrednio między sterowniki i aku? Rozumiem, że jeśli podłączę bezpośrednio do przetwornicy to światła będą i na 230V i na 12V, a jeśli do modułowego, to zawsze wysysać będą soki tylko z niego, nawet jak będzie 230V. ?!? 

Jak będziesz miał zasilanie z AKU, to wszystko powinno działać OK. Jak będziesz miał zasilanie z 230V, to w przypadku wyjścia niestabilizowanego mogą być problemy z LED'ami (szczegółów szukaj na forum pod hasłem stabilizowane(ny) - ja nie miałem z tym problemów, zresztą używam w 99% zasilania z 12V).

Zasada jest taka, że wyjścia z "przetwornicy" są w pierwszej kolejności zasilane z 230V, jak zabraknie 230V to się automatycznie przełącza na AKU zabudowy. Tak więc tam bym podłączał większość urządzeń 12V (z wyjątkiem wysokoprądowych np. mover)

22 godziny temu, PWojtas napisał:

Nie chcę kupować czterech osobnych taśm ledowych z wbudowanymi zasilaczami na 230, bo wtedy też musiałbym mieć przetwornicę, a to oznacza straty, no i na stałe zajęte gniazdka.

Dobrze prawisz, jak idziesz w AKU to rób wszystko na 12V

22 godziny temu, PWojtas napisał:

Chcę też wszystko sterować z jednego pilota, więc planuję kupić cztery sterowniki i podłączyć po jednym do każdej z taśm, no i dalej do zasilacza.

Masz już wybrane sterowanie? Jak nie, to możesz rozważyć moje domowe rozwiązanie, choć jak pisałem, nie wiem, jak to się w karawaningu sprawdzi.

2) Brak zagrożeń, wszyscy tak robią.

3) Ja bym wyniósł AKU z szafy jednak nie za daleko (większe straty i konieczność stosowania grubszych przewodów). Najlepiej znaleźć jeden schowek, gdzie można umieścić całą elektronikę (której trochę będzie patrząc na to, co planujesz). Wtedy wszędzie krótkie przewody i same zalety. W tym poście masz pokazane, jak to u mnie wyglądało przy tworzeniu takiego "schowka". Ja uważam, że najlepiej wziąć AKU GEL i umieszczasz go gdzie chcesz (ale wiadomo - kasa). 

4) Nie do końca rozumiem, o jaki przełącznik Ci chodzi.

5) Ja nadal obstawiam GEL. Niezależnie co wybierzesz, kup sobie ładowarkę do ładowania AKU wewnątrz przyczepy i zamontuj na stałe. Przyjedziesz na pole, podłączysz do 230V i AKU sam się będzie ładował. Polecam ładowarkę z Jula - poszukaj na forum tematu o ładowarkach.

6) No tutaj musisz sam sobie odpowiedzieć, czy temu podołasz (tak jak wyżej pisałem). Ja zrobiłem jeden błąd i spaliłem sobie część włączników w przyczepie (kilka stów w plecy i wiele godzin pracy na odtworzenie). Nie zmienia to faktu, że drugi raz też bym tak postąpił, bo świetna jest świadomość, że prawie wszystko w przyczepie sam ogarniasz.

 

I na koniec - czy jesteś pewny co do Twoich opisów kabli i czy na pewno one idą tam, gdzie myślisz? Bo na tą chwilę newralgiczną sprawą jest wpięcie AKU do zasilacza (Ty używasz słowa przetwornica na to urządzenie), bo jak piszesz:

22 godziny temu, PWojtas napisał:

Z pobieżnych oględzin rozumiem, że po podłączeniu 100Ah-serducha do dwóch wystających kabli - jak nie ma 230V to w instalację biegnie 12V z aku i tadam!

Tak powinno być, jednak błędne podpięcie może być cienkie w skutkach. W temacie zapodanym przez Jacka powinno być opisane, jak wpiąć AKU w Twój zasilacz

No i pamiętaj o odpowiednich bezpiecznikach przy klemie plusowej AKU.

Najlepiej rób schemat Twojej wizji uwzględniający przyszłościowe elementy (solar, regulator solara), bo dzięki temu będziesz wiedział, gdzie to wszystko rozmieścić, gdzie się przebić przez dach do solara, gdzie się przebić przez podłogę do movera itd, itp.

No i ostatnie uwaga. Pamiętaj, że te wszystkie elementy zdecydowanie obniżą Ci ładowność lub co gorsza przekroczysz DMC przyczepki.

 

IMHO.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator żelowy w parze z moverem to średnie rozwiązanie. Osobiście nie miałbym obiekcji aby akumulator był w szafie przy osi za grzejnikiem. Kwestia wyizolowania go od ciepła. U mnie w szafie natomiast są fajne otwory przewidziane pod trumawent. Tak czy inaczej przed montażem dodatkowego wyposażenia ważne jest wyważenie przyczepy, więc może dobrze zacząć od zapakowania przyczepy i zważenia chociażby nacisku na hak, potem postawić aku tam gdzie miałby być docelowo i zobaczyć efekt na haku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, PolariS napisał:

Akumulator żelowy w parze z moverem to średnie rozwiązanie.

Była dyskusja na ten temat, że mover zazwyczaj nie ciągnie 100A, tylko co najwyżej chwilowo. Poza tym ja nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i nie będę podawał argumentów za/przeciw.

Jednak patrząc z innej strony, AGM'y są mniej odporne na głębsze rozładowania i z reguły mają mniej cykli. Tak więc pod tym względem GEL się lepiej sprawdzi.

Nie ma idealnego rozwiązania, no chyba, że nie liczymy się z kasą i kupujemy LiFePO4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lbuster napisał:

AGM'y są mniej odporne na głębsze rozładowania i z reguły mają mniej cykli. Tak więc pod tym względem GEL się lepiej sprawdzi.

Raczej odwrotnie..... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typ AGM jest optymalnym rozwiązaniem dla szybkiego, acz płytkiego poboru prądu (związanego z rozruchem silnika), typ GEL natomiast jest najlepszą receptą dla wolnych, ale znacznie głębszych rozładowań (poborów prądu). Korzyści te mogą być istotne lub nie w zależności od zastosowań – dlatego akumulatory żelowe sprawdzają się m.in. w: karetkach pogotowia, łodziach (także rekreacyjnych), samochodach policyjnych, kamperach, i busach wyposażonych w wiele urządzeń elektrycznych (np. klimatyzację, GPS, dwukierunkowe radio, terminale płatnicze, TV, wideo); zaś akumulatory AGM w szeroko rozumianym rozruchu samochodów osobowych z systemem Start-Stop oraz w pojazdach terenowych.

Źródło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, lbuster napisał:

Źródło

Sprzedajemy akumulatory w technologii AGM do wozków jezdniowych i sprawdzają się one lepiej niż GEL. Poza tym wszystkim z akumulatorów bezpiecznie można wyładować 80% w technologi PzS oraz 60% pojemności w GEL. I mówię to nie z arykułu tylko z ponad 13 lat pracy z akumulatorami. Ja nikogo nie chcę przekonywać do swojego, co bym ja zrobił to już napisałem wyżej a każdy zrobi ze swoimi pieniędzmi co uważa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PolariS, ja wiem, że Ty masz wielką wiedzę w tym temacie. Jednak czasami piszesz inaczej, niż jest to przedstawione w ogólnodostępnych źródłach.

Dlatego też ja się poddaję, bo nie dorastam Ci do pięt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lbuster napisał:

Jednak czasami piszesz inaczej, niż jest to przedstawione w ogólnodostępnych źródłach.

Czasem to jedno źródło zaprzecza drygiemu ;)

A z żelem to jest tak że jak go zagazujesz to się psuje :unsure:. Nie wiem czy jadłeś kiedyś kisiel, ale jak wygląda każdy wie. I teraz taki eksperyment, wystarczy do szklanki kiślu włożyć w środek słomkę i dmuchnąć. Powstanie nam taka bańka powietrza w środku, i teraz weź pan spowoduj żeby ta bańka wylazła z tego roztworu. Elektrolit jest w przypadku akumulatora magazynem energii- jak elektrolit nie dotyka do płyty (bo powstanie tam bańka powietrza) to dana część płyty nie przetwarza energii jaka w tym elektrolicie jest. Ten sam eksperyment możemy zrobić w szklance z wodą, efekt chyba każdy zna. A co do odporności na ładowanie cykliczne to determinuje to rodzaj oraz wykonanie płyt akumulatora. Żel można wziąć ale warto pamiętać o pojemności jaką można z niego bezpiecznie pobrać i sposób w jaki będziemy ją pobierać, i tu jest ważne to co wielu z nas pisze - jakie urzadzenia i jak długo bedą pobierać energię. Tu u autora wątku już widzę problem - bo nie wiadomo jak i kiedy będzie swój magazyn energii napełniał.  I takie podejście czesto kończy życie akumulatora w jeden lub dwa sezony, nawet tych najlepszych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.