Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[kit]

Kwestia podejscia przygotowania itd Ale nie mówię tu o dzikusie Pól namiotowych kempingowych jest od wyboru do koloru, wystarczy poczytać czy zadzwonic i dopytać i wybrać coś co nam odpowiada ? a nie zajezdzac na cos co.nam nie odpowiada a potem krecenie nosem To samo tyczy sie restauracji kawiarni itd 

[Michał2016]

21 godzin temu, leszek napisał:

Tak więc ceny nad morzem a reszta kraju to chyba kosmos .

Ceny nad morzem są bandyckie. Ale Nałęczów nie jest żadnym odniesieniem. Porównaj ceny domów lub rozsądnej  działki w Nałęczowie i w Łebie. PRZEPAŚĆ.

Nadmorskie ceny można porównywać np z tymi z Zakopanego. Nie wiem kto by "wygrał" ale stawiam na górali, oni są  mistrzami wszechświata w bezczelnym dymaniu turystów.

[jacekzoo]

Tylko ja jednego nie rozumiem. Mają ceny jakie mają, ich prawo. Jak nie pasuje to tam nie jadę i tyle. Po co tam się pchać i później narzekać? 
 

jak komuś za drogo na obiad iść na rybę czy inne kluchy to knajpy to zawsze może sam sobie obiad zrobić 

 

w tamtym roku mój kumpel zdziwiony że chorwacja taka droga, im na 1,5 tygodnia na 2 os wyszło połowę więcej niż nam na 3,5 tygodnia na 4 os na korsyce i to z promem, i to my też jakoś nie dziadowaliśmy. Ale jak ktoś od śniadania do kolacji jada w restauracjach gdzie obsługuje miły pan w białej koszuli to nie może być tanio, bez znaczenia czy cro, czy korsyka czy łeba

Edytowane 17 Czerwca 2020 przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)

[witus]

Poszedłem zweryfikować zestaw z RMF ... 60 zł zapłaciłem, z piwem byłoby z 75 zł

[Suzu4x4]

Godzinę temu, kit napisał:

Kwestia podejscia przygotowania itd Ale nie mówię tu o dzikusie Pól namiotowych kempingowych jest od wyboru do koloru, wystarczy poczytać czy zadzwonic i dopytać i wybrać coś co nam odpowiada ? a nie zajezdzac na cos co.nam nie odpowiada a potem krecenie nosem To samo tyczy sie restauracji kawiarni itd 

@Kitek zgoda, tylko mówimy o tym że ceny rosną a standardy są jakie są .

Chodzi o to że dostajemy coraz mniej za coraz większe pieniądze.

 

mam na myśli pola namiotowe , kempingi.

Na temat restauracji się nie wypowiadam bo w każdym miejscu (nawet nad morzem czy w zakopcu ) można zjeść dobry obiad za 20 i za 200 zł za osobę

[Kristofer]

10 godzin temu, filipert napisał:

ręce i szczęka opadają...

powiem tylko tyle, że ta sytuacja pasuje do tego wątku 

Mnie też opadła, jak spojrzałem na ten cennik, zwłaszcza, że miejsce znam, tyle, że z okresu, gdy wjazd był wolny (nie było tam tego tzw. "pola biwakowego". Oczywiście nawet tam nie wjeżdżałem, bo to by oznaczało, że świadomie godzę się na to, że ktoś będzie sobie drwił z mojej naiwności, dojąc mnie z kasy i nie dając zupełnie nic w zamian.

8 godzin temu, Mandrol napisał:

Podziękowałem grzecznie i kulturalnie nie powiedziałem mu, że go z lekka pojeb@ło...

Podobna refleksja przyszła mi do głowy, gdy czytałem w/w cennik, którego fotkę zamieściłem.

Może to jednak kolejny i nieznany dotychczas objaw działania korono-wirusa, który dotknął niektórych właścicieli kempingów, miejsc biwakowych i całej reszty "przybytków", z których często korzystamy   Znawcy tematu Covid-19 powiadają, że wiele osób przechodzi to bezobjawowo. Może jednak są w błędzie

[danielpoz]

15 minut temu, Suzu4x4 napisał:

@Kitek zgoda, tylko mówimy o tym że ceny rosną a standardy są jakie są .

Chodzi o to że dostajemy coraz mniej za coraz większe pieniądze.

.

 

Zarabiamy więcej. 

17 minut temu, witus napisał:

Poszedłem zweryfikować zestaw z RMF ... 60 zł zapłaciłem, z piwem byłoby z 75 zł

Smacznego?

Teraz odpowiedz sobie czy na pewno byś miał taniej w swoim rodzinnym mieście?

2 godziny temu, kit napisał:

Przecież karawaning to niby wolność wiec czy ktoś Was zmusza do tych miejsc na ktorych sie zatrzymujecie? Nie pasują warunki, cena itd to jazda gdzieś indziej ... i nie będzie marudzenia ? 

A my mamy taki widoczek przez okno i nam to pasi ? 

Zamiast stękać to się jeździ?

Edytowane 17 Czerwca 2020 przez danielpoz (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

8 godzin temu, jacek00 napisał:

Napisali, że jednorazowo więc chyba w całości

Też mi się tak wydaje , bo z tego co widziałem, to za tą namiastką ogrodzenia, biegały całkiem pokaźne czworonogi w "całości", a nie tylko przednimi łapami . Oczywiście bez kagańca i samopas, a że miejsce jest niewielkie, to pewnie było wszędzie ich pełno ...

Nie mam nic przeciw zwierzętom, ale powinny być jakieś zasady w takim miejscu.

8 godzin temu, Voku napisał:

Ja kiedyś pisałem na Caravaningu czemu na kempingu prąd jest taki drogi, dostałem odpowiedz że jak nie pasuje to jedz na dziko albo tam gdzie jest taniej. To tak apropo cen kempingów, jedzenia, itd

Podróżując z przyczepą, nie jest to opcja trudna. Podałem opis miejsca i ceny wystawione przez jego zarządcę raczej, jako ciekawostkę, aby pokazać, jak to niektórym właścicielom, czy dzierżawcom, obecna sytuacja "na mózg pada"

6 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

niestety  patrząc co się dzieje  na rynku będzie tylko drożej. Na Mazurach na zwykłych polach namiotowych (bindugach) gdzie nie ma żadnego zaplecza sanitarnego oprócz pompy z wodą i czasem toy toya ceny też wahają się w granicy 50 zł doba

No i masz niestety rację. Zatrzymując się w takich miejscach, świadomie akceptujemy chore, wymyślone "z kosmosu", niczym nie poparte ceny. W ten sposób sami tworzymy "karawaningową patologię cenową", ponieważ dajemy przyzwolenie, by nas dojono bez ograniczeń. Dotyczy to również wszelkich form

Później nie ma się co dziwić, że w oczach takich usługodawców, wyglądamy jak grupa ...    mało myślących, wygłodniałych i spragnionych wszelakich "dóbr", które nam oferują wiedząc, że i tak to łykniemy, bez względu na warunki i wymyślone ceny.

5 godzin temu, lbuster napisał:

Jakiś miesiąc temu trafiłem na Pole namiotowe w Koczku , gdzie za 2+2 płaciliśmy ponad 50 PLN  Oczywiście w zamian dostaliśmy tylko nieskoszoną trawę, niedziałającą pompę oraz saperski wychodek 200 metrów od nas z dojściem po niewykoszonej łące z kretowiskiem  Dodatkowo właścicielka, co najmniej kontrowersyjna I mimo, że lubię mazury, to tutaj nie znalazłem tego klimatu  

Tak więc zdarzają się takie miejsca, po prostu trzeba je omijać 

Minąłem i to szybko, ale zainteresował mnie cennik za tą polanę z Toy-Toy'em, więc cyknąłem fotkę dla potomności

5 godzin temu, jacek00 napisał:

Chyba każdy przybytek nazywający się polem namiotowym wypada omijać, a przynajmniej dokładnie sprawdzić. 

Ale żeby nie narzekać, to na długi weekend ostatni byliśmy w Bałtowie w Jura Parku, mają swoje pole namiotowo kempingowe. Cena to 50 zł za przyczepę + 5 zł za prąd i to wszystko. Mamy kibelek, wodę, dość równy teren, parcele z kamieni. Dodatkow w przypadku pobytu na polu mamy możliwość wykupienia sobie jednorazowo pakietu kompleksowego, który upoważnia nas do wstępu na wszystkie atrakcje i jest ważny przez cały okres naszego pobytu. Jak się jest z dzieciakami to sprawa idealna. Sam Bałtów też jest świetnym miejscem wypadowym bo w okolicy jest mnóstwo ciekawych miejsc do zwiedzania. Tak więc 50 zł to jak za darmo za takie warunki. 

Kiedyś trafiałem na bardzo miłe miejsca tego typu i przy adekwatnej cenie, warto było się w nich zatrzymać, zwłaszcza, że mając wszystko na pokładzie, nie muszę mieć ekstrasów na zewnątrz. Jeden warunek: cena nie może być taka, jakby te ekstrasy były, inaczej to nieporozumienie. Nawet Twój przykład pokazuje, jak chore są ceny dla miejsca, które pokazałem.

3 godziny temu, Łza Włóczynutka napisał:

IMHO nie omijać, ale ptrzyć czy stosunek cena/jakość jest cywilizowany czy januszobiznesowy. Niech sobie będą pola gołe, prymitywne, wręcz namiotowe, ale powinny kosztować 10zł a nie tyle co kemping z pełnym pachnącym czystością węzłem sanitarnym w Szwajcarii pod MaternHornem

Dokładnie! O to mi właśnie chodziło.

 

Edytowane 17 Czerwca 2020 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[witus]

 

Ale są też takie cenniki, w tym przypadku z radością płacę za brak prądu i atrakcji ale ...

 

 

... ładowanie akumulatorów zapewnione.

 

[Cathay]

11 minut temu, witus napisał:

Ale są też takie cenniki, w tym przypadku z radością płacę za brak prądu i atrakcji ale ...

Ale to jest pewnie miejsce niczyje i dlatego taka symboliczna opłata.

 

 

[Kristofer]

12 minut temu, witus napisał:

 

Ale są też takie cenniki, w tym przypadku z radością płacę za brak prądu i atrakcji ale ...

 

 

... ładowanie akumulatorów zapewnione.

 

 I to jest ta "normalność", która coraz bardziej zanika. Chciałbym, abyśmy mogli mieć wpływ na odwrócenie tego trendu ...

[jacekzoo]

35 minut temu, Kristofer napisał:

Chciałbym, abyśmy mogli mieć wpływ na odwrócenie tego trendu ...

@Kristofer raczej będzie ciężko. Podejrzewam że to jest na jakimś ,,wypiździówku,, a zobacz czego ludzie oczekują. Ładne sanitariaty sprzątane parenaście razy dzienne, wykostkowanych alejek, przystrzyżonej trawy, atrakcji itp a to wszystko kosztuje. Dlatego u nas robi się coraz więcej kampów na ,,europejskim,, poziomie a takie małe poletka może nawet niczyje zanikają 

[Cezarr]

1 godzinę temu, danielpoz napisał:

Teraz odpowiedz sobie czy na pewno byś miał taniej w swoim rodzinnym mieście?

W Amazonie jest obiad za 1 zł dla pracowników 
A tak na serio, od czasu do czasu trzeba się odchamić i opróżnić trochę tych zakopanych w ogródku słoików z dolarami

[danielpoz]

13 minut temu, Cezarr napisał:

W Amazonie jest obiad za 1 zł dla pracowników 
A tak na serio, od czasu do czasu trzeba się odchamić i opróżnić trochę tych zakopanych w ogródku słoików z dolarami

Kiedyś w IKEA były hot dogi po 1zł?

Dolary to przeżytek, teraz na topie są bitcoiny. No może nie w słoikach?

 

[Cezarr]

17 minut temu, danielpoz napisał:

Dolary to przeżytek, teraz na topie są bitcoiny. No może nie w słoikach?

To muszą być słoiki bo do bitconów są koparki które je  odkopują w ogródkach