Plany wakacyjne a rozprzestrzeniający się koronawirus

[Michał2016]

Teraz, Cathay napisał:

Dlaczego załatwili nam Włosi? Oni nam przywieźli, czy my sobie po to tam pojechaliśmy?

Oni sobie przywieźli z Chin, gdyż Chinki tam to popularna siła robocza w opiece nad osobami starszymi (jak wiadomo będącymi grupą wysokiego ryzyka).

A potem po swojemu rosnący temat olali równo popijając espresso i lambrusco. I jest teraz słabo. A we Włoszech  Bardzo słabo.

U nas jak będzie?  Chgw. Sporo ludzi było jednak na nartach tam. Mnie narty zbyt nie kręcą ale tych których  kręcą to mają  do wyboru  Włochy, droższą Austrię lub jeszcze droższą Francję. O Szwajcarii nie wspomnę. Więc wiadomo co wybrali.

[Cathay]

8 minut temu, Michał2016 napisał:

Oni sobie przywieźli z Chin, gdyż Chinki tam to popularna siła robocza w opiece nad osobami starszymi (jak wiadomo będącymi grupą wysokiego ryzyka).

Chińczycy sami przyjechali, Włosi ich w torbach nie przywieźli. 

Rewelacje że Chińczycy pracują w w opiece nad starszymi, póki co podawał tylko Marszałek Grodzki, którego już nawet wrogowie PISu uważają za postać wstyd przynoszącą a opozycyjne media trzymają się od niego coraz bardziej z daleka. 

https://oko.press/marszalek-grodzki-to-chinczycy-zarazili-wlochow-oko-press-to-falsz-i-pomowienie/

[Michał2016]

24 minuty temu, Cathay napisał:

 

Rewelacje że Chińczycy pracują w w opiece nad starszymi, póki co podawał tylko Marszałek Grodzki, którego już nawet wrogowie PISu uważają za postać wstyd przynoszącą a opozycyjne media trzymają się od niego coraz bardziej z daleka. 

https://oko.press/marszalek-grodzki-to-chinczycy-zarazili-wlochow-oko-press-to-falsz-i-pomowienie/

Jakoś się ci Włosi jednak musieli zarazić. Przecież to akurat nie Belgowie czy Irlandczycy. Mylę się? 

[Cathay]

Nawet w linku z oko press który zapodałem jest to opisane.

[Tomii]

Nie ma co gadać o tym kto nam to załatwił - wcześniej czy później poszło by po całej europie niezależnie od tego gdzie na starym kontynencie się to zaczęło.

Jeśli chodzi o zachowanie Włochów, to ja bardziej zniesmaczony jestem tym co się działo w naszych branżowych mediach. 
Wiadome jest że branża turystyczna we ITA chciała ciągnąć jak najdłużej. Przed samym zamknięciem Włoch widać było wzmożony PR np. na społecznościówkach organizacji turystycznych, campingów itp. No i co, ano nasze krajowe media karawaningowe tzn. zarówno PC jak i CampRest, w momencie kiedy GIS odradzał podróże do Włoch (23 luty 2020) wali na swojego walla tekst że dosłownie "nie ma co panikować - możecie spokojnie jechać" i jako dowód wkleja list jednego z włoskich regionów turystycznych:

Po czym w momencie gdy się zrobiło już na prawdę ciepło przy dupie , reklamują że kamper to jest bezpieczny bo po wynajmie jest dezynfekowany, a teraz w zdjęciu w tle sami mają jakieś z tyłka hasła z hasztagami, nagle temat się zrobił poważny i można to rozdmuchiwać tak jak inne media?

Jeśli chodzi o PC - to jestem prawie pewny, że też były na ich stronie wiadomości które poznikały głównie dlatego że było sporo negatywnych komentarzy. Był np. linkowany artykuł w którym ktoś kto pracuje dla WHO wypowiedział się że zaprzestanie podróży nie zatrzyma problemu z roznoszeniem się wirusa. Więc PC sugerowało nam że dalej podróżować w najlepsze. Po czym jak zamknięto szkoły, PC promuje akcje #zostanwdomu. 

Więc nie ma co gadać na innych, tylko patrzmy na swoje podwórko. 

 

[Misio]

A apropo spacerów...

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-03-22/zakaz-wstepu-do-lasow-beda-kary-finansowe/?ref=kafle

[Maras]

Ale jakby ten wirus "przyszedł" do Italii pół roku później czyli w sezonie wakacyjnym to początek roku szkolnego w europie byłby tragiczny. 

[Voku]

Myślę że do szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa we Włoszech przyczyniła się ich mentalność i sposób bycia. Te pocałunki, przytulanki i wyściskanie się na dzień dobry, spotykanie się w dużym gronie znajomych czy rodzinnym przy kolacyjkach itd. kto był we Włoszech ten wie o co mi chodzi, no i ogólnie a to że nikt nigdy nic im nie zabraniał, robili co chcieli. My, wiecie mamy trochę inną historię i mentalność, nie mówię że nas to nie dopadnie, ale liczę że nie w takiej skali.  
Zobaczcie Japonie oni mentalnie są przeciwieństwem Włochów i mają co mają.

[dudek_t]

5 minut temu, Voku napisał:

Myślę że do szybkiego rozprzestrzeniania się wirusa we Włoszech przyczyniła się ich mentalność i sposób bycia. Te pocałunki, przytulanki i wyściskanie się na dzień dobry, spotykanie się w dużym gronie rodzinnym przy kolacyjkach itd. kto był we Włoszech ten wie o co mi chodzi, no i ogólnie a to że nikt nigdy nic im nie zabraniał robili co chcieli. My wiecie mamy trochę inną historię i mentalność, nie mówię że nas to nie dopadnie, ale liczę że nie w takiej skali.  

To raz. Dwa że oni po prostu byli pierwsi. I mieli gdzieś póki nie stało się naprawdę poważnie. U nas jest jeszcze gorzej. Bo mamy namacalny przykład Włoch a część ludzi w PL nadal sobie robi jaja z kwarantanny i ma na to wywalone. 

[Zulos]

8 godzin temu, Cathay napisał:

Chińczycy sami przyjechali, Włosi ich w torbach nie przywieźli. 

Rewelacje że Chińczycy pracują w w opiece nad starszymi, póki co podawał tylko Marszałek Grodzki, którego już nawet wrogowie PISu uważają za postać wstyd przynoszącą a opozycyjne media trzymają się od niego coraz bardziej z daleka. 

https://oko.press/marszalek-grodzki-to-chinczycy-zarazili-wlochow-oko-press-to-falsz-i-pomowienie/

Nie żebym bronił Marszałka Grodzkiego, ale prze kilka tygodni w zasadzie w każdych wiadomościach jechali po nim jak po burej suce i naród łyknął, że to jest teraz największy wróg prawdziwych polaków...

To, że Chińczycy pracują przy osobach starszych i dlatego to się tak rozniosła, to oczywiście bzdura (tzn. pojedyncze przypadki mogą się zdarzyć), ale za to pracują w sklepach i przede wszystkim restauracjach i w ten sposób to najprawdopodobniej się rozeszło. A że Włosi, a już na pewno starsi, do końca przesiadywali w tych restauracjach, to się rozniosło. Nie ważne gdzie ci Chińczycy pracowali, roznieśli to, a że w tym rejonie jest akurat dużo domów opieki dla starszych i generalnie dużo starszych osób, no to jest jak jest.

Ciekawe jest to, że w Lombardii w przeciwieństwie do np. Wenecji Euganejskiej (somsiady), jak wczoraj podawali statystyki np. śmiertelność jest 9 razy większa...

[Voku]

2 minuty temu, dudek_t napisał:

To raz. Dwa że oni po prostu byli pierwsi. I mieli gdzieś póki nie stało się naprawdę poważnie. U nas jest jeszcze gorzej. Bo mamy namacalny przykład Włoch a część ludzi w PL nadal sobie robi jaja z kwarantanny i ma na to wywalone. 

Ja byłem wczoraj na spacerku, ale starałem się unikać ludzi. Do pracy też chodzę (jeszcze) więc nie wiem co gorsze? Wyjście do sklepu, do pracy, czy spacerek w mało uczęszczane miejsce? Lekarze sami mówią żeby wychodzić na spacery do sklepu też czasem trzeba wyjść.

[Maras]

2 minuty temu, dudek_t napisał:

To raz. Dwa że oni po prostu byli pierwsi. I mieli gdzieś póki nie stało się naprawdę poważnie. U nas jest jeszcze gorzej. Bo mamy namacalny przykład Włoch a część ludzi w PL nadal sobie robi jaja z kwarantanny i ma na to wywalone. 

Ano prawda .

I teraz taki typ ,który ma wywalone  trafi do szpitala a tam będzie starszy od niego ,który to przestrzegał kwarantanny i kuźwa jemu nie odłączą respiratora bo jest młodszy ....

[Zulos]

24 minuty temu, Voku napisał:

Ja byłem wczoraj na spacerku, ale starałem się unikać ludzi. Do pracy też chodzę (jeszcze) więc nie wiem co gorsze? Wyjście do sklepu, do pracy, czy spacerek w mało uczęszczane miejsce? Lekarze sami mówią żeby wychodzić na spacery do sklepu też czasem trzeba wyjść.

Spacerki jak najbardziej - najważniejsze to wybierać miejsca odludne, z napotkanymi ludkami mijać się z dala i NICZEGO NIE DOTYKAĆ - najlepiej nie siadać nawet na ławeczkach, bo nie wiadomo kto siedział tam przed chwilą...

[jacekzoo]

30 minut temu, Zulos napisał:

Ciekawe jest to, że w Lombardii w przeciwieństwie do np. Wenecji Euganejskiej (somsiady), jak wczoraj podawali statystyki np. śmiertelność jest 9 razy większa...

W ogóle śmiertelność włochów jest jak dla mnie dziwna. 55tys przypadków i 5,5tys się odmeldowało. Niemcy, kawałek dalej, 25tys zakażonych i 90 osób się odmeldowało. I tu wątpię że chodzi o ich mentalność, bardziej może o jakąś genetykę, że włosi z jakiegoś powodu są bardziej podatni ?

[Tomii]

5 minut temu, jacekzoo napisał:

W ogóle śmiertelność włochów jest jak dla mnie dziwna. 55tys przypadków i 5,5tys się odmeldowało. Niemcy, kawałek dalej, 25tys zakażonych i 90 osób się odmeldowało. I tu wątpię że chodzi o ich mentalność, bardziej może o jakąś genetykę, że włosi z jakiegoś powodu są bardziej podatni ?

To popatrz jeszcze ile testów wykonali w DE. Sukces Niemców polega na tym że mają bardzo dużo zdiagnozowanych (np. test robią też tym którzy nie mają objawów) więc śmiertelność jest "rozrzedzana" przez tych którzy łagodnie przechodzą chorobę.