Skocz do zawartości

jazda z przyczepą bez bad tech ?


Rekomendowane odpowiedzi

Jest jeszcze jeden temat - pomyśl co będzie jak taką  przyczepą bez ważnych badań techn.spowodujesz np. wypadek - albo lepiej nie myśl, bo to może być finansowo bardzo bolesne.
Pomysł generalnie jest z tych samobójczych..

Jeszcze jedno - mam wrażenie, że uczestnicząc w wypadku - nawet nie ze swojej winy - przyczepką bez ważnych badań tech. nie jesteś chyba tak naprawdę ubezpieczony bo Twój ubezpieczyciel oleje wszelką odpowiedzialność za jakąkolwiek szkodę.

pzdr

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki




]



Pomysł generalnie jest z tych samobójczych..
Jeszcze jedno - mam wrażenie, że uczestnicząc w wypadku - nawet nie ze swojej winy - przyczepką bez ważnych badań tech. nie jesteś chyba tak naprawdę ubezpieczony bo Twój ubezpieczyciel oleje wszelką odpowiedzialność za jakąkolwiek szkodę.
pzdr



Brak badań nie ma wpływu na odpowiedzialność ubezpieczyciela.

Natomiast jak jesteśmy w kwestii badań to taka ciekawostka. Przyczepa zarejestrowana 22.04.2021 roku. Pierwsze badanie wydane na 3 lata więc powinno być ważne do 22.04.2024 roku. A w DR taki kwiatek:
IMG_20240319_071554.thumb.jpg.a82bb293afd15c8377a45c1bc2bf2983.jpg

Pytanie do znających się, mogłem się poruszać taką przyczepą? Miałem ważne badanie czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, jacek00 napisał(a):

Brak badań nie ma wpływu na odpowiedzialność ubezpieczyciela.

No widzisz Jacku - a ja ostatnio uzyskałem od Warty przy likwidacji ostatniej szkody taka informację - przedstawiciel Warty wyraźnie powiedział mi, że przy braku ważnych badań technicznych pojazdu uczestniczącego w wypadku Warta nie bierze za ten pojazd odpowiedzialności - cokolwiek mialoby to znaczyć.

Wł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mnie przekonaliście, żeby jechać w terminie. Chodzi o to, że ja nie wiem czy do tego czasu dam radę wsiąść za kierownicę po operacji kolana, a żona nie za bardzo jeździ z przyczepą. Dodatkowo jeszcze trzeba zwalić pokrowiec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, BuryKocur napisał(a):

No widzisz Jacku - a ja ostatnio uzyskałem od Warty przy likwidacji ostatniej szkody taka informację - przedstawiciel Warty wyraźnie powiedział mi, że przy braku ważnych badań technicznych pojazdu uczestniczącego w wypadku Warta nie bierze za ten pojazd odpowiedzialności - cokolwiek mialoby to znaczyć.

Wł.

Włodku, w przypadku szkód z AC ubezpieczyciel może nie wypłacić odszkodowania w przypadku braku ważnych badań tylko i wyłącznie w sytuacji gdy wykaże, że stan techniczny pojazdu miał bezpośredni wpływ na zdarzenie. Wszelkie zapisy w OWU wyłączające "z góry" odpowiedzialność ZU za zdarzenie z powodu braku przeglądu należą do tzw. klauzul abuzywnych czyli niedozwolonych. Przy szkodach z OC nie ma to znaczenia.

Jest to Klauzula nr 2560 i dotyczyła właśnie zapisów w OWU Warty. 

Pzdr.

Edytowane przez Bercik77 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Bercik77 napisał(a):

Włodku, w przypadku szkód z AC ubezpieczyciel może nie wypłacić odszkodowania w przypadku braku ważnych badań tylko i wyłącznie w sytuacji gdy wykaże, że stan techniczny pojazdu miał bezpośredni wpływ na zdarzenie. Wszelkie zapisy w OWU wyłączające "z góry" odpowiedzialność ZU za zdarzenie z powodu braku przeglądu należą do tzw. klauzul abuzywnych czyli niedozwolonych. Przy szkodach z OC nie ma to znaczenia.

Jest to Klauzula nr 2560 i dotyczyła właśnie zapisów w OWU Warty. 

Robert - jest to proste jak pęczek drutu w kieszeni czyli masz dwa wyjścia w temacie sytuacji jak to mawiał klasyk:

1. zrobić badania w terminie i nie mieć kłopotów z wypłatą odszkodowania

2. nie zrobić badań w terminie a w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania z powodu jw szarpać się z TU.

Ja wybieram rozwiązanie nr. 1

Pzdr'

Włodek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, BuryKocur napisał(a):

Robert - jest to proste jak pęczek drutu w kieszeni czyli masz dwa wyjścia w temacie sytuacji jak to mawiał klasyk:

1. zrobić badania w terminie i nie mieć kłopotów z wypłatą odszkodowania

2. nie zrobić badań w terminie a w przypadku odmowy wypłaty odszkodowania z powodu jw szarpać się z TU.

Ja wybieram rozwiązanie nr. 1

Pzdr'

Włodek

 

Włodku,

oczywiście, że pkt.1 to najlepsze rozwiązanie. Tu nie ma żadnych wątpliwości. 

Jednak jak już zdarzy się nam mieć szkodę a nie mamy badań technicznych to dobrze wiedzieć, że nie jesteśmy na straconej pozycji. 

Masz wiedzę masz odszkodowanie. Nie masz wiedzy, nie masz odszkodowania i dodatkowo się obwiniasz, że nie zrobiłeś badań na czas- zupełnie niepotrzebnie.

Dobrze wiesz, że w Polsce wpis o ważnym badaniu technicznym nie ma czesto niestety nic wspólnego ze sprawnością techniczną pojazdu.

Ubezpieczyciele różne głupoty piszą odmawiając odszkodowania lub je bezpodstawnie zaniżając. Ważne, żeby w razie W walczyć o swoje. 

Przedstawicielowi Warty polecam lekturę klauzuli 2560 - przestanie glupoty gadać  😉

Z doświadczenia mogę też powiedzieć, że akurat Warta jest jednym z najmniej problematycznych ubezpieczycieli przy likwidacji szkód. Jak dla mnie nr 1.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bercik77 napisał(a):

Z doświadczenia mogę też powiedzieć, że akurat Warta jest jednym z najmniej problematycznych ubezpieczycieli przy likwidacji szkód. Jak dla mnie nr 1.

Robert - za informacje dziękuję a co do Warty to tez mam tam ubezpieczony i samochód i przyczepkę.

Pzdr

Wł.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie mObywatelem w Cepiku do kiedy masz wazne badanie.
W Cepiku było nieważne, ale zgodnie z prawem miałem ważne. Takie mamy państwo z dykty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacek00 napisał(a):

IMG_20240319_071554.thumb.jpg.a82bb293afd15c8377a45c1bc2bf2983.jpg

Pytanie do znających się, mogłem się poruszać taką przyczepą? Miałem ważne badanie czy nie?

Hmm... ale co tutaj jest nie tak? Przecież data następnego przeglądu jest na górze i jest wpisana prawidłowo, a poniżej data to jest data wpisu tego co powyżej.

Chyba, że masz na myśli starostwo w Legionowie, które nie ogarnia, że przyczepy mają pierwsze badanie po 3 latach, a nie po roku. I zmienili Ci najpierw tylko w dowodzie, ale w cepiku się nie zmienilo,  a po roku walki (16.05.2022) w końcu wydali Ci wtórnik i dopiero wtedy CEPiK zaktualizował ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, pjetko napisał(a):

Hmm... ale co tutaj jest nie tak? Przecież data następnego przeglądu jest na górze i jest wpisana prawidłowo, a poniżej data to jest data wpisu tego co powyżej.

Data powyżej to 22.02.2024, a pojazd miał datę pierwszej rejestracji 22.04.2021. Czyli pierwszy przegląd powinien być ważny do 22.04.2024 roku a nie do 22.02.2024 roku :) WK się machnął i skrócił mi ważność przeglądu o 2 miesiące

7 minut temu, pjetko napisał(a):

Chyba, że masz na myśli starostwo w Legionowie, które nie ogarnia, że przyczepy mają pierwsze badanie po 3 latach, a nie po roku. I zmienili Ci najpierw tylko w dowodzie, ale w cepiku się nie zmienilo,  a po roku walki (16.05.2022) w końcu wydali Ci wtórnik i dopiero wtedy CEPiK zaktualizował ;)

Tak, w 2022 roku wydany był wtórnik, ale to akurat najmniej istotne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, jacek00 napisał(a):

Data powyżej to 22.02.2024, a pojazd miał datę pierwszej rejestracji 22.04.2021. Czyli pierwszy przegląd powinien być ważny do 22.04.2024 roku a nie do 22.02.2024 roku

Aaa... faktycznie, jakoś skupielm się na roku i dniu. Temat Legionowa i ich wydziału konunikacji to jakiś dramat, nową furę mam już na WI ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

Chyba mnie przekonaliście, żeby jechać w terminie. Chodzi o to, że ja nie wiem czy do tego czasu dam radę wsiąść za kierownicę po operacji kolana, a żona nie za bardzo jeździ z przyczepą. Dodatkowo jeszcze trzeba zwalić pokrowiec. 

Jeśli przewalisz termin badań, poza lawetą jest jeszcze jeden w zupełności legalny tylko cokolwiek upierdliwy sposob sposób - bierzesz DR i tablicę, jedziesz do WK, wymieniasz na blachę "czasową" z pozwoleniem czasowym na 30 dni za 60 PLN, podając we wniosku "celem dojazdu na badania techniczene". Normalnie na rejestracji czasowej robisz badanie, z zaświadczeniem jedziesz do WK po odbiór DR i prosisz o wpis wzmianki o badaniu techn. na podstawie zaświadczenia (czasem diagnosta to zrobi jak podjedziesz po fakcie z właściwym DR).

Więc są sposoby, żebyś dał sobie czas na wygojenie kolana, i nie ryzykował jakiejś wtopy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.