Skocz do zawartości

Naprawa ściany przyczepy .


Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Jak w temacie .Czy to się da zrobić aby wyglądało ?

 Narożnik plastikowy  do wymiany ,ale ściana ?Budka nie za stara i reszta wygląda ok .Reanimował ktoś takie coś?

hobby.jpg

hobby.jpg

Edytowane przez brankiniol (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narożnik (chociaż wygląda to na cały przód), dach, ponad połowa ściany (trochę sztukowanie), dwa okna, dwoje drzwiczek serwisowych. O błotniku nie wspominam bo to "pryszcz". Konstrukcja nośna też na pewno ucierpiała i trzeba będzie ją odbudować.  

11 minut temu, brankiniol napisał:

Czy to się da zrobić aby wyglądało ?

Wszystko się da ale koszty i czas. Podejrzewam, że ubezpieczyciel zakwalifikował (by?) to jako szkodę całkowitą. Jeżeli lubisz i chcesz majsterkować to za odpowiednią cenę zakupu  można bawić się w odbudowę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Magneto61 napisał:

Wszystko się da ale koszty i czas.

Też tak uważam . Nie wiem ile plastiki , okna i drzwiczki by kosztowały to trudno mówić o opłacalności . Co do samej naprawy to widzę że jest to do zrobienia i odbudowy . Ale to takie gdybanie jak się nie oglądnie od spodu czy podłoga nie naruszona .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale co kolega ma na myśli pisząc "reszta wygląda OK"??? Znaczy reszta czego? Uderzenie z taką siłą w jednym narożniku, to rozpirzenie całej konstrukcji nośnej przyczepy. Przez resztę, to chyba kolega rozumie urządzenie najazdowe. Ja miałbym nawet wątpliwości podłączać urządzenia gazowe. Koszt naprawy będzie porównywalny z wartością zakupu nowej przyczepy. Obawiam się, że te 20 tys. podanych wcześniej to tylko na materiały. A i to pewnie będzie mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz tego co widać na zdjęciu do zrobienia (jest tego bardzo dużo), należy założyć, że wszystko w środku też trzeba będzie przemontować na nowo (przy dużej sile uderzenia większość mocowań z pewnością została naderwana i/lub wyrwana = szpary w łączeniach ścian, mocowanie "mebli" do ścian i pomiędzy sobą, instalacja elektryczna i hydrauliczna, ... Trzeba też mieć na uwadze, że sporo zniszczeń nie widać a w trakcie prac się ujawnią.

Jak koledzy piszą: wszystko da się zrobić, to kwestia zasobności, czasu, wiedzy i zaplecza sprzętowego, ... na końcu uporu i determinacji.

Tanio i łatwo na pewno nie będzie.

Moje subiektywne zdanie: Ilość prac do wykonania jest ogromna. To już nie naprawa ani remont ale odbudowa. Ja bym się w coś takiego nie pchał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2019 o 16:55, brankiniol napisał:

Czy to się da zrobić aby wyglądało ?

A to ma "wyglądać" czy działać? Jak ma działać to nie ma tu co mówić o naprawie, bo jej wykonanie pochłonie tyle kasy ile przeznaczysz na zakup podobnego (jak nie takiego samego), zadbanego egzemplarza. Całość konstrukcji "przekoszona". Odbudowa (o ile się jej ktoś podejmie) przekroczy wartość budki. No chyba, że to ma jakąś wartość sentymentalną i tutaj pieniądz nie gra roli... 

Edytowane przez czepkateam (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.