Użytkowanie przyczepy bez prądu - tylko gaz

[przemeku]

Witam,

 

Jestem tu nowy i nie mam doswiadczenia w osbludze/uzytkowaniu przyczep kampingowych, wiec prosze o wyrozumialosc ;-).

 

Mam do was takie pytanie.

 

Jakis czas temu stalem sie posiadaczem ladnego kawalka ziemi, gdzie chcielibysmy z rodzina spedzac wolne weekendy, moze za jakis czas wybudowac domek. Jednak na dzien dzisiejszy nie jest to mozliwe i wpadlem na pomysl postawienia tam przyczepy kampingowej. Wyobrazam sooie to tak, ze zbuduje przejazdowa wiate i kawalek jakby podestu gdzie przyczepa bedzie parkowala. Podczas naszej nieobecnosci bedzie parkowala u zajomego gospodarza w pobliskiej wiosce, a na czas naszego pobytu bedziemy ja rozstawiac. Własnie jestem w trakcie poszukiwania odpowiedniej przyczepy - mysle o 5-6 osobowej, jak najwieksza (nie plauje z nia jezdzic w dalekie trasy) ale to temat do innego dzialu ;-).

 

Przejde do sedna ;-) na naszym kawalu zieleni nie ma pradu, przegladajac ogloszenia o sprzdazy przyczep widze, ze lodowka, oswietlenie i cala masa rzczeczy moze byc na gaz.

 

Czy rzeczywiscie mozna normalnie funkcjonowac w przyczepie tylko z gazem bez pradu (ogrzewanie, ciepla woda, lodowka, oswietlenie) mysle o pobytach weekendowych no powiedzmy, ze do tygodnia max.

 

Macie doswiadczenie w tej dziedzinie doradzcie czy to ma sens, moze generator pradu?

 

Z gory dziekuje za podpowiedzi

 

pozdrawiam

Przemek

[Wirek]

Większość przyczep w standardzie ma instalacje gazową i elektryczna na 230V i 12 V . Gaz to kuchenka gazowa, ogrzewanie, i lodówka.

Z prądem już jest kłopot , chyba , że akumulator i agregat prądotwórczy , czy tez panele słoneczne, aby doładować aku.

Ciepła woda o ile w przyczepie jest bojler gazowy ( nie często spotykany w przyczepach) są też bojlery elektryczne, ale szybko wyładują Ci aku.

[mymlon]

Gaz w przyczepie pozwala na:

-gotowanie

-ogrzewanie

-zasilanie lodówki

 

Oświetlenie jest z zasady na 230V/12V. Możemy przyczepę wyposażyć w akumulator. Jeśli zastąpimy żarówki 12V na technologię LED zaoszczędzimy wiele prądu.

W nowszych przyczepach WC posiada elektryczną 12V pompkę. Takim samym napięciem jest zasilana pompka wody(zlew i umywalka)

 

Niektórzy z nas mają zainstalowane panele słoneczne (musiałbyś zrezygnować z wiaty)

 

Czasami przydaje się też agregat - jednak pracuje zdecydowanie za głośno.

 

Ciepłej wody nie posiadam więc nie wiem czy da się ją wytworzyć bez prądu.

[Wirek]

mymlon, są agregaty , których głośność jest w granicach 55 do 60 decybeli czyli cichsze niż te z 90 decybeli , choć i te 60 jest tez uciążliwe - niestety coś za coś . Wszystko jest oki jak go używamy po za polem gdzieś na dziko i nikomu innemu nie przeszkadza . Można jakoś wytrzymać na czas podładowania aku.

[BJoe]

Ja w wakacje trzy tygodnie tak spędziłem.

No może nie dokońca na samym gazie bo miałem jeszcze akumulator i panel słoneczny do ladowania go, ale zasadniczo prąd potrzebny był mi do laptopa i TV

Agregat zabrałem i włączyłem go na 1 godzine żeby nie było że na próżno wiozłem.

Spokojnie da się przeżyć.

Oświetlenie lampy naftowe w każdm większym markecie typu castorama czy praktiker po 10zł

na trzy tygodnie używania lodówki na gazie, kuchenki do gotowania posiłków i do grzania dużej ilości wody na kąpiele.

zużyłem jedną bytle gazu 11kg.

zużycie przy 4 osobach a no i przez kilka dni było nas 16 osób to też podnioslo zużycie

 

Spoko da się żyć.

A powiedz jeszcze gdzie ten kawałek ziemi masz.

[Effendi]

Mozna spróbować żyć bez prądu i raczej to się uda.... bo:

- gotowanie - to gaz z butli,

- ciepła woda do mycia - można wykorzystać albo gotowana wode albo przenośny turystyczny prysznic,

- oświetlenie przyczepy - lampa gazowa lub naftowa,

- doładowanie telefonu + TV - zasilanie z auta....

Pozostaje jeszcze do wykorzystania akumulator lub jakieś panele słoneczne

[Yabulon]

Ja jeżdżę na pola namiotowe bez prądu i z reguły koczuję tak około 3 tygodni bez prądu. Uwierz, że da się wytrzymać i jest to miła odskocznia od komfortu w życiu codziennym

[ptaku]

Pierwszy urlop w przyczepie spędziliśmy bez prądu ,oświetlenie tradycyjne, lampa naftowa . Kwestia co kto oczekuje

[Stu]

Właśnie największa przyjemność to odciąć się od 220V. Do przyczepy wystarczy akumulator (jakieś nieduże oświetlenie, pompka i ...radio - koniecznie ), natomiast do ciepłej wody super są prysznice solarne - takie czarne worki z kranem.

Lodówka na gaz jest super opcją, choć miałem okazję jeździć 2 tyg latem z przyczepą wyposażoną tylko w lodówkę na 12V (oczywiście ani raz nie podłączyłem się pod zasilania) - i jak się dobrze logistycznie zorganizuje wyjazd, to zimnego piwka mimo tego nie zabraknie

Pzdr, Kuba

[Jurek SO]

Dużo wyjazdów i pbytów miałem w miejscach gdzie nie było prądu.Da się spokojnie żyć z samym gazem.Lodówka dobrze pracuje na gazie i starcza go na długo. W przyczepie światło i TV z samochodu,reszta oświetlenia to lampa naftowa lub pochodnie na olej.Dużo można zrobić na grillu lub ognisku. Kąpiel chyba najlepsza jest w jeziorze. Ostatnio jeżdżę na pole biwakowe(w wakacje),dziko ,las dookoła,cisza,super jezioro,ale już jest trochę cywilizacji bo jest prąd i drewniane toalety.

[Paweł 66]

i jak fajna frajda bez prądu - brak telepatrzydełka i kiełbasy wyborczej , powyborczej , zwykłej wyborczej ...................ect.......................... i życie jest piękne

[adje]

Ostatnio jeżdżę na pole biwakowe(w wakacje),dziko ,las dookoła,cisza,super jezioro,ale już jest trochę cywilizacji bo jest prąd....

Zdradzisz innym forumowiczom gdzie to miejsce???

[Wirek]

adje, jak zdradzi , może się okazać , że skończy sie cisza i spokój

[Jurek SO]

To miejsce to nie tajemnica,ale może nie wszystkim odpowiadać. Mam trochę daleko,ale jeżdżę tam z wielką przyjemnością.Jest to pole biwakowe nad jeziorem Dargin(mazury),koło Pieczarek. Jak pisałem jest tam prąd,drewniane toalety,woda i kiosk z podstawowymi produktami.Jeśli potrzeba coś ekstra,można zamówić i właściciel biwaku dostarczy.Jezioro wielkie,ale od brzegu jest około150-200m. płytko,tak że bezpiecznie dla dzieci.Na polu biwakowym sa psiaki za które właściciel nie pobiera opłaty.Kazdy dba aby było czysto po swoim psie .Biwak jest codziennie sprzatany.Bardzo fajna atmosfera.Większość przyjeżdza tam od lat.Ceny normalne do przyjęcia.

[adje]

Szkoda że to Mazury,myślałem że coś bliżej,na weekend...