Droga do Chorwacji przez Słowację i Węgry.

[Kvasir]

Wiem że pewnie było wiele razy, ale nie mogę namierzyć, a opis trasy powinien być moim zdaniem jako temat przeklejony.

 

Do rzeczy, zawsze jeździłem przez Austrię, a w tym roku chcę spróbować zwiedzić z za szyby Węgry, proszę o opis trasy doświadczone w tym temacie osoby.

 

Słyszałem że podobno da się jechać przez Czechy i tylko ściąć przy Bratysławie drogami bez winiet w kierunku Węgier.

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

 

 

[Kvasir]

Halo halo, podobno cała masa Ludzi jeździ przez Węgry, a jak przychodzi do podzielenia się trasą to nie ma chętnych

 

[Commander]

Witaj. Ja zwykle wolę Słowację i Węgry.

Jeździłem 2 trasami. Przez Chyżne i przez Zwardoń. Wolę niż przez Austrię i Słowenię. Zawsze kupuję viniety i jadę jak chcę i gdzie chcę

Co konkretnie chcesz wiedzieć...

[jarekvolvo]

Myślisz o drodze przez Mosonmagyarovar, Csorną, Lenti w kierunku na Murską Sobotę ? Da się, tylko trochę "kręcenia" i raczej powoli...

[bw81]

Zdecydowanie szybciej przez Czechy i Austrię. 

Dzisiaj rano wyjechałem z Katowic. Przejechanie 514km do Bukfurdo zajęło mi prawie 8h. Jechałem przez Zwardoń.

Co do "zwiedzania przez szybę" - moim zdaniem na Słowacji i Węgrzech czas się zatrzymał. Miałem poczucie wszechobecnego brudu.

To moja subiektywna opinia ale wracam przez Czechy...

 

Edytowane 7 Czerwca 2019 przez bw81 (wyświetl historię edycji)

[Kvasir]

Do tej pory zawsze jeździłem przez Czechy, ale w tym roku z uwagi na masę przyczepy wolę ominąć Austrię. Hobby 545 KMF może mieć DMC od 1600 do 1800, ja z uwagi na ciągnik zostawiłem na 1600 i albo mnie waga na składzie węgla zrobiła w jajo, albo Hobby się mija z MW w dokumentach. Będę jeszcze sprawdzał co mogę przełożyć do holownika i sprawdzę inną wagę, ale wyjazd już za tydzień i muszę mieć alternatywy. Jadę z Częstochowy i jeżeli przez Słowację to na Zwardoń i pytanie jak dalej i gdzie nocleg.

[Commander]

Mam podobną opinię i potęguje się ona w drodze powrotnej. Kulminacja tego odczucia przy wjeździe do PL. Prawda jest taka że odskoczyliśmy wszystkim demoludom... I dobrze ?

Kolego kvasir...w Krszthely jest fajny kemping z basenem. Na nocleg jak znalazł.

[Prusiak]

Ja też jeżdżę na Zwardoń  przez Słowację i Węgry kupując zawczasu winiety. 

Kvasir,  jak ruszysz z rana z Częstochowy to spokojnie nocleg na MOPie w Chorwacji. 

Szerokości. 

[Kvasir]

Ja to może i tak, ale problem jest że mam dwa szkraby w wieku 5 i 3 i z nimi 8 godzin to maax w drodze

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[chris_66]

To napisz jakie odcinki robisz na raz. Pomyślimy co z tym zrobić.

Bo 8 godzin to 400-800km

Z dziećmi noc jest dobra na łyknięcie trasy szybko i sprawnie.

 

Ja z Warszawy nad Balaton jadę na raz, kolega z Kielc planuje po drodze jeden nocleg, gdyby nie rodzina to pewnie były by dwa

 

[Kvasir]

Około 600 trzeba zrobić

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[chris_66]

Skąd

Jutro przemyślę

[Kvasir]

Częstochowa

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[chris_66]

Czwa -lipot masz pierwszy odcinek ok 500km

Potem pod zagrzeb ok 350 bokami albo 70km autostradą,więc jeszcze dalej kombinuj w stronę morza

 

[tamtam]

Najwięcej informacji znajdziesz na forum cro.pl tam podają wszystkie warianty dojazdu, włącznie ze stanem drogi 86 na Węgrzech, jeśli nie chcesz płacić za winietkę na te kilkadziesiąt kilometrów.

Ja jeżdżę z Krakowa przez Zwardoń, Bratysława (tutaj tanio tankuje), potem starą 86tką przez Węgry (omijam płatny odcinek), Szombathely, Lendava i potem na autostradę za Varażdinem wjeżdżam, albo jadę równolegle drogą do autostrady aż do samego Zagrzebia (zależy o której godzinie jadę i czy są korki) i potem autostrada na wybrzeże.