Droga do Chorwacji przez Słowację i Węgry.

[seba222]

My od kilku lat jeździmy przez Słowację i Węgry. Tutaj masz trasę:

Częstochowa -> Zwardoń -> Żylina -> Bratysława -> Gyor -> Szombathely -> Letenye -> Zagrzeb

Winiety kupujemy zawsze na Słowację i Węgry aby było bezstresowo -> przy całym wyjeździe to koszt niewielki. Zdarzyło nam się, że był zamknięty któryś odcinek drogi i musieliśmy go objeżdżać właśnie drogą objętą winietami.

Za Zwardoniem jest kawałek nowej drogi D3 do Świerczynowca, później lokalnymi drogami do Żyliny (na szczęście krótki odcinek), od Żyliny do Bratysławy autostrada. Z Bratysławy kierujesz się na przejście Rusovce/Rajka a stamtąd na Mosonmagyarovar. Tutaj możesz odbić do Lipotu i tam się spokojnie przespać lub nawet zostać na 1 - 2 dni w Lipocie na basenach termalnych lub jechać dalej na Gyor i odbić na trasę M85 na Szombathely.

Z Szombathely my jeździmy albo drogą 86 (przez Lenti) albo 87 (Vasvar, Zalaegerszeg, Nagykanizsa). Trasą pierwszą trzeba uważać, bo w Lenti nawigacja chce abyśmy jechali przez Słowenię -> a tam czeka na nas płatna A5. Drogą 87 na końcu wjeżdżamy na autostradę M7 a nią prosto do granicy. Obie trasy prowadzą do przejścia granicznego Letenye - możesz je przejechać albo drogą M7 (autostrada) albo równoległą 7 -> wszystko jedno -> nam się zdarzyło i tu i tu

Z Letenye już jesteś w Chorwacji i autostrada Cię sama zaprowadzi.

UWAGA! Na Węgrzech na odcinku Szombathely -> Letenye ciężko jest o stacje benzynowe, zwłaszcza nocą. Radzę zatankować auto, bo może się okazać, że pierwszą stacją będzie już ta na Chorwacji, jakies 30 km za przejściem w Letenye!

 

8 godzin temu, bw81 napisał:

Zdecydowanie szybciej przez Czechy i Austrię. 

Pewnie masz rację -> szybciej, tylko ... po co? Jadę na wakacje, z rodziną, ... mnie się nie spieszy. Wolę dojechać cały i zdrowy. Poza tym i tak nas ogranicza 80 km/h

 

[maarec]

Na tej trasie ogółem ciężko o stacje. Jadąc przejściem na starej trasie można zatankować na granicy już w Cro.  Na odcinku od M1 do Szombathely stacji brak, jest jedna widoczna z drogi ale trzeba trochę zjechać. W Szombathely są stacje i tam można dotankować. W knajpach zapomnijcie o języku angielskim przy tej trasie. Ja polecam wersję wzdłuż granicy ze Słowenią czyli chyba na miejscowość Kormend bo tam nie ma dziur i jest kilka odcinków po 2 pasy do wyprzedzania.

[teamozo]

nasze dzieciaki sa zadowolone jak zatrzymujemy się na odpoczynek w Komarom na granicy SK i H jest tam kemping z basenemi termalnymi. dzień przerwy i do Lopar a tam pelen luz i wypoczynek

[tamtam]

7 godzin temu, maarec napisał:

Na tej trasie ogółem ciężko o stacje. Jadąc przejściem na starej trasie można zatankować na granicy już w Cro.  Na odcinku od M1 do Szombathely stacji brak, jest jedna widoczna z drogi ale trzeba trochę zjechać. W Szombathely są stacje i tam można dotankować. W knajpach zapomnijcie o języku angielskim przy tej trasie. Ja polecam wersję wzdłuż granicy ze Słowenią czyli chyba na miejscowość Kormend bo tam nie ma dziur i jest kilka odcinków po 2 pasy do wyprzedzania.

Tankuje na granicy polsko/słowackiej i potem już w Chorwacji, kiedyś dotankowywałem na Tesco w Bratysławie, ale stwierdziłem że to strata czasu i jadę cały czas. Ten odcinek to jakieś 470 km.

Z Szombathely do Lendavy nie da się inaczej jechać jak przez Kormend i fakt zrobili nową drogę szybkiego ruchu z dwoma pasami i fajnie się nią jedzie, albo odcinki z dwoma pasami, gdzie wyprzedzisz ciężarówki.

W knajpach można czasem pogadać po niemiecku, ale to bliżej Csorna i generalnie granicy Austriackiej - angielski zapomnij