Skocz do zawartości

Okopywanie namiotów i przedsionków na polu campingowym


marzena307

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawi mnie Wasza opinia na temat okopywania namiotów i przedsionków na polu campingowym ...

Czy taka praktyka powinna być dopuszczalna ? Oczywiście jeśli ktoś się .. okopie " w przypadku bardzo dużych opadów deszczu i potem posprząta za sobą tak że śladu nie widać to OK ale jeśli zostawia po sobie / a tak jest najczęściej / rowy i twierdzi że na pewno przydadzą się następnemu biwakującemu / sądzi że jest uczynnym karawaningowcem / :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Okopywanie namiotów lub przedsionków jest już niemodne i nieekologiczne.

Każda dziura w ziemi narusza porządek mikrobiologiczny wierzchniej warstwy gleby oraz zaburza funkcje życiowe stworzeń w niej zamieszkujących (dżdżownice, różne robale, mrówki, pająki, itp.), których nie dostrzegamy, bo nie chcemy się zbyt nisko pochylić. Także nawet zasypany rowek nie będąc ponownie ubitym stwarza zagrożenie dla kolejnego użytkownika (niech na takim czymś ustawi akurat koło lub podporę przyczepy, które siądą i spowodują szkodliwe naprężenia w ścianach budki).

 

A praktycznie patrząc, większość pól namiotowych/campingów jest zmeliorowana lub ma w jakiś sposób uregulowane stosunki wodne (wyrównana powierzchnia, skłon terenu, itp.) więc raczej nie ma powodu obawiać się podtopienia. A nawet gdyby i ono się zdarzyło to trzeba to potraktować jako wakacyjną przygodę.

Ponadto właściciele/zarządzający tymi polami wkładają naprawdę sporo pracy i pieniędzy by na polach utrzymać nawierzchnię trawiastą, więc chociażby i z tego powodu też nie należy niszczyć ich wysiłku i trudu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi podobnie jak koledze Yabulon, nie chce się jakiś podkopow robic , bo i po co dziury w ziemi, tym bardziej jak pisze kolega powolniak, jak jest pole ładnie trawka obsiane szkoda tego niszczyć , a jakaś tam kałuża wody w przedsionku , coż to za problem w przyczepie i tak sucho.

Gorzej sie maja ci w namiotach jak im woda sie leje na spanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się pod lenistwem nie podpisuje :piwko: ale wody sie nie boje i jak jej troche w przedsionku bedzie to się nic nie stanie :bukiet: byleby poziom lustra wody nie siegał podłogi przyczepy i nie wlewało sie do środka :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki :bukiet: ja też wypoczywać jeżdze ale leniuchować to nie bardzo :piwko: aktywny wypoczynek itd itp :piwko: to jest to :piwko: a w razie czego to trzymając się tematu dam rade nawet całe przyczepe okopac :piwko: w wojsku się czołg udało wiec z przyczepą problemu by nie było :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla nas to rybka jak mieszkamy w budkach. Ale Ci co śpią pod namiotem to mogą nie mieć wyjścia :bukiet:

 

Osobiście nie podkopuje, bo:

- nie mam przedsionka, mam tylko daszek a w takim wypadku to po co :piwko:

- najczęściej i tak staje samą budką więc wtedy okopywanie wogóle nie ma sensu.

- no i pewnie bym żałował nieco trawki mimo, że by odrosła a zabużenie życia dla robaczków jest niewielkie. Więcej robimy złego chodząc i ugniatając np. przed wejściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy powiecie na taką wodę jak na fotce.

przed przedsionkiem wody po łydki.

A w przedsionki sucho :bukiet:

No prawie sucho bo w jednym rogu było na powieszchni 30cm X 30cm wody .

Bez okopywania.

Przyczepa i przedsionek ustawiany tak jak bylo wygodnie. Fuksem okazało się że idealnie.

Linia wody kończyła się na przedsionku (zewnątrzny fartuch już leżał w wodzie) i to z trzech stron.

Fuks jak diabli

post-61420-imported-6ebcdabf-ca9f-4ccc-adc7-410ef2454af7_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak wyglądał camping Ca'Savio , koło Jesolo , 13 lipca tego roku , po największej ulewie w tym rejonie Włoch od 20 lat (to się nazywa miec szczęście :piwko: ). Okopujących sie , niezauważyłem , niezadowolonych też nie :piwko: . Na drugi dzień mieliśmy płynąc do Venecji , tylko nie wiedzieliśmy czy jest sens bo to samo mieliśmy na campingu :bukiet:

fb15e9bff1f6a325m.jpg

54efdfa19c1e1f86m.jpg

c44dc7e7d534146cm.jpg

6433af7eb4266e99m.jpg

fa735906921ce547m.jpg

7084e94dd9bf5877m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.