Skocz do zawartości

Toskania/Elba


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Kochani!

Przede wszystkim chciałbym Wam życzyć udanego roku! 

My wybieramy się w tym roku z żoną do Toskanii i na Elbę. O Toskanii można sporo poczytać ale Elba jakaś zapomniana... Był ktoś? Polecacie jakiś kemping (będziemy z psem).

Pozdrawiam serdecznie!

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Ostatnio jak się wybraliśmy z pieskiem do Włoch to nigdzie nas nie chcieli przyjmować. U nich latem pies to jakieś zło konieczne 
Pierwsze słyszę. Na większości kempingów psy są mile widziane. Sam byłem już kilka razy we Włoszech. Zawsze z psem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2019 o 13:37, jacek00 napisał:
W dniu 19.01.2019 o 13:33, marcin777 napisał:
Ostatnio jak się wybraliśmy z pieskiem do Włoch to nigdzie nas nie chcieli przyjmować. U nich latem pies to jakieś zło konieczne 

Pierwsze słyszę. Na większości kempingów psy są mile widziane. Sam byłem już kilka razy we Włoszech. Zawsze z psem .

Na wszystkich lepszych kempingach kartki lipiec - sierpień zakaz psów, te z gorszym standardem wpuszczali 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcin777 napisał:

Na wszystkich lepszych kempingach kartki lipiec - sierpień zakaz psów, te z gorszym standardem wpuszczali 

Lepszych to znaczy jakich? :) Poniżej kilka lepszych (4 i 5 gwiazdkowych), na których psy są mile widziane przez cały sezon:

  • Marina di Venezia 
  • Europe Camping Village
  • International Tourist Village
  • Camping Village Pino Mare
  • Camping Sabbiadoro
  • Tourist Village Europe
  • Village Cavallino
  • Union Lido
Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Grzesienty napisał:

Trochę mnie jednak Marcin wystraszył z niechęcią Włochów do psów... Jacku, dziękuję za podanie kempingów psolubnych. A jakie są innych doświadczenia w tej kwestii?

Pozdrawiam,

Grzesiek

Ja wymieniłem tylko kilka na samej północy. Od samego Triestu do Wenecji kempingów jest dużo więcej i w większości psy są mile widziane. Stąd właśnie moje zdziwienie. Może problemem nie była niechęć do zwierząt a po prostu brak miejsc w sektorach dla osób ze zwierzętami? Akurat we Włoszech często tak to właśnie wygląda, że są po prostu wydzielone strefy dla osób z czworonogami i liczba miejsc jest ograniczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jacek00 napisał:

Ja wymieniłem tylko kilka na samej północy. Od samego Triestu do Wenecji kempingów jest dużo więcej i w większości psy są mile widziane. Stąd właśnie moje zdziwienie. Może problemem nie była niechęć do zwierząt a po prostu brak miejsc w sektorach dla osób ze zwierzętami? Akurat we Włoszech często tak to właśnie wygląda, że są po prostu wydzielone strefy dla osób z czworonogami i liczba miejsc jest ograniczona.

Będąc znacznie niżej tzn. Abruzja są tam typowo włoskie kempingi (nie pod Niemca)  i tam jest stosowany zakaz psów na całym terenie w miesiącach lipiec i sierpień. Np: Don Antonio, Salinello, Oasis, Golden Breach i pewnie jeszcze wiele innych. Trzeba czytać przed wyjazdem, bo wszystko jest napisane na stronach kempingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc znacznie niżej tzn. Abruzja są tam typowo włoskie kempingi (nie pod Niemca)  i tam jest stosowany zakaz psów na całym terenie w miesiącach lipiec i sierpień. Np: Don Antonio, Salinello, Oasis, Golden Breach i pewnie jeszcze wiele innych. Trzeba czytać przed wyjazdem, bo wszystko jest napisane na stronach kempingu.
Oczywiście że trzeba sprawdzać. Ja sobie po prostu w google mapsach oznaczam interesujące mnie kempingi i zawsze patrzę czy w danym miejscu akceptują psy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Don antonio mieliśmy rezerwacje z wpłacona zaliczka i przy meldowaniu się  w recepcji, zobaczyli ze mamy psa i nie wpuścili- oddali zaliczkę. Po sąsiedzku większość ładnych kempingów miała zakaz dla psów. 

Kolo Wenecji trafiliśmy na ładny kemping, ale z psami to tylko po przeciwnej stronie wpuszczają i nie dość ze daleko do morza to gole pole z paroma drzewami i kilka przyczep wiec kiepskie pole na jedna noc właściwie.

do Włoch z pieskiem nie polecam, oni nie lubią psów, myśle ze za sprawa Włochów bo oni zauważyłem, ze nie sprzątają po swoich psach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Don antonio mieliśmy rezerwacje z wpłacona zaliczka i przy meldowaniu się  w recepcji, zobaczyli ze mamy psa i nie wpuścili- oddali zaliczkę. Po sąsiedzku większość ładnych kempingów miała zakaz dla psów. 

Kolo Wenecji trafiliśmy na ładny kemping, ale z psami to tylko po przeciwnej stronie wpuszczają i nie dość ze daleko do morza to gole pole z paroma drzewami i kilka przyczep wiec kiepskie pole na jedna noc właściwie.

do Włoch z pieskiem nie polecam, oni nie lubią psów, myśle ze za sprawa Włochów bo oni zauważyłem, ze nie sprzątają po swoich psach 

Witam

 

Ograniczenia w sezonie co do psów nie wynikają chyba z niechęci Włochów do psów, ale z przyczyn raczej innych nacji które nie potrafią psa na smyczy wyprowadzać, w tym także nas, Polaków. Poza sezonem w ogóle nie ma problemu. Mało tego, ogromne centra handlowe, w tym ten we Florencji zaprasza na zakupy że swoimi pupilami, rozmieszczając pojemniki z torbami, miejsca z wodą i kosze na kupy. W knajpach także nie spotkałem problemu.

Podczas rezerwacji warto przeczytać ograniczenia na danym obiekcie i nie będzie rozczarowań. Jeszcze jedno, wiele kempingow urządza specjalne place do zabaw z psami.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Don antonio mieliśmy rezerwacje z wpłacona zaliczka i przy meldowaniu się  w recepcji, zobaczyli ze mamy psa i nie wpuścili- oddali zaliczkę.  


Przecież masz na stronie tego kempingu napisane, że w sezonie nie przyjmują z psami
To po co było się tam pchać w ogóle?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były tez zabawne sytuacje na innym kempingu

w końcu ukryliśmy psa bo nie było innego wyjścia, trzeba było na jakimś kempingu sie zatrzymać 1800 km od domu i podczas pobyty siadł 3 razy prąd i gość z obsługi mówi do mnie czy może wejść do przyczepy zobaczyć co jest przyczyna, a ze Włosi nie znają polskiego krzyczę z 30m do córki włóż szybko psa pod kołdrę ? powiem wam ze było później z czego się śmiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcin777 napisał:

Były tez zabawne sytuacje na innym kempingu

w końcu ukryliśmy psa bo nie było innego wyjścia, trzeba było na jakimś kempingu sie zatrzymać 1800 km od domu i podczas pobyty siadł 3 razy prąd i gość z obsługi mówi do mnie czy może wejść do przyczepy zobaczyć co jest przyczyna, a ze Włosi nie znają polskiego krzyczę z 30m do córki włóż szybko psa pod kołdrę ? powiem wam ze było później z czego się śmiać

My waszego pieska do dzisiaj wspominamy. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.