230 a 250 różnica w jeździe.

[kopczyn]

czesc, chce kupic nowa przyczepe, do tej pory mielismy adrie 512 szer. 232 cm. Rozglądamy sie za nowa przyczepą, jednak teraz większość ma szerokość 250. czy ktos mial doswiadczenie i wie jaka jest roznica w prowadzeniu 230 i 250 ? na mazurach, w gorach czy nad morzem w wielu miejcach mialem wrazenie ze i tak ledwo co sie miescilem na drodze z nadjezdzajacymi ciezarowkami.

[jacekzoo]

Ja przesiadłem się raptem 1,5 tygodnia temu. Zrobiłem tylko 200km i tak, na autostradzie żadna różnica, ale już na drodze powiatowej czuć tą szerokość, jedzie się praktycznie od pasów do pasów. Jak przy węższej z lusterek dodatkowych prawie nie korzystałem to teraz już tylko w nie patrze, w fabrycznych kompletnie nic nie widać. Ale moim zdaniem to jest tylko kwestia przestawienia się i pamiętania o tym że ogon jest szeroki 

 

jeżeli jeździsz po jakiś typowo pipidówach, gdzieś na dzikusa miedzy drzewa itp to tu może być problem, ale jeżeli od kampu do kampu to nie będzie źle

[Suzu4x4]

Cytat

Zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, minimalna szerokość pasa ruchu zależy od kategorii drogi i wynosi od 2,50 m (drogi dojazdowe) do 3,75 m (autostrady poza terenem zabudowanym). Maksymalna szerokość pasa ruchu na terenie zabudowanym wynosi od 3,5 metra (autostrada) przez 3,0 m (droga zbiorcza) do 2,5 m (dwupasowa droga dojazdowa)

na mazurach często są drzewa w skrajni więc trzeba zachować szczególną ostrożność i być w każdej chwili gotowym do nawet całkowitego zatrzymania zestawu, ja przy swojej budzie 2,3m kilka razy mijałem się "na żyletki"  ciężarówki mają do  2,5 szerokości więc jak się mijają między sobą to i Ty się miniesz

[maarec]

Na półwyspie Helskim cały czas jedziesz po obu liniach i niskich krawężnikach, kilka takich przejazdów widziałem, chyba nic przyjemnego, często są tam też wysepki. 99% dróg, bez różnicy.

[kopczyn]

11 minut temu, maarec napisał:

często są tam też wysepki. 99% dróg, bez różnicy.

te wysepki to też idiotyczny wynalazek

[Paweł Worach]

Kwestia przyzwyczajenia  po tym jak przesiadłem się z Adrii 563 Adora na Hobby 560 WLU, miałem nawet problem z wyjazdem z posesji.. teraz idzie jak po sznurku .. co prawda w lusterka częściej zaglądam  ale komfort wewnątrz załatwia wszystko  masz duży holownik, nie będzie problemu

[bw81]

Też się bałem przesiadki na 250 cm. Po 2 sezonach mogę stwierdzić, że to kwestia przyzwyczajenia i uwagi. Bardzo dużą rolę, moim zdaniem, odgrywa szerokość holownika.

Komfort mieszkania przy 2,5m jest naprawdę duży. Niby 20 cm ale jednak!

[kopczyn]

czasem celowo zjeżdżamy z trasy i jedziemy przez małe miejscowości bo chcemy obejrzec okolice, jakis zabytek, zobaczyć jakieś miejsce. Prawie zawsze na takich drogach prowadzacych do takich atrakcji musimy zjechac z jezdni aby zmiescic sie z osobowka, czasem cofac, 2 razy musielismy odpinac z haka aby zawrocić. Podrózujac mieszkamy 2-3 dni w jednym miejscu potem jedziemy dalej, dlatego komfort jazdy jest równie istotny jak i mieszkania, dlatego chyba pozostaniemy przy 230. Dzieki za feedback, potwierdzajac moje odczucia utwierdzilem sie w przekonaniu do 230

[Gość]

Jeździłem Dethleffsem 560 przed laty i po przesiadce na Burstnera 465 to było jakby nagle odjęto mi kilkaset kilogramów i przyczepa wchodziła w zakręty ciaśniej. Przy szerokości 250 cm bez dodatkowych lusterek, aż strach wyprzedzać   Moim zdaniem , szerokość 230 i mniej to szerokość dla przyczepy, którą często przemieszczamy się na większych odległościach. Szerokość 250 cm to przyczepa stacjonarna i podróżowanie nią jest utrudnione. 

[Voku]

Ale z czym utrudnione? 
Wiadomo jak ktoś się nastawia na zwiedzanie i wjeżdżanie do każdego najmniejszego miasteczka to ogólnie z założenia powinien szukać małej, ale nie przez szerokość tylko bym powiedział że przez długość. Tak jak pisał Paweł kwestia przyzwyczajenia i 250 wiedziesz wszędzie.

Edytowane 26 Września 2018 przez Voku (wyświetl historię edycji)

[Gość]

W czym utrudnione? Na przykład jazda tymi eskami spowalniającymi na drogach w Holandii i Danii, powyżej 40 km/h nie przejedziesz. Na rondzie sprawna zmiana pasów i zjazd z ronda. Na drogach gminnych (np. Mazury i Warmia) bardzo należy uważać, gdy z przeciwka nadjeżdża dostawczy, lub naczepa z ciągnikiem. Po zmianie na 230 cm sytuacja znacznie się poprawiła. To moje spostrzeżenia, Ty możesz mieć inne.

[maarec]

To jest trudny temat. Pewnie każdy kto miał przyczepę 250 będzie chwalił i już do 230 nie wróci. Może kompromis? Adria Adora 240cm ? 

[Cezarr]

Dla mnie to żadna różnica 

[cosik3]

Na przemieszczenie się z punktu A do punktu B (np głównymi drogami) wielkość nie robi większej różnicy, to kwestia przyzwyczajenia i pamiętania jaki ogon się ciągnie, ale do podróżowania (przez co rozumiem ciągłe przemieszanie się, zwiedzanie itp) już tak, szczególnie jeśli mamy zamiar jeździć lokalnymi drogami i przez małe ciasne miejscowości. 

Edytowane 27 Września 2018 przez cosik3 (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Ja nie dokończyłem mojej myśli rano, nie miałem czasu. Jeżeli ktoś śmiga budką 250cm i jest mu z tym dobrze, to rozumiem że będzie chwalił. Inny - np ja nie ma nawet to jak sprawdzić - bo przecież nie polecę kupić budki za 30.000zł, żeby się przekonać. Obserwuję na drodze, jechałem na Helu za długimi zestawami 250cm i kilka krawężników zebrali, na pewno nie był to dla nich przyjemny odcinek.  Nie jestem na to gotowy.

Dla mnie największym plusem jest mobilność. W 2014r byliśmy na campie Labadusa na Ciovo w Chorwacji. Wjeżdżając kamper praktycznie rysał tylnym zwisem asfalt, a wyjeżdżając ja podobno przeszedłem na ok centymetr tyłem od betonowego murka. Kolega który jechał zestawem za mną i mi to powiedział, okazało się że mimo krótszej przyczepy sam już tam zawadził i urwał aluminiowy narożnik. Zestawem z 250cm przyczepą już bym tam bez rozpinania zestawu nie wyjechał.

Wszystkiego na drodze się nie przewidzi, co nie znaczy że mając stalowe nerwy na drodze nie da się wjechać z taką budką wszędzie.