Problem z lodówką

[Arturo43]

Witam. Mam problem z odpaleniem lodowki na gazie przy obecnej temperatury na zewnątrz 0 stopni, po drugie przyczepa  pod plandeką więc również otwory wylotowe są zasłonięte , mam pytanie ,czy są jakieś czujniki uniemożliwiające prace lodówki w wyżej określonych warunkach. 

[jacekzoo]

Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale jest chyba jakiś termostat który nie odpala lodówki poniżej jakiejś temperatury. U mnie dopiero po nagrzaniu wnętrza budki kratki zrobiły się ciepłe

[Arturo43]

Nie mam doświadczenia z lodówką w zimie. W lecie normalnie paliła a dziś pstrykam i pstrykam i nic , ale jak już pisalem jest koło zera na zewnątrz

[jacekzoo]

A podłącz ją pod 230 i zobacz czy działa

p.s. Mi przy mrozie nie działała na 230, gazu nie sprawdzałem

Edytowane 15 Lutego 2018 przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)

[Arturo43]

Tak na 230 działa , na gazie nie widzę płomyka w wzierniku tylko iskra skacze .

[jacekzoo]

To nie będzie kwestia temperatury. A gaz w butli masz? Zawór otwarty?

[Cezarr]

Zdemontuj kratki i zobacz czy masz iskrę.

[Arturo43]

Iskrę widzę przez wizjer w lodówce , butla pełna zawór otwarty .

 

[czyś]

Po pierwsze odsłoń plandekę na obydwu kratach pieca, bo jak dobrze pójdzie to się stopi, w najlepszym razie, albo zrobisz sobie kuku. Jeśli kratki wylotowe są zasłonięte, to w kominku lodówki nie będzie przepływu spalin, buchnie na chwilę płomień raz i wypali dostępny tlen, a dalej palić się nie będzie z braku dopływu powietrza, dopiero po chwili znowu będzie co najwyżej przy kolejnych próbach buchnięcie płomienia na moment i szlus. Jak nie odsłonisz górnych kratek, to palić się nie będzie chciało. I jak już odsłonisz te kratki, to odpowietrz porządnie instalację (akurat robienie tego palnikiem lodówki to najgorsza możliwa opcja, może to trwać bardzo długo, lepiej kuchenką abo piecem, tyle że musiałaby być dobra wentylacja, a w piecu odkryty komin, a nie sądzę żebyś chciał ściągać całą plandekę z budy).

A jeśli nie będzie chciało palić, to już trzeba szukać dalej. Na gazie raczej nie ma w lodówce zabezpieczeń temperaturowych, tzn. czujnika temperatury, który odcinałby zasilanie, tam płomyk ma się palić ciągle.

Edytowane 15 Lutego 2018 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Arturo43]

Plandeka odsłonięta efekt taki jak powszednio. Jaki jest dostęp do palnika , od której strony, od kratek czy trzeba demontować lodówkę?

Edytowane 15 Lutego 2018 przez Arturo43 (wyświetl historię edycji)

[kit]

1 godzinę temu, jacekzoo napisał:

Nie wiem dokładnie na jakiej zasadzie to działa, ale jest chyba jakiś termostat który nie odpala lodówki poniżej jakiejś temperatury. ...

Ale pomocny post, "nie wiem' i "chyba" 

 

Lodówka działa najnormalniej w świecie o każdej porze roku i w każdych warunkach atmosferycznych odkryj kratki i szukaj ... po nitce do kłębka

Edytowane 15 Lutego 2018 przez kit (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

Spróbuj  zapalić zapalniczką.

[Arturo43]

13 minut temu, Cezarr napisał:

Spróbuj  zapalić zapalniczką.

To muszę zdemontować chyba kratkę żeby dojść zapalniczką , gdyż od strony lodówki mam wziernik za szybką.

[Cezarr]

Tak, ja już tak robiłem taką dłuższą zapalniczką do zniczy.

[Leon35]

Może być że jakiś paproch wpadł na dyszę. U mnie lata wstecz lodówka odpalała a któregoś razu ni chu chu i co się okazało?

Okazało się że piękna wysuszona mucha leżała na dyszy w palniku. 

Edytowane 15 Lutego 2018 przez Leon35 (wyświetl historię edycji)