Skocz do zawartości

Silnik 2.0 benzyna 145 HP do Hobby 540


dmowik1234

Rekomendowane odpowiedzi

Byliśmy w Slonecznym brzegu 2 lata temu. (Przy okazji zwiedzając Rumunię-wspaniale).

W Bułgarii bardzo podobnie jak w Polsce- sporo badziewia, wszystko nastawione na zysk, ale takiego dramatu jak opisujesz nie odczułem. mieliśmy apartament na końcu miejscowosci-plaża "komunalna" pod nosem, ciepła woda w morzu, żarcie faktycznie średnie, ale nie niedobre. Cały wyjazd wyszedł taniej niż nad bałtykiem.

Nie jest to Chorwacja, ale też nie Ukraina, gdzie nad morzem jest hmmm... dziwnie :)

I jechaliśmy furą 130KM (jak był nowy 25lat temu) i wszystkie trasy razem z Transfogarską śmiało bym przejechał nim z przyczepą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moim zdaniem  róznica miedzy DMC auta a DMC przyczepy powinna byc conajmniej 300 kg zeby zestaw nie był podatny na podmuchy wiatru, przy mniejszej różnicy kiedy wyprzedza nas auto z większą przedkością nie ma cudów musi targać. zestawem, z reszta zawsze targa tylko chodzi o to żeby ten efekt zmniejszyc bo mozna wylądowac w rowie.  Moc 140 KM przy tej akurat przyczepie mysle ze bedzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa ma znaczenie mniejsze niż jej umiejscowienie. Jak latałem z niewiadówką to miałem większość problemów związanych z wiatrem i bujaniem, pomimo realnej masy przyczepy 3xniższej niż holownika. Do tego opór powietrza przy 100 jakby kotwice ciągnąć. Ten sam samochod, ciągnąc szeroką lawetę, czasem cięższą od siebie jedzie normalnie do 120. Ile naciągaliśmy się niewiadówki Polonezem (103KM 127Nm) czy dużm Fiatem (silnik trup) i zawsze do 80 nie było znaczenia.  Załadowani konkretnie śmigaliśmy po górach i było ok, bardziej brak hamulców w przyczepie doskwierał niż mocy.

Umiejscowienie ciężaru, szerokość opon w przyczepie i jej wymiary to są decydujące sprawy. 

Fendt jedzie mi jak po sznurku, ale jest nisko zawieszony i dość długi. Amory i stabilizator tylko pomagają, choć dalej wiatr czasem zabuja. Wszystko się kończy jak się ciągnie busem-nie ma przyczepy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zoltanno napisał:

Masa ma znaczenie mniejsze niż jej umiejscowienie. Jak latałem z niewiadówką to miałem większość problemów związanych z wiatrem i bujaniem, pomimo realnej masy przyczepy 3xniższej niż holownika. Do tego opór powietrza przy 100 jakby kotwice ciągnąć. Ten sam samochod, ciągnąc szeroką lawetę, czasem cięższą od siebie jedzie normalnie do 120. Ile naciągaliśmy się niewiadówki Polonezem (103KM 127Nm) czy dużm Fiatem (silnik trup) i zawsze do 80 nie było znaczenia.  Załadowani konkretnie śmigaliśmy po górach i było ok, bardziej brak hamulców w przyczepie doskwierał niż mocy.

Umiejscowienie ciężaru, szerokość opon w przyczepie i jej wymiary to są decydujące sprawy. 

Fendt jedzie mi jak po sznurku, ale jest nisko zawieszony i dość długi. Amory i stabilizator tylko pomagają, choć dalej wiatr czasem zabuja. Wszystko się kończy jak się ciągnie busem-nie ma przyczepy :)

Dlatego bardziej jestem za jakimś vanem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moim zdaniem warto zwrócić uwagę, że na wyjazd pakujemy tyle towaru, że samochód jest naprawdę mocno dociążony i to robi robotę w stabilności jazdy. Nie polecam jazdy z przyczepą powyżej 100 km/h nie tylko z powodu niestabilności, ale i nagłych zdarzeń gdzie trzeba albo hamować albo coś omijać. Hamulce to podstawa. Trzeba sobie darować kupowanie tanich zamienników bo to głupota. Nawet taniej to nie wychodzi, bo są mniej trwałe, a w górach z przyczepą może ich wcześniej zabraknąć! Warto też mieć na uwadze, że z przyczepą jedziemy zazwyczaj raz do roku i kupowanie samochodu tylko pod tym względem może nie być rozsądne. Ja pomimo swoich specyficznych preferencji najbardziej polecałbym samochody z automatem. Jak sobie pomyślę o wiosłowaniu wajchą non stop jadąc na wakacje 5000km to bym nie miał fajnych po nich wspomnień.  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, dayvid napisał:
  • ...........................na wyjazd pakujemy tyle towaru, że samochód jest naprawdę mocno dociążony i................ że z przyczepą jedziemy zazwyczaj raz do roku............................

zupełnie błędne założenia  :P ale to oczywiście kwestia indywidualna i nie ma co uogólniać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, dayvid napisał:
  • na wyjazd pakujemy tyle towaru, że samochód jest naprawdę mocno dociążony i to robi robotę w stabilności jazdy

Najbardziej wkurzająca rzecz w karawaningu to rzeczy w samochodzie podczas gdy się mieszka w przyczepie. Nie cierpiałem przenosić gratów. Dlatego samochód jechał tylko z ludźmi i nie był doładowany (rodzina wówczas 200 kg), a wszystkie ubrania i inne rzeczy w przyczepie. To jest jedyny wygodny sposób podróżowania pozwalający na częste i szybkie zmiany miejsc postoju. Gdy ktoś jedzie stacjonarnie na 2 tygodnie w jedno miejsce to może sobie graty wozić w samochodzie i ten jeden raz na miejscu przełożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, inhalt napisał:

Najbardziej wkurzająca rzecz w karawaningu to rzeczy w samochodzie podczas gdy się mieszka w przyczepie. Nie cierpiałem przenosić gratów. Dlatego samochód jechał tylko z ludźmi i nie był doładowany (rodzina wówczas 200 kg), a wszystkie ubrania i inne rzeczy w przyczepie. To jest jedyny wygodny sposób podróżowania pozwalający na częste i szybkie zmiany miejsc postoju. Gdy ktoś jedzie stacjonarnie na 2 tygodnie w jedno miejsce to może sobie graty wozić w samochodzie i ten jeden raz na miejscu przełożyć.

Dobrze mówisz 

przewaznie zawsze tak jest ,nawet jakbyś jechał z ogromną przyczepą to i tak w bagażniku będziesz tak zapchany jakbyś jechał całą rodziną bez ogona :D

tak już jest niestety i mam to samo ,ale w tym roku bagażniczek tez będzie czyściutki 

wszystko w cepce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pamiętaj zważyć cepke przed wyjazdem. 

Ja często do auta pakuje rzeczy “zbędne“ jak koło zapasowe x2,  przedsionek czy narzędzia. 

Jeżeli do tego sięgam to raz przy rozkładaniu. Czasem jakaś walizka z ubraniami, która szybko trafia do szafek już na miejscu. Też nie lubię biegania Po wszystko do auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maarec napisał:

Tylko pamiętaj zważyć cepke przed wyjazdem. 

Ja często do auta pakuje rzeczy “zbędne“ jak koło zapasowe x2,  przedsionek czy narzędzia. 

Jeżeli do tego sięgam to raz przy rozkładaniu. Czasem jakaś walizka z ubraniami, która szybko trafia do szafek już na miejscu. Też nie lubię biegania Po wszystko do auta.

Okej

dzieki za porade

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te przeliczniki 1,33 to chyba jakas lipa bo np. kia c,eed 1,6 diesel 136 KM ma w Dw rej ze może ciągnąc przyczepe o DMC  1500  A na przyklad Fiat Frimont  dużo wiekrzy i cięższy nawet pusty nie ważne jaki silnik ma w DW rej. ze moze ciągnąć przyczepe o DMC 1100. Stosujac ten przelicznik to co ? dla tego auta przyczepa DMC 800 Kg to juz ful co moze ciągnąć? Raczej nie sądzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.