Skocz do zawartości

Wybór modelu holownika 4x4 do ciężkiej przyczepy


inhalt

Rekomendowane odpowiedzi

Niby tak, ale montując mover z tyłu można go jednak utopić, a z przodu nie zawsze jest jak. Chociaż jak jest miejsce z przodu to można to rozważyć. Z drugiej strony czuję w kościach że nie o takie rozwiązanie chodzi autorowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 707
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nigdy nie załączałem reduktora... Daniel dobrze mówi.

W zeszłym miesiącu pojechałem z ojcem po drzewo do kominka. Wziąłem jakieś 7_8 metrów buka. Przyczepa 2 osie , 3 metry długości paki, plandeka 1,8 wys. więc tyle chyba weszło bo załadowane po sufit. Wyjazd od gościa 300 m gruntówką, po środku bagno a przed asfaltem podjazd ze 2 metry na 10ciu. Ojciec (40 lat na wadze ciężkiej za kółkiem) lament...ognia bo nas cofnie. Dla żartu wyjechałem na drogę mając jakieś 1200 obr/min. Jedyne co zrobiłem to zablokowałem 1 bieg. Każdy z nas był po wrażeniem.

Trzeba się przejechać a tak szczerze to 3,7 to taki półśrodek... To silnik nie do tego auta.

 

Nie bądź łosiem kup V8 ... hehe

Pozdrawiam.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ciągu 5 lat pracy slipowałem może ze 200 łodzi i w żadnym przypadku nie potrzebowałem reduktora. Fiat Ducato Maxi 140 manual srednio się do tego nadawał. Merc Sprinter Automat 190 KM max długi , rewelacja chyba najlepsze auto do cholowania (prawie go utopiłem razem z przyczepą w dziewiczym slipowaniu :]  :] ) Isuzu D-max 3,0 automat, taki miałem zapierdziel, że nawet niewiem czy miał reduktor, tylko Drive i jazda. Tym autem wyslipowałem sam pewnie setke łodzi podczas pracy w hotelu dla łodzi o pojemności ok. 300 jednostek, w ciągu ok. 5 tygodni. Rekord 4 łódki na godz. małe poniżej 20 stóp, nawet nie wiązane pasami, tylko na wyciągarce, ok. 700 metrow pod górę od slipu do hotelu.

Nie wiem jaki autor tematu ma slip, ale chyba bardziej chodzi o manewrowanie na podwórku dlatego zaproponowałem mover


Nigdy nie załączałem reduktora... Daniel dobrze mówi.
W zeszłym miesiącu pojechałem z ojcem po drzewo do kominka. Wziąłem jakieś 7_8 metrów buka. Przyczepa 2 osie , 3 metry długości paki, plandeka 1,8 wys. więc tyle chyba weszło bo załadowane po sufit. Wyjazd od gościa 300 m gruntówką, po środku bagno a przed asfaltem podjazd ze 2 metry na 10ciu. Ojciec (40 lat na wadze ciężkiej za kółkiem) lament...ognia bo nas cofnie. Dla żartu wyjechałem na drogę mając jakieś 1200 obr/min. Jedyne co zrobiłem to zablokowałem 1 bieg. Każdy z nas był po wrażeniem.
Trzeba się przejechać a tak szczerze to 3,7 to taki półśrodek... To silnik nie do tego auta.

Nie bądź łosiem kup V8 ... hehe
Pozdrawiam.

7-8 metrow przestrzennych buka o wilgotności 15-20% waży 4-4,5 tony plus przyczepa. Coś chyba za dużo....nawet dla V8

Edytowane przez KlAn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej... Z moich obliczeń wynika że na przyczepie było 7 m3 zajętej przestrzeni. Wrzucane było luzem z tylu, jak idzie. Drzewo suche bo z 5-6 letnie...od rodziny. Nikt wagą nie mierzył... Była i brzoza i trochę olchy ... jak to na wsi. Liczyłem sie z tym ze 3 tony mam.

Mnie jechałem szybciej niż 60-70 lokalnymi drogami. Było co ciągnąć bo wiem, że sobie popił z butli. Kursów było dwa a dystans to 65 km w jedną stronę. Ani mi przez głowę nie przeszło że nie da rady. Martwiłem się raczej o opony przyczepy z wypożyczalni.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej... Z moich obliczeń wynika że na przyczepie było 7 m3 zajętej przestrzeni. Wrzucane było luzem z tylu, jak idzie. Drzewo suche bo z 5-6 letnie...od rodziny. Nikt wagą nie mierzył... Była i brzoza i trochę olchy ... jak to na wsi. Liczyłem sie z tym ze 3 tony mam.

Mnie jechałem szybciej niż 60-70 lokalnymi drogami. Było co ciągnąć bo wiem, że sobie popił z butli. Kursów było dwa a dystans to 65 km w jedną stronę. Ani mi przez głowę nie przeszło że nie da rady. Martwiłem się raczej o opony przyczepy z wypożyczalni.

Spoko Jacku, Tak mi się przypomniało ze szkolnej ławki, że buk to jedno z najcięższych drzew w Polsce i metr sześcienny waży chyba ok. 800 kg. I troche ciężko by było tyle upchnąć na przyczepce.  Myślałem że to metrowe kawałki a to porąbane było 3 tony to na bank miałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza zasada podczas slipowania łodzi przyczepą-- Wjeżdzamy do wody tylko do połowy wysokości opony.

 Przy konstrukcji mojej przyczepy i przy masie oraz zanurzeniu łodzi, to wjazd do połozy opony w wodę nawet nie powoduje dotknięcia dnem o wodę. Trzeba wjechać przyczepą ta, że całe koła są pod wodą, a nad nimi jeszcze około 30-40 m wody. Czyli przyczepa jest praktycznie cała w wodzie.

Gdybym taką operację robił na mało stromym slipie to tak daleko by trzeba było wjechać wgłąb akwenu, że i auto by pływało. Dlatego slip musi być stromy, by cofnięcie o kilka metrów w tył (by koła auta wciąż były na suchym) musi spowodować zjazd przyczepy ponad metr w dół w wodę. No i podczas wodowania to jakoś idzie, ale przy wyciąganiu łodzi to potrzebne jest auto z naprawdę mocnym napędem - stąd reduktor.

A automatyczna skrzynia to swoja drogą, bo innego auta nie rozważam wcale. Napisałem o tym w pierwszym poście. Tylko automat, właśnie ze względu na unikanie posprzęglania.

Żaden mover nie wchodzi w grę. Wiecie ile kosztuje mover do przyczepy 2-tonowej? I jak go zamontować by wjazd do wody nie uszkodził czegoś. Bez sensu. Tylko odpowiednio dobrane auto się nadaje. Myślę, że takim autem jest Grand z silnikiem 4.7, ale szczerze mówiąc optował bym za mniej paliwożernym motorem. Stąd rozważam inne modele z silnikami około 3 litrów. Myślę, że nawet Frontera 3.2 dała by radę gdybym kupić z automatem i reduktorem. Ale to trochę małe auto i wyjątkowo mocno rdzewiejące.

Mam już listę wstępną samochodów, które powinny mi się sprawdzić. Na początku nie było na niej Jeepa (żadnego), a teraz jest.

Gdy tylko sprzedam Mercedesa to zabieram się za kupno 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Tom za wsparcie. Dokładnie podobnie myślałem od początku. Skoro na co dzień mam jeździć do pracy to silnik około 3 litrów wystarczy mi w zupełności. Natomiast podczas slipowania i przy powolnych manewrach z przyczepą na grząskim gruncie włączę reduktor i "wzmocnię" silnik około 2,5 raza, przy tym obniżając prędkość te same 2,5 raza, co jest korzystne z punktu widzenia ciasnych manewrów. Automatyczna skrzynia pomoże mi delikatnie przenosić napęd przy małych prędkościach bez męczenia sprzęgła.

Ale z drugiej strony jeśli się trafi sensowny Jeep z silnikiem 3.7 albo nawet 4.7, a w tym czasie nie będzie nic innego fajnego na oku to może warto brać. Pożyjemy - zobaczymy.

Póki co szukam chętnego na MB W124. Może macie jakichś znajomych zainteresowanych klasykami? Możecie polecić moje ogłoszenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przyznać, że ciekawą technikę slipowania łodzi ma ten kierowca. Ja to robię gorzej, bo jadę tyłem i najpierw topię przyczepę. A swoją drogą to ten slip ze zdjęcia jest bardzo łagodny. Na "moim" nachylenie jest ze dwa razy większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.