Skocz do zawartości

Budżetowy solar 190W - Niezależność energetyczna


adicom

Rekomendowane odpowiedzi

Zachciało mi się niezależności energetycznej w przyczepie, która zapewniłaby funkcjonowanie wszelkich wygód jakie są w niej zainstalowane.

 

Sukcesywnie wymieniam, co się tylko da na 12V (dodając mimo wszystko też kilka gniazdek 230V i zostawiając z 3 lampy 230V).

Dotychczas 12V zapewniane było przy pomocy zasilacza buforowego i akumulatora.

 

Zakupiłem tani panel (300zł) o mocy 190W. Wiem, że sprawdzają się i mniejsze, ale tu współczynnik moc/cena wyszedł mi najprzyjemniej.

 

Jak to odnotował mój kolega: zdążyłem już zauważyć, że rzeczy kamperowe kosztują dziwnie drogo, więc do montażu starałem się zastosować alternatywne rozwiązania.

 

- zamiast specjalnych (drogich) uchwytów - narożniki koryt kablowych

- zamiast specjalnych przelotek na kable - puszkę elektryczną z dodanymi dławicami

- jako kable kabel głośnikowy o przekroju 4mm (wyszło mi z obliczeń, że 3,5 wystarczy).

 

Komplet uzupełnia regulator PWM. Wszystko zamyka się w kwocie 500zł

 

Efekt jest taki, że w ciągu dnia prądu mam w nadmiarze przy włączonych wszystkich odbiornikach (myślę, by lodówkę podpiąć wprost do panela przed regulatorem) - by było w niej tym zimniej im bardziej by grzało słońce (czy ktoś ma doświadczenie z takim podłączeniem?).

 

Ładowany w międzyczasie akumulator wystarczał na utrzymanie TV, dekodera, radia i świateł przynajmniej do północy (test od 17:00 do 24:00).

 

Akumulator to na razie "kwasowiec" z odzysku. Myślę by kupić żelowy i mieć jeszcze dłuższy czas podtrzymania. Dotychczasowy akumulator jest naładowany do pełna przed 9 rano.

 

Poniżej foto.

 

solar_na_dachu.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zachciało mi się niezależności energetycznej w przyczepie, która zapewniłaby funkcjonowanie wszelkich wygód jakie są w niej zainstalowane.

 

Sukcesywnie wymieniam, co się tylko da na 12V (dodając mimo wszystko też kilka gniazdek 230V i zostawiając z 3 lampy 230V).

Dotychczas 12V zapewniane było przy pomocy zasilacza buforowego i akumulatora.

 

Zakupiłem tani panel (300zł) o mocy 190W. Wiem, że sprawdzają się i mniejsze, ale tu współczynnik moc/cena wyszedł mi najprzyjemniej.

 

Jak to odnotował mój kolega: zdążyłem już zauważyć, że rzeczy kamperowe kosztują dziwnie drogo, więc do montażu starałem się zastosować alternatywne rozwiązania.

 

- zamiast specjalnych (drogich) uchwytów - narożniki koryt kablowych

- zamiast specjalnych przelotek na kable - puszkę elektryczną z dodanymi dławicami

- jako kable kabel głośnikowy o przekroju 4mm (wyszło mi z obliczeń, że 3,5 wystarczy).

 

Komplet uzupełnia regulator PWM. Wszystko zamyka się w kwocie 500zł

 

Efekt jest taki, że w ciągu dnia prądu mam w nadmiarze przy włączonych wszystkich odbiornikach (myślę, by lodówkę podpiąć wprost do panela przed regulatorem) - by było w niej tym zimniej im bardziej by grzało słońce (czy ktoś ma doświadczenie z takim podłączeniem?).

 

Ładowany w międzyczasie akumulator wystarczał na utrzymanie TV, dekodera, radia i świateł przynajmniej do północy (test od 17:00 do 24:00).

 

Akumulator to na razie "kwasowiec" z odzysku. Myślę by kupić żelowy i mieć jeszcze dłuższy czas podtrzymania. Dotychczasowy akumulator jest naładowany do pełna przed 9 rano.

 

Poniżej foto.

 

solar_na_dachu.jpg

Jedna uwaga - przymocuj solidniej ten solar, przynajmniej od strony dyszla. To jest kawał powierzchni i podczas jazdy może odlecieć - zwłaszcza że te elementy koryt nie są specjalnie odporne na UV i po jakimś czasie "skruszeją"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem taki panel do niewiadówki. Jego największą wadą była waga ,dobre 15kg. Gdy N-ka zaczynała skakać na nierównościach, bałem się że odfrunie. Również przyłączam się do rady kolegi Stu odnośnie mocowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za rady. To trochę eksperyment. Wybrałem taki sposób mocowania, bo te kątowniki mają tą powierzchnie łączącą bardzo dużą.

Mam nadzieję, że MAMUT wytrzyma. Sprawdzałem to próbując szarpać po związaniu kleju i wydaje się trzymać na amen, czyli ciągnie z blachą, bo to chyba tzw. pływający dach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten panel tak zamontowany - pęknie ci po kilkudziesięciu kilometrach po  nierównej drodze... - nie wspominajac ze izolacja kabla glosnikowego nie jest podatna na temperature ani na prace cierną....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem taki panel do niewiadówki. Jego największą wadą była waga ,dobre 15kg. Gdy N-ka zaczynała skakać na nierównościach, bałem się że odfrunie. Również przyłączam się do rady kolegi Stu odnośnie mocowania.

 

... i jak? odleciał?

ten panel tak zamontowany - pęknie ci po kilkudziesięciu kilometrach po  nierównej drodze... - nie wspominajac ze izolacja kabla glosnikowego nie jest podatna na temperature ani na prace cierną....

 

Nic - trzeba się będzie przejechać i potestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem oszczędności, ale te pozorne oszczędności mogą Cię drogo kosztować. Gdyby przypadkiem zerwał Ci się ten panel kiedy bym jechał za Tobą i we mnie uderzył-nie pozostawiłbym na Tobie suchej nitki. Do końca byś się nie wypłacił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamut wytrzyma ale tę narożniki to faktycznie słabo wyglądają. Być może się nie odkleją ale te wkręty to się moment wyrwą. Ja też robiłem projekt budżetowy ale użyłem kątowników aluminiowych 50x50mm.  Mój panel tylko 75 watt więc sporo mniejszy i do jego przyklejenia zużyłem 10 kawałków po 20 cm (po 2 na rogach + po 1 na dłuższych bokach) tego kątownika. Dodatkowo na gorąco wygiąłem sobie owiewkę z plexi. Drugi sezon bez żadnych problemów.  

Edytowane przez reflexes (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki sam panel tylko zamocowany w 8 punktach ,użyłem oryginalnych  profili do mocowania paneli na dachu budynku ,estetycznie ,tanio i trwale ,kable i złączki solarne ,klej ,primer aktywator do mocowania + 100Ah akumulator kwasowy ,wszystko wyszło 800 złoty ,prądu zabrakło raz ,trzy dni pochmurne ,w tym jeden deszczowy ,o 5 ran wyłączył się nawiew . Na środku daj dodatkowe uchwyty to 1,7 m długości ładny żagiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli akumulator na regulatorze PWM jest naładowany o dziewiątej rano, to już stary akumulator. Ostatnio wymieniłem regulator PWM na MPPT Tracer i przez trzy deszczowo-pochmurne dni prądu miałem opór. Panel mam 200 W elastyczny. Jest on mniej wydajny, ale waży tylko dwa kilo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.