Pszczółka 2

[polo63]

Więc trzymam za powodzenie.

 

Wiec trzymam kciuki za powodzenie misji i czekam na relację.

[Misio]

A teraz jeszcze się gdzieś wybieracie?

[zanka]

Misio teraz to chyba troszkę odpoczniemy ?

 

[zanka]

Ufff Wszystko się udało Wszyscy wrócili cali i zdrowi...

A zaczęło się tak....

 Prawie rok temu Mąż Jarosław zwany Ukochanym wkroczył w wiek młodzieńczy  Zważywszy ,że ten szacowny dzień nastąpił niecały tydzień  po naszym powrocie z Chorwacji... czasu dużo nie miałam  na  wszystko... Ale jak to bywa , najlepsze ( hmmm , albo obłąkane)pomysły przychodzą do głowy pod presją ? Zbiegiem okoliczności Jarosław wyjechał na kilka dni , które wykorzystałam w pełni  Aczkolwiek ciężko było baaardzo ? 

W dniu powrotu Jarosława  przywitałam Męża siedząc ze znudzoną miną przy stole, prawie w nosie palcem dłubiąc ? Eeee same nudy... To, że jeszcze pół godziny wcześniej  z rozwianym włosem upychałam po sąsiadach przygotowane rzeczy-i pot po tyłku ciekł- nie miało kompletnie żadnego znaczenia

Uknuty niecny plan się powiódł- Jarosław został na następny dzień przetrzymany  przez kolegę tak, by wrócił do domu o określonej godzinie, dzięki czemu przyjęcie niespodzianka  było prawdziwym zaskoczeniem 

I się zaczęło...

 Zważywszy na  ilość przeżytych lat, w prezencie dostał 40 prezentów- Rozpakowywanie zajęło ze 2 godziny ponieważ  musiał biedny  losować z miski wierszyki( każdy do jednego prezentu) i to co mógł od razu wykorzystać - to wykonać Było mega śmisznie,  a efekt był taki...

 

 

[zanka]

A w ten weekend  nastąpiła realizacja pozostałej części prezentów Dziś już emocje opadły... Ale cały piatek plułam sobie w brodę, osaczona wizjami połamanych rąk, nóg  i innych przypadłości  Fakt ,że bez Gonzalesa zgrać wszystko w jeden weekend byłoby niewykonalne Ale i tak było grubo; )

 

[zanka]

Meega się cieszę ,że wszystko się udało Aczkolwiek nie wiem , kto bardziej przeżywał to wszystko ? Obawiam się ,że ja...  Ale też  miałam swoje 5 minut , co ukoiło mą duszę    Pierwszy raz  moje akustyki Pojechały na wycieczke  Gonzalesem ?  W szoku jestem ,że telefon potrafi tak nagrać

 

 

 

[polo63]

Nie no Jarosław brawo za odwagę, Żania szacun za grę (kocham to)

[zanka]

:-))) Zdecydowanie brawa Mu się należą? Dzielny niezwykle ten mój Mąż ? Dopiero emocje opadają ??  A nagranie- no prawie jakbym umiała grać? Cuda techniki Panie , cuda?

[TomekKnaus]

Jarosław przez pół roku niespodzianki odbiera !!!!!! ........

......... uważaj Żono J. !!!!!! ........ bo chop Ci przywyknie i co roku tak będzie chciał ? !!!!!!!!

TOM

[Misio]

Brawo Wy!!

Szkoda że odpoczywacie ? ale może się uda spotkać zimą :)

Niesamowita przygoda!!