Skocz do zawartości

Wymiana/smarowanie łożysk kół w przyczepie


ILORKA

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie nieśmiałe aczkolwiek bardzo ważne z punktu widzenia eksploatacji przyczepy pytanko. Jak wymienić/nasmarować łożyska kół w przyczepie. Chodzi mi o info ze zdjęciami (zwłaszcza zdjęcia) takiej robótki. Jakiego smarowidła używacie do łożysk.

Nurtują mnie te pytania aby uniknąć ponownego błędu zaniechania i nieuniknionych z tego tytułu konsekwencji...

Sorry ale szukałam na forum i nic podobnego nie znalazłam... :hop1: Będę wdzięczna za wszelkie info.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilorka foto instrukcji niestety nigdy na forum nie było. Jeśli ma się pewne pojęcie o mechanice to łatwo z tym wszystkim se poradzić.

 

Smar który stosuje się do smarowania łożysk to ŁT4S2 :hop1:. Skrócona instrukcja pisemna wygląda tak:

- zdejmujemy kapselek ochronny

- wyciągamy zawleczkę

- odkręcamy nakrętkę która była przez tą zawleczkę zabezpieczona

- ściągamy bęben

 

Zazwyczaj wtedy jedno łożysko zostaje Ci w bębnie ( zazwyczaj przywiera mocno do bębna i trzyma go). Dokładne nasmarowanie, a raczej wyczyszczenie ze starego smaru jest praktycznie niemożliwe.

 

- czyścimy wszystko dokładnie ze starego smaru

- nakładamy nowy smar

- delikatnie zakładamy bęben uważając aby nie uszkodzić zimeringu

- przykręcamy nakrętkę (tu uwaga nakrętkę trzeba przykręcić z odpowiednią siłą tzn. nie może ona ściskać, ale równiez nie możemy czuć luzu na bębnie)

- zakładamy nową zawleczkę

- zakładamy kapselek

 

Co może pójść nie tak? Generalnie zdjęcie bębna może być kłopotliwe. Tak samo ciężko jest z zakładaniem go. Dlatego jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłaś polecił bym jednak wizytę u mechanika samochodowego.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie, dobrze to robić tak, aby w razie czego mozna było skoczyc do sklepu po nowe uszczelniacze, tzw. simeringi, bo jak dawno bębny nie zdejmowane były to przy szarpaniu sie z nimi łatwo simeringi uszkodzić a jak przebieg duży, to i tak lepiej wymienić.

Nalezy tez byc przygotowanym na wymiane szczęk hamulcowych.

 

A poza tym nic trudnego.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze to robić tak, aby w razie czego mozna było skoczyc do sklepu po nowe uszczelniacze

Tzn. nie dwie godziny przed wyjazdem :hop1:.

 

No właśnie przed Litwą trzeba będzie zrobić jakiś większy przegląd przyczepek.

 

Nad zmianą łożysk zastanawiałem się już od dawna. Nie wiem ile km łożyska zrobiły u poprzedniego właściciela. Jest sens wymieniać je na nowe? Jaki orientacyjny koszt łożysk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie huczą to nie ma, ale dobrze kupić komplet na zapas + simeringi i mieć,

dodatkowa zawleczke też, bo się lubi ułamać.

Koszt mały, w kazdym sklepie z łożyskami i simeringami są, tylko numery spisz przy przegladzie. Koszt mały, tak jakieś myślę do 20 zeta za szt.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam o hamulcu ręcznym, należy go ''spuścić'' bo inaczej bęben

 

nie zejdzie.

 

Koszt mały, tak jakieś myślę do 20 zeta za szt.

 

Teraz moze troche więcej kosztować, bo łożyska podrożały, ja za łożysko

 

do towarowej przyczepy które dwa lata temu kosztowało około 30 zł, teraz

 

dałem ponad 40zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zmienialem w niewiadowce wyszlo 30 czy 40zl wszystko. Stare lozyska byly zwykle, miedzynimi smar i na koncu siemering. Smar wymylem z bebna i zalozylem lozyska kryte. Ani smarowania ani brudu i kurzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim serdecznie, a wszystkim mającym wątpliwości czy należy sprawdzać/konserwować/wymieniać mówię wielkimi literami TAK. Taka ignorancja dwa lata temu kosztowała Nas 500 Euro z lawetą, naprawą, + kupą nerwów.

BTW przydały by się na przyszłość jakieś fotki...

post-48587-imported-b1f04d2d-1953-4660-9980-10f897c2dff0_thumb.jpg

post-48587-imported-6188edc6-0054-4898-978c-dfd07d51c9f8_thumb.jpg

post-48587-imported-41303d73-5d12-4def-bd5d-d6359b03b47b_thumb.jpg

post-48587-imported-7c23af22-4d68-41cb-8817-cd79cf8ef971_thumb.jpg

post-48587-imported-378ec7d0-7146-43d6-9baf-064d1f0e6b1f_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego fotki? Konstrukcja prosta

 

Zdjac kolo

Zdjac dekielek

wyjac zawleczke

odkrecic nakretke

zdjac beben

wybic mlotkiem i pobijakiem lozyska

wymys wszystko benzyna

wcisnac nowe lozyska

zalozyc beben i skrecic.

 

Ot cala filozofia. Polecam lozyska kryte dzieki czemu nie mam babrania w smarach i sa szczelne. Stozkowe to juz tradycyjnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego fotki? Konstrukcja prosta
to tak jakby sie zapytać po co zdjęcia przyczep , przecież każdy wie jak wyglądają i z czego się składają....

Chodzi o dokumentowanie pewnych działań pt. "zrób to sam" w celu przybliżenia niektórych rękoczynów. Słowo zawsze może być uzupełnione obrazem. Myślę , że nie jestem odosobniona w tym myśleniu.

Ale mimo wszystko dzięki za instrukcję. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki fakt dla mnie takie roboty sa proste ale nie dla kazdego. Nie mialem aparatu wiec zdjec nie porobilem. To moze prosciej :]

 

Mimo ze nic nie widac wszystko jest latwo rozwiazane :]

 

1. Trzeba podniesc przyczepe i zdjac kolo - ukaze sie beben hamulcowy. Na srodku bebna jest taka pokrywka metalowa, mozna tez nazwac dekielkiem. Bierzemy mlotek i jakis srubokret do pobijania lub maly przecinak. Delikatnie pukamy w dekielek od strony bebna co chwila przykrecajac kawalek bebnem tak aby go zdjac.

 

2. Dekielek mamy zdjety. Widzimy pod deklem praktycznie sam samr - bierzemy stare gazety i wycieramy co sie tylko da. No to teraz juz widac duza nakrętke. W tej nakretce sa naciecia a w nich siedzi zawlczka. Z 1 strony ma uch a z 2 jest odgieta. Bierzemy srubokret i kombinarki i prostujemy ja tak zeby byla prosta. Teraz tylko kombinerkami za uszko i mamy wyjeta :-] Teraz klucz i odkrecany nakretke.

 

3. Czas zdjeac beben. Pociagamy go do siebie jesli nie schodzi mozna lekko go popukac poprzez drewno. Opcjonalnie zalozyc kolo i pukac w kolo co kawalek. No chyba ze masz sciagacz jakis. Ale patent z kolem sprawdzony.

 

Prosze sie nie bac ze nie zejdzie - jesli masz lozyska stozkowe beben spadnie sam bez uzycia sily. Jak juz zdejmiemy beben znow musimy wytrzec smar.

 

4. Od wewnatrz bebna jest taki pierscien gumowy - to uszczelniacz. Wywalamy go srubokretem albo czym kto chce wedle uznania :?

 

Znowu wycieramy smar. Teraz musimy miec walek, jakas oske, wybijak czy cos podobnego . Chodzi o to zeby wlozyc to przez lozyska i uderzajac mlotkiew wybic lozysko. Jak juz wybijemy wycieramy smar i myjemy ladnie benzyna.

 

5. Trzeba zalozyc nowe lozyska. najlepiej wcisnac prasa - kto ja ma :niewiem:

Mozna urzyc duzego imadla. Mozna tez wbic - od lat wbijam ludzie twierdza ze to psuje lozyska ale to nie prawda. Trzeba lozysko ulozyc rowno w otworze i wbijac tuleja o srednicy zewnetrznego pierscienia delikatnie i bedzie wszystko ok.

 

4. Jesli mamy lozyska stozkowe to nakladzam smar i zakladamy beben. Jesli zwykle lozyska to montujemy lozyska kryte - maja po bokach blaszki lub gumki i nic nie widac wowczas smar nas nie interesuje. Pamietajmy o uszczelniaczu.

 

5. Beben zalozony dokrecamy selikatnie nakretke. Nastepnie luzujemy do najblizszego otworu na zawleczke. Kolo powinno obracac sie bez oporu jesli czuc opor luzujemy jeszcze troche. Zakladamy nowa zawleczke, rozginamy. Jesli lozyska byly stozkowe nakladamy smaru i zakladamy dekielek.

 

6. Montujemy kolo i opuszczamy przyczepe.

 

7. Wedlug uznania idziemy do domu albo pijemy piwko.

 

 

 

Opis pewnie wyglada strasznie ale to naprawde proscizna. Nie mam zadnych zdjec bo bym wkleil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gogi123, dzięki za tak wyrazistą instrukcję , momentami może nawet zbyt wyrazista ...

Trzeba podniesc przyczepe i zdjac kolo - ukaze sie beben hamulcowy
ale ok w porządku.

Na pewno wszystkim potrzebującym się przyda.

BTW Tą brudną robotę tak i tak będzie mężysko robić... chciałam tylko być mądrzejsza od niego chociaż w teorii. :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że wewnętrzne bieżnie łożysk muszą wchodzić ciasno, jeżeli tak

 

nie jest, to znaczy że mamy wybity czop osi, i wymiana łożysk na nowe,

 

będzie krótkotrwała. Nowe bieżnie powinno się wbijać pobijakiem z

 

mosiadzu albo miedzi, nie jest tak twardy jak stalowy i nie uskodzi nam

 

nowych łozysk ktore łatwo ukruszyć. Jeśli ktoś nie ma dostępu do prasy

 

to najlepiej uzyć starej bieżni, kładąc ją odwrotnie na nowej i w ten

 

sposób wbić ją w piastę.

Życze udanej naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.