Rejestracja przyczepy bez dokumentów - możliwości

[Q65]

Witam!

 

W masie spadkowej nie uwzględniono przyczepy campingowej, która przestała 40 lat w garażu.

Jest w stanie fabrycznym. Żal jej wyrzucić czy dać na przeznaczenie dla robotników. Czy jest szansa na rejestracje?

 

Dokumentów nie ma do niej żadnych. Są tylko tablice (wcześniejsze niż tzw. czarne). A archiwach WK nie ma do nich żadnej historii.

 

Czy jest możliwa rejestracja takiej przyczepy? A jeśli tak to jakie są możliwości.

 

Z tego co wiem to można:

1) zrobić ekspertyzę, że jest to pojazd unikatowy dla motoryzacji -> zarejestrować w bazie wojewódzkiego urzędu do ochrony zabytków -> z dokumentami udać się do WK

Ale czy przypadkiem rzecz znaleziona (bo taki były jej status prawny) nie powinien być w pierwszej kolejności zgłoszony do biura rzeczy znalezionych?

 

2) zrobić do przyczepy nowe homologowane podwozie (które bez problemu rejestruje się w WK), na które docelowo trzebaby przełożyć budkę?

 

Tutaj problemem może być kontrola policji lub wypłata z OC z powodu takiego, że podwozie byłoby zarejestrowane jako przyczepa typu laweta a na lawecie na stałe przymocowana byłaby budka.

 

Czy to podejście do rejestracji jest właściwie czy lepiej to sobie odpuścić?

[Commander]

Witaj.

Najszybciej wersja pierwsza...Koszt ok 1000-1200 zł.

[Q65]

Ale czy ktoś już rejestrował w ten sposób?

Czy są z tym problemy?

Pytam ponieważ tak jak napisałem - wg mnie jeśli znajdziemy coś to powinniśmy poszukiwać właściciela. Tutaj ten krok został jakby zignorowany.

[jacek00]

Przede wszystkim to nie jest rzecz znaleziona. W związku z tym, że postępowanie spadkowe się już zakończyło to musicie żądać zmiany postanowienia stwierdzającego nabycie spadku w postępowaniu o zmianę stwierdzenia nabycia spadku. Masz na to chyba rok czasu od dnia w którym się dowiedziałeś o nowej masie spadkowej. Po tym czasie spadek przepadnie chyba na rzecz skarbu państwa.

 

Edytowane 4 Lipca 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Ale czy ktoś już rejestrował w ten sposób?

Czy są z tym problemy?

Pytam ponieważ tak jak napisałem - wg mnie jeśli znajdziemy coś to powinniśmy poszukiwać właściciela. Tutaj ten krok został jakby zignorowany.

To przyczepka nie jest w "rodzinie" tylko co - w opuszczonej fabryce stała? Nie kumam?

Skoro ze spadku to po kimś konkretnym chyba  

[jacek00]

Ale czy ktoś już rejestrował w ten sposób?

Czy są z tym problemy?

Pytam ponieważ tak jak napisałem - wg mnie jeśli znajdziemy coś to powinniśmy poszukiwać właściciela. Tutaj ten krok został jakby zignorowany.

Nie zarejestrujesz w ten sposób, bo przyczepa ma obecnie wadę prawną. Tzn ma właścicieli pewnie kilku, ale nie jest ujęta w masie spadkowej. Teraz musisz zrobić jak napisałem powyżej. Innej opcji nie ma

[Plozoff]

Witam

Raczej tylko rejestracja na zabytek. Do szuflady schować jakiś tam status prawny, napisać tzw " oświadczenie" z kimś z rodzinki kto potwierdzi że budka jest pewnego pochodzenia a przecież jest. Potem mądry rzeczoznawca, opinia, przegląd na zabytek i rejestrować na żółta blachę. Koszt to około 1000zł, ale myślę że jeżeli faktycznie 40 lat nie eksploatowana to na pewno warto. No i potem jeszcze jakiś oldskulowy holownik  .

Pozdrawiam i powodzenia.

[Krzysztof57]

Witam!

 

W masie spadkowej nie uwzględniono przyczepy campingowej, która przestała 40 lat w garażu.

Jest w stanie fabrycznym. Żal jej wyrzucić czy dać na przeznaczenie dla robotników. Czy jest szansa na rejestracje?

 

Dokumentów nie ma do niej żadnych. Są tylko tablice (wcześniejsze niż tzw. czarne). A archiwach WK nie ma do nich żadnej historii.

 

Czy jest możliwa rejestracja takiej przyczepy? A jeśli tak to jakie są możliwości.

 

Z tego co wiem to można:

1) zrobić ekspertyzę, że jest to pojazd unikatowy dla motoryzacji -> zarejestrować w bazie wojewódzkiego urzędu do ochrony zabytków -> z dokumentami udać się do WK

Ale czy przypadkiem rzecz znaleziona (bo taki były jej status prawny) nie powinien być w pierwszej kolejności zgłoszony do biura rzeczy znalezionych?

 

2) zrobić do przyczepy nowe homologowane podwozie (które bez problemu rejestruje się w WK), na które docelowo trzebaby przełożyć budkę?

 

Tutaj problemem może być kontrola policji lub wypłata z OC z powodu takiego, że podwozie byłoby zarejestrowane jako przyczepa typu laweta a na lawecie na stałe przymocowana byłaby budka.

 

Czy to podejście do rejestracji jest właściwie czy lepiej to sobie odpuścić?

Gdyby został sporządzony spis inwentarza masy spadkowej to byłby początek - skąd przyczepa się znalazła w dzisiejszej rzeczywistości, Do tego dział spadku - skąd się znalazła w twoim posiadaniu. Potem oświadczenie o nieodnalezieniu w masie spadkowej dokumentów pojazdu i można chyba zaczynać.

[Q65]

Gdyby został sporządzony spis inwentarza masy spadkowej to byłby początek - skąd przyczepa się znalazła w dzisiejszej rzeczywistości, Do tego dział spadku - skąd się znalazła w twoim posiadaniu. Potem oświadczenie o nieodnalezieniu w masie spadkowej dokumentów pojazdu i można chyba zaczynać.

 

No ok, ale co w sytuacji kiedy nie chcę już ruszać kwestii spadkowej.

Po prostu "mam" przyczepę?

[jacek00]

No ok, ale co w sytuacji kiedy nie chcę już ruszać kwestii spadkowej.

Po prostu "mam" przyczepę?

 

Napisałem Ci już dwa razy. Nie masz innej możliwości niż sąd. Nie możesz mieć po prostu przyczepy, czy jej znaleźć. To pojazd, który jest zarejestrowany i ma swojego właściciela.

 

Wszelkie kombinacje z Twojej strony, mające na celu zostanie właścicielem, będą wiązać się z kombinowanien i prawdopodobnie z popełnieniem przestępstwa. Bo już się dowiedziałeś o tym, że przyczepa powinna być przedmiotem postępowania, Twój czas na złożenie wniosku ruszył.

 

Na dzień dzisiejszy wiesz o spadku, który nie wszedł w skład masy spadkowej. Nic z tym zrobić legalnie nie możesz bez decyzji sądu.

 

Edytowane 4 Lipca 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[strus251]

Jacek pisze wyrazie i ma rację.

Ona miała wcześniej właściciela. Jeżeli go wskażesz to postępowanie sądowe i spadek.

Jak go nie wskażesz to znalazłeś, a jak znalazłeś to trzeba znaleźć właściciela i spadkobierców po niem (gorzej jak się okaże w tym przypadku, że to już nie był twój krewny ).

 

nie ma rzeczy niczyjej którą znalazłeś i jesteś jej właścicielem.

[klonik058]

Tylko sąd. Jeżeli nie ma dokumentów i nie można określić właściciela w WK i archiwach. Sąd wtedy ogłasza, że poszukuję włascicieli lub zstepnych czyli spadkobierców. Jeżeli ich nie znajdzie to możesz się starać o nabycie. Jako ze nabyleś garaż jako zstepny.

Spróbuj poszukać świadków że przyczepa należała do właścicieli garażu i jak mówi Jacek otwórz jak najszybciej zmiane postępowania masy spadkowej . Aby zatrzymać bieg terminu. I idź do dobrego prawnika. No my możemy gdybać. Miałem trochę do czyszczenia z prawem spadkowy. Ale to jest tak obszerna wiedza, że prawnicy się nawet głupia. Dlatego idź do dobrego prawnika.

I nic nie kombinuj z papierami. No bo to jest rarytas. IMHO

 

wysłane przy użyciu smartfona.

 

 

 

 

[strus251]

A jaka to w ogóle cepka?

[Rybki]

 

Dokumentów nie ma do niej żadnych. Są tylko tablice (wcześniejsze niż tzw. czarne). A archiwach WK nie ma do nich żadnej historii.

 

A to dziwne    Skoro zarejestrowana to kwity powinno się odtworzyć ?

[jacek00]

A to dziwne Skoro zarejestrowana to kwity powinno się odtworzyć ?

Gdzieś na pewno jest, ale niekoniecznie w komputerze pani w okienku.