montaż okna fiamma vent

[Bartekzg]

Kupiłem okno aby założyć je w miejsce wysłużonego w łazience, w oczekiwaniu na lepsza pogodę otworzyłem paczkę wyjąłem instrukcję i delikatnie się zdziwiłem, poza sikalastomer-em chcą aby zamocować je na 20 wkrętach   ( od spodu naturalnie też są wkręty 6 szt) 

 

no i zgłupiałem - odpuścić je (te z góry) całkiem, dać mniej, czy kręcić wszystkie? 

 

 

[krisio]

Hej, ja skręciłem to okno od środka bodajże na 4 śrubach, uszczelniłem je od góry taśmą butylową .

( osadziłem je na tej taśmie od góry i docisnąłem to wszystko od środka tymi śrubami) 

[BUMERANG]

A to jakiś problem przykręcić te 20 wkrętów ? Chyba, że masz zamiar wymieniać je za rok. Te wkręty nikt nie wymyślił bez potrzeby.

[Mik media]

Bartek te śruby są potrzebne. Chodzi o to, że dach przyczepy wykonuje podczas jazdy różne dziwne ruchy. Okno ma stać się częścią tego dachu a nie tylko elementem do niego przymocowanym. Jak przykręcisz tylko w kilku miejscach, to wskutek drgań i naprężeń konstrukcji może dochodzić do odspajania się plastiku w niektórych miejscach i rozszczelnienia. Może - nie znaczy musi.

[cichy]

czy w opisie nie ma sformułowania, że wkręty mogą być stosowane ale wcale nie muszą?

[maarec]

jak czytam te wywody, to przynajmniej nie dziwią mnie totalnie zniszczone przyczepy, z podziurawionym dachem, jakie oglądam w "zaprzyjaźnionym serwisie w Częstochowie".

 

Każda dziura, dziurka w dachu musi być 10 razy przemyślana.

 

20 wkrętów trzymających okno ? oddałbym je i kupił inne "normalne".

 

W oryginale w przyczepach przeważnie takie okno trzyma się na uszczelniaczu ( i tu dobry sugerują ), oraz na dociśniętej od dołu ramce - dokręconej na 8-12 śrubach do górnego elementu okna.

 

W dachu nie ma ani jednej dziurki dodatkowej, a siła ściśnięcia elementów ze sobą jest taka, że uszczelniacz ma wypłynąć i nic tam za kilka dni nie drgnie ani woda się nie naleje.

 

W tym oknie faktycznie u góry jest tyle otworów ? według instrukcji, każą nałożyć uszczelniacz między otwory na śruby a otwór dachowy, natomiast w miejscu montażu śrub teoretycznie uszczelniacz ma chyba sam dopłynąć.. jednak jak się to nie stanie w 1 z otworów to po dachu..

 

Klimatyzatory dachowe, o wadze 35-45 kg montuje się na uszczelce + uszczelniacz i od dołu 4 śruby, które dociskają klimę do dachu na takiej samej zasadzie - przez ramkę dolną. Opór powietrza oraz masa klimy jest pewnie kilkadziesiąt razy większa niż tego okna a mimo to nic nie cieknie, ani z dachu przy hamowaniu jej nie wyrywa. Powiem więcej - demontaż takiej klimatyzacji po jakimś czasie wcale nie jest taki prosty.

[Bartekzg]

Maarec sam się zdziwiłem - dla mnie naturalne było, że dam uszczelniacz i dwa elementy ścisnę ze sobą wkrętami od spodu tak jak piszesz Ty i Krisio.

Każdy nowy otwór w przyczepie to potencjalne zło więc nie przyszło mi do głowy, wkręcanie czegokolwiek w dach dopóki nie zajrzałem w instrukcję. ( gdyby nie padało to pewnie nawet bym jej nie otworzył) ale skoro już zajrzałem to wole dopytać. 

[Mik media]

Bartekzg

Nie jest moim zamiarem przekonywać nikogo, by zrobił coś wbrew swej woli lub sugerując się opiniami tych, którzy "widzieli jak szwagier to robił" . Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka aspektów.

Słusznie Maarec napisał, że: "W oryginale w przyczepach przeważnie takie okno trzyma się na uszczelniaczu ( i tu dobry sugerują ), oraz na dociśniętej od dołu ramce - dokręconej na 8-12 śrubach do górnego elementu okna. W dachu nie ma ani jednej dziurki dodatkowej, a siła ściśnięcia elementów ze sobą jest taka, że uszczelniacz ma wypłynąć i nic tam za kilka dni nie drgnie ani woda się nie naleje." Weź jednak pod uwagę, że oryginalne okno ma przygotowaną w miejscu montażu konstrukcję wzmacniająco dystansującą dach od sufitu (np ramiak). Vent, którego kupiłeś jest oknem uniwersalnym, które może być zastosowane w każdym miejscu zewnętrznej powłoki dachu, bez względu, czy znajduje się tam "ramiak", czyli dystans. Jeśli go nie ma, to skręcanie zewnętrznej części okna do wewnętrznej (dociśniętej od dołu ramce) spowoduje odgięcie do środka zewnętrznej blachy dachowej . Stąd pomysł konstruktorów (z szanowanej skądinąd firmy Fiamma) aby zafiksować okno w sposób bezpieczny zarówno dla okna, jak również konstrukcji dachu, Przyjrzyj się dokładnie, jak skonstruowane są otwory (mają kołnierze). Dodatkowo każda ze śrub ma zaślepkę, która uniemożliwia dostanie się wilgoci do śruby. Zwróć uwagę również na fakt iz przy każdym otwieraniu "wyrywasz" górną ramkę z blachy dachu. Co do omijania otworów przy smarowaniu siką to każdy, kto choć raz to robił wie, że wkręt jest w stanie "wkręcić i wciągnąć uszczelnienie". 

Raesumujac: znam ci ja wielu miszczów, którzy uważają, że wiedzą najlepiej. Ja do nich nie należę. Moim skromnym zdaniem masz trzy drogi. 1. oddać okno i zakupić takie, jak miałeś oryginalnie. 2. posłuchać Maarca i zamontować na uszczelniacz albo inny klej do szyb samochodowych. Powinieneś wówczas dorobić konstrukcję dystansującą w miejscu montażu. 3. zamontować tak, jak przewidział to producent okna. pozdrawiam Mirek

[Mik media]

tak wyglądać ma ramiak pod okno dachowe. Fotka poglądowa, znaleziona na forum.  

[Miodzio]

W oryginale w tym typie okna Fiamma nie ma zaślepek na te śruby. 

Rzeczywiście, żeby je odpowiednio skręcić to śruby muszą trafić w drewnianą ramkę. Przykręcenie okna do samej blachy na długo się nie zda, gdyż blacha z dachu jest po prostu za cienka. Maarec nie do końca ma rację z tym mocowaniem, tu jest to rozwiązane inaczej niż u konkurencji - okno Fiammy nie jest montowane poprzez zaciśnięcie dwóch części okna na grubości dachu. W Fiammie dolna część jest tylko maskownicą i jest przykręcona na 4 śrubkach, a właśnie górną część okna przykręcasz śrubami do dachu.

Bartku ja miałem to okno zamontowane najpierw bez śrub i wytrzymało 2 lata. Teraz mam nową ramkę, okno zamontowane śrubami i póki co trzyma się. 

W moim Knausie oryginalna drewniana ramka była zrobiona z listewki 18x30 mm - śruby z Fiammy trafiały poza nią. W Twojej budce pewno będzie tak samo.

Z tego co pamiętam to na łeb każdej śruby daje się trochę uszczelniacza - tak to chyba było w instrukcji.

Ja do tego okna dokupiłem jeszcze oryginalną roletę i dzięki temu jest dobre zaciemnienie na noc.

[Kristofer]

To, że pomiędzy poszyciem wewnętrznym, a zewnętrznym ma być wklejona drewniana ramka, chyba jest oczywiste.
Oczywiste jest też, że okno o którym mowa ma trochę inny sposób mocowania (przez to jest on bardziej inwazyjny).
Myślę też, że skoro Kol. Bartek napisał: "założyć je w miejsce wysłużonego", to pewnie stosowna ramka tam istnieje (pytanie, czy jej wymiar obejmie z odpowiednim zapasem wkręty), chyba że miała to być jakaś przeróbka na okno większe.
Potwierdzam to, co napisał Marek (post #6): "W oryginale w przyczepach przeważnie takie okno trzyma się na uszczelniaczu ( i tu dobry sugerują ), oraz na dociśniętej od dołu ramce - dokręconej na 8-12 śrubach do górnego elementu okna".

Tak to z grubsza wygląda i takie okno nie potrzebuje ani jednej "dziury" w dachu (również od strony wnętrza.

 

W konsekwencji tego, co napisano, tak bym też zrobił: "oddałbym je i kupił inne "normalne", czyli nie wymagające wkrętów na górnej części ramy.
Możliwość oddania chyba jeszcze istnieje, a jeśli nie, to niestety, ale zamocować ten typ okna trzeba będzie zgodnie ze sztuką i dać tych 20 wkrętów.
Najlepiej zastosować uszczelniacz w postaci taśmy i ułożyć ją tak, aby wkręty trafiały w połowie jej szerokości.
Dodanie pod każdy z wkrętów, małej kulki uszczelniacza, o czym napisał przedmówca, to bardzo dobry sposób na pewniejsze uszczelnienie.

[Bartekzg]

dzięki za cenne porady  , po zlocie w pogodny dzień podejdę do tematu bo widzę, że muszę zarezerwować sobie więcej czasu niż początkowo planowałem.