Skocz do zawartości

Zakup pierwszej przyczepy.


Astrah

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz, zawsze od ceny sprzedaży trzeba odjąć:

- to co sprzedający zawyżył na targowanie

- jego zarobek który ma dobrze skalkulowany

- koszt znalezienia tej cepki w kraju sprzedaży

- koszt ściągnięcia (droga w obie strony, tego na lawecie Lohr nie przewiozą)

 

Wtedy otrzymujemy "pi razy oko" cenę za jaką handlarz ją kupił w DE, NL, inne.

Jak zobaczysz to sam dojdziesz do wniosku:

- albo muszę szukać starszej ale w tym przedziale cenowym (starsza mogła być już tyle warta)

- zostawić jej wiek ale podnieść kwotę zakupu.

 

Na cepce nikt nie zarobi 500zł bo by ich musiał z 15szt/miesiąc sprzedawać aby zarobić godziwe pieniądze (a gdzie jeszcze opłaty za plac, pracowników itd).

 

Oczywiście nie mówię, że się nie da ale to własnie wymaga długiego szukania.

Ostatnio była mowa o cepce z 93r za 13tyś i było halo, że za drogo, ale jak się to policzy to ona nie była taka droga w NL tylko koszty dodatkowe windują cenę, więc zostało na tym, że lepiej szukać w śród ulepów za mniejszą kwotę.

Niestety w DE, NL, inne też umieją liczyć i nie oddadzą dobrej budki za grosze tylko dla tego, że przyjechał kupiec z PL.

Tam tez w niższych pieniądzach nie kupisz suchej itd w brew obiegowej opinii, za suchą i dobrą też trzeba zapłacić i okaże się, że mogłeś mieć dokładnie to samo w PL tylko trzeba było zwiększyć cenę lub obniżyć rocznik.

 

Takie życie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego  Strus251 wszystko co piszesz to oczywista oczywistość , ja tego nie neguję ,ja to rozumiem i akceptuję. Oglądałem już różne przyczepy , za 8, 11, 17.500 tyś. tu nie chodzi o cenę czy wiek, wszystkie miały wady których sprzedający nie ujawnił w ogłoszeniu.  Gdzie się podziała uczciwość, przyzwoitość ?  Znajdę w końcu swoją budkę ale dzięki Wam zaoszczędzę kasy i nerwów , za co bardzo dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrah, nie wiem jakie masz kontakty z NL, DE itd ale wierz mi, oni też nie pisza wszystkiego w ogłoszeniach.

Różnica jest tylko taka, że u Nas jest to w większości celowe działanie (ukrywanie wad) a u nich - ich niewiedza.

Dla nich z budką coś jest nie tak wtedy kiedy zaciek jest w środku ale jak go nie ma to tam nikt po 30x /rok nie łazi i nie maca ścian swojej budki, na siłę nie wymienia uszczelnień itd.

Skoro budka jest OK, na głowę nie kapie itd to używają. 

Często jest tak,że jedziesz na miejsce i zonk, ale wtedy jak ładnie pokażesz co i jak, skąd i dla czego, ustalicie ile kosztuje naprawa (często warto poprosić o poradę serwis w okolicy) to są skłonni do negocjacji skoro buda jest wadliwa, ale to też nie zawsze. 

 

Oczywiście nie odradzam wyjazdu, tylko przekalkuluj koszty i pamiętaj, że sucha buda u nich będzie kosztować więcej niż u Nas.

 

 

To jak z autami, ostatnio zabrałem kolegę do DE i tak przy okazji chciał zobaczyć auta (tak dla oka bo nigdy nie był w DE), jak go zapytałem jakie chce czy takie co sa u Nas w komisach (przeważnie od "Turka") czy takie dla Niemca, to oczywiście te drugie.

Jak pojechaliśmy do dobrego autohaus (prowadzony przez Nimca, dla Niemca i auta z gwarancją na piśmie) to był bardzo zszokowany że np. Golf IV 1,6Pb może tak kosztować wyjściowo 4200€, ale pokazałem mu, że u "Turka" może mieć takiego samego już za 250€ i różnice jakie są w tych autach.

Potem pokazałem mu przebiegi ich na allegro i mobile.de oraz ceny i w końcu jak sam pomacał to załapał skąd się biorą na naszych placach te igły z DE po lekarzu urodzonym w 1936r, który tym autem jeździł tylko w niedziele do kościoła a resztę tygodnia trzymał w ocieplanym garażu z systemem filtracji powietrza. :)))

Pisze Ci o tym bo nie zawsze wyjazd jest wyjściem wartym uwagi czy opłacalnym (są wyjątki ale to wyjątki). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

http://olx.pl/oferta/lmc-490-k-caravan-wohnwagen-1998r-idealna-z-niemiec-kemping-camping-CID5-IDcbvix.html#46bec85824

Prośba o ocenę i małe pytanko- czy nie jest za duża dla mojego Mercedesa, 1500 kg na haku. Jak z tym się będzie jeździć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno co się na 1-szy rzut oka nasuwa, to to, że rok produkcji jest raczej w okolicach 1997/98 r. (patrząc po tylnym zderzaku, malowaniu i meblach w środku). Więc błąd w papierach? :niewiem:

 

Zdjęty bagażnik z tyłu , po co? :niewiem:  Tylna ściana do obmacania. Z resztą jak wszystkie :miga: Coś niska cena...


Do Twojego Mietka akurat

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Burstner czy Hobby ? Dwie przyczepy o podobnych wyposażeniu ,układzie, ta samo dmc, obydwie w bardzo dobrym stanie, suche .  Proszę o wskazanie którą byś wybrał. Uzasadnienie wyboru wskazane ale niekonieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.