Skocz do zawartości

Kto jechał przez Bosnię Hercegowinę


Rekomendowane odpowiedzi

 

No wlasnie masa przyczepy robi swoje,przy glugich i stromych zjazdach hamujac silnikiem najazdowka caly czas napiera i 2x zdarzylo sie spalic szczeki,choc przyznam ze bylo to na drogach gdzie nie zalecaja jazdy z przyczepami.A w mojej mapie na tej drodze takiego ostrzezenia nie ma.Strasznie mnie korci przejazd przez Albanie w drodze do Grecji ale mam pewne obawy.

A jechal ktos moze droga z Konispolu do Igoumenitsy,

Witam.

W 2013 r przejechalem ta trase bez problemu--nowa nawierzchnia---troche " pokrecona "---plasko.

LLogara---zestaw 10,5 m--od str. Vlore na pld---duzo agrafek--16-17%---musisz " zamknac " droge---jezeli beda jechali z naprzeciwka,ktos musi --cofnac !!!

Ja stanalem na agrafce 17%--motor wszedl w stan serwisowy--po szybkim resecie--ruszylem w klebach niebieskiego dymu z opon przednich i smrodu palonego sprzegla--niezapomniane // nigdy wczesniej //

Czy jechac--odpowiedz sobie na te pytania---lubisz duza dawke adrenaliny, masz pewne i sprawne auto , oraz ,czy lubisz ryzyko---jezeli na wszystkie pytania odp.

jest --tak---jedz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ciekawe czy auto dalo by rady przy rozlaczonej najazdowce

Tak całkowicie ją zluzować, to nigdy tego nie próbowałem,ale na większości przełęczy zatrzymuję się i przed zjazdem  w dół dość mocno luzuję śrubą rzymską naciągu najazdówki -to znacznie zmniejsza grzanie się bębnów.

Staram się jednak, nie rozpędzać więcej niż 40 km/h,a w przypadku długich i stromych zjazdów jadę jeszcze wolniej---nigdy tam nie stosuję pośpiechu.

Jeśli zjazd jest naprawdę długi (10-15 kilometrów lub więcej), zatrzymuję się kilka razy i sprawdzam temperaturę tarcz w samochodzie i bębnów w przyczepie.

Staram się nie dopuścić do dymienia się z hamulcy ,bo wtedy temperatura jest na tyle wysoka ,że skuteczność hamowania w dużym stopniu się obniża a to jest bardzo niekorzystne i niebezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

święte słowa z tym łożyskiem lepiej co kilka km przerwa na sikanie, a luzowania śruby nie polecam - cała sił wtedy działa na auto I jego hamulce - a w dowodzie rejestracyjnym mamy przyczepę bez hamulca 750kg (a buda 1500) czyli 2x większe przeciążenie... no I regulowanie hamulcy na trasie... powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche bym poluzowal, ale na pewno nie calkowicie, bardzo troche..

 

Najwazniejsza technika jazdy, na zjezdzie jak z jajem smierdzacym za plecami - zapinamy sobie 2/3, lepiej 2 bieg i bez dotykania hamulca jedziemy tak, zeby suwadlo nie mialo szansy sie wepchnac nawet czasem troche przyspieszajac, ale co ja mowie, przeciez tu sami praktycy gorskich jazd.

 

I tu sie przydaje przewymiarowany, czyli troche mocniejszy amortyzator a juz na pewno NOWY.

 

Tylko duzo wody trzeba miec ze soba jak dlugie zjazdy, bo sikanie na kolko to tylko w filmach pomaga - jak goraca felga, a czasem parzy, to tak szybko wcale nie stygnie sama, potrzebne z 40 minut, to wtedy sie woda przydaje bardzo - ale pomalu polewac, zeby co nie peklo...

 

Taaak, wjechac to pikus, dopiero zjechac to jest cos.

 

J.

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technika dobra ale na pewno nie sprawdzi sie na tak stromym zjezdzie-za duzy spadek/moze sprawdza sie to z lekka przyczepa/. Analizujac filmy sadze ze na 1 biegu trzeba bedzie kilka odcinkow pokonac


Ale mocniejszy amortyzator-trzeba to przemyslec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak całkowicie ją zluzować, to nigdy tego nie próbowałem,ale na większości przełęczy zatrzymuję się i przed zjazdem  w dół dość mocno luzuję śrubą rzymską naciągu najazdówki -to znacznie zmniejsza grzanie się bębnów.

Staram się jednak, nie rozpędzać więcej niż 40 km/h,a w przypadku długich i stromych zjazdów jadę jeszcze wolniej---nigdy tam nie stosuję pośpiechu.

Jeśli zjazd jest naprawdę długi (10-15 kilometrów lub więcej), zatrzymuję się kilka razy i sprawdzam temperaturę tarcz w samochodzie i bębnów w przyczepie.

Staram się nie dopuścić do dymienia się z hamulcy ,bo wtedy temperatura jest na tyle wysoka ,że skuteczność hamowania w dużym stopniu się obniża a to jest bardzo niekorzystne i niebezpieczne.

 

Luzowania bym nie polecał, powód podał powyżej Ufolz. W twoim przypadku, Irku masz ten luksus, że w sytuacji awaryjnej, włączasz reduktor i masz wszystko głęboko :) Osobówką, najlepiej jechać 1 biegiem i starać się nie rozpędzać. Trudno. Jeśli wybrało się taki sposób zwiedzania świata - trzeba ponosić pewne konsekwencje wyboru :) Ilość plusów dodatnich przewyższa jednak plusy ujemne :) Zdecydowania wolę takie przygody niż leżenie plackiem przy hotelowym basenie w zamkniętej enklawie w Egipcie :) A wracając do tematu, to poza tym jednostkowym przypadkiem w Alpach, nie maiłem nigdy problemów z hamulcami w przyczepie. A jeździłem i przez Bośnię i przez Alpy, gdzie miałem już problemy z podjechaniem na przełęcz na 2 drugim biegu ale ze zjazdem żadnych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W twoim przypadku, Irku masz ten luksus, że w sytuacji awaryjnej, włączasz reduktor i masz wszystko głęboko :)

Teraz tak.......ale Transalpine w Rumuni i Greckie góry ,przejechałem bez reduktora ,Oplem Vectrą (136 KM -zasilane gazem i napęd na jedną oś) a, technikę jazdy miałem taką samą jak przy Vitarze.

 

Po za tym, to co się sprawdziło u mnie ,może zupełnie nie być skuteczne i przydatne w przypadku innego zestawu.

 

Uważam,że warto poczytać doświadczenia innych.......a samemu ,ostrożnie i małymi kroczkami dopasować styl jazdy a szczególnie zjazdów z góry.

Edytowane przez gazirek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.