Skocz do zawartości

Przykręcanie kół przez wulkanizatorów


kit

Rekomendowane odpowiedzi

Też mi kiedyś dowalili pneumatem śruby w kołach gdzieś tutaj, więc to nie tylko domena "naszych garaży".

Od tego czasu pilnuje i widziałem różne kwiatki od śrub przykręcanych po kolei do właśnie dokręcania pneumatem.

A już szczytem było jak pytam gościa z pneumatem w ręce, czy przynajmniej jak już musi pneumatem, to czy mógłby używać tego:

post-10895-0-46025400-1426710919_thumb.jpg

Facet wziął i wyciągnął z szafki. Ręce mi opadły miał w szafce ale nie chciało mu się nawet ich wyciągnąć - "samym pneumatem tez jest dobrze - zaufaj mi" - nie zaufałem.

Co do smarowania śrub ja smaruje tym:

post-10895-0-47786600-1426711043_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja sobie nasmaruje delikatnie śrubki bo niechce walczyć z tym gdzieś w nocy na rowie :] w budce zrobie to samo ... jesli ściagne felge bo widać że wieki nieruszana :oslabiony:

 

A co powiecie o lewarkach? zastnawiam się czy taki nożycowy od auta da rade budce? nie chodzi o wage bo mam mocny ale o stabilnośc po podkręceniu :niewiem:  bo chyba zainwestuje w pieska :hmm: miejsca i ładowności mam duzo :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ot i cała różnica między Panem Jasiem a ASO....  :hmm:  (oczywiście porządnym ASO  :]  )

 

A w ASO test drogowy opony robią? Bo mój Pan Jasio robi, tyle że bierze więcej niż 40 zeta. Generalnie u nas chyba za 40 nie da się wymienić opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do śrub użyje smaru miedzianego w którego jestem posiadaniu :] 

post-1137-0-95421300-1426711710_thumb.jpg

 

Moje auto było w naprawde dobrym warsztacie (świadczy o tym chociazby stanowisko geometri 3D) a nie w garazu p.Jasia ... ale widac że to o niczym nie świadczy :oslabiony:

Edytowane przez kit (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ASO test drogowy opony robią? Bo mój Pan Jasio robi, tyle że bierze więcej niż 40 zeta. Generalnie u nas chyba za 40 nie da się wymienić opon.

 

No przyznaję, że nie  :hmm:  A co do 40 zeta, to jesteśmy wręcz otoczeni 40 - zetowcami, aż się rzygać chce ;( .... gdzieś nawet widziałem, "od 30 " zeta.... ciekawe czy z wyważeniem, czy tylko wymiana....  :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie takie specjalne miejsca do zamocowania nozycowego w budkach?, bo ja to zawsze pod os podkladalem maly hydrauliczny, gorzej jak na pochylym rowie bylo, bo droga pobocza nie miala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie nożycowego za bardzo nie ma pod co podstawic by było stabilnie :hmm:  ja widze tylko wyjście w piesku, ale może sie myle i da sie nozycowym lub hydraulicznym słupkowym, choć one mogą być chybotliwe :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przyznaję, że nie  :hmm:  A co do 40 zeta, to jesteśmy wręcz otoczeni 40 - zetowcami, aż się rzygać chce ;( .... gdzieś nawet widziałem, "od 30 " zeta.... ciekawe czy z wyważeniem, czy tylko wymiana....  :oslabiony:

 

Z testem i wymianą wentyli płaciłem 80 zł. Ale wyważanie też nie jest robione tylko na odważnikach tylko Jasio kombinuje i przesuwa oponę względem felgi. No tyle że ja przed "żniwami" byłem. Bo wiadomo jak są żniwa to nikt tam się w optymalizacje jakieś nie będzie bawił  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajetan ale cenę czyni miejscowość, a nie usługa...

W Warszawie za 40 zeta to chyba jedno koło wymienią...

W zeszłym roku złapałem kapcia pod Rzeszowem. Podmianka na dojazdówkę i jedziemy... a tu wulkanizacja.

Za 20 złotych bardzo kumaty Pan załatał dziurę, wyważył koło, posmarował śruby pastą i dokręcił kluczem dynamometrycznym...

Wszystko na 5 z +.

Większość gości w "garażu" dzisiejszych czasach ma za sobą doświadczenie w jakimś ASO tylko tak dobrze im było, że woleli iść na swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie nożycowego za bardzo nie ma pod co podstawic by było stabilnie :hmm:  ja widze tylko wyjście w piesku, ale może sie myle i da sie nozycowym lub hydraulicznym słupkowym, choć one mogą być chybotliwe :hmm:

Jak zapieta do auta i na recznym, to stoi jak zamurowana tylko ze dwie deseczki dobrze tez miec takie pod podnosnik jak piesek albo hydrauliczny slupek, bo, nie zawsze twardo jest, no i dobrze na sucho probe zrobic, bo czesto jest tak, ze skonczyl sie zakres podnosnika a kolka sie zalozyc jeszcze nie da... :pad:

 

Generalnie zaba pod osia najlepsza...

Edytowane przez jacek l (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile czasu stracisz czekając na pomoc..... :hmm:

 

Powiem tak. Większość z Was jeździ do "zwykłych" wulkanizatorów. Ja na szczęście nie mam takiej potrzeby, bo załatwiam temat w pracy. Niemniej wiem, jak to robią moje chłopaki, i słyszę jakiego słownictwa używają, gdy pojawi się auto, które wcześniej było w "garażu" na wymianie opon za 40 zeta.... Pozostawię to bez komentarza.... W każdym razie, śrub nie smarują ale do dokręcania śrub używają klucza dynamometrycznego. W przypadku podejrzanych piast, w ruch idzie szczotka druciana i smar miedziowy. Ale to wszytko zabiera czas i podwyższa koszty. Więc jeśli chcecie płacić 40 zeta, to liczcie się z konsekwencjami. Koła wbiją Wam młotkiem na piastę, a śruby dowalą pistoletem, byle szybciej, byle następny.... Ot i cała różnica między Panem Jasiem a ASO.... :hmm: (oczywiście porządnym ASO :] )

15-30 min. Ćwiczyłem temat. Wysyłają pomoc z najbliższej wsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śruby można smarować, nic się nie stanie. Wiem to z własnego doświadczenia(20 lat serwis), a nie z jakiś poradników :] Ważne, aby dokręcać śruby na krzyż i wymaganymi Nm.

U siebie jeżdżę cały rok na zimówkach. Ostatnio musiałem zdjąć koła i jedno jechałem palnikiem :blagac:  Zapiekła się felga na piaście. Trzy lata nie zdejmowane. Robię bardzo małe przebiegi i nie było wcześniej potrzeby zdejmowania :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smarować, smarować... Smarem miedzianym. Nie dość, że na pewno w niczym nie zaszkodzi, to uchroni przed zapieczeniem. A jakby mi który gumiarz albo mechanik próbował poluźniać nakrętki i szarpać przód-hamulec, tył-hamulec to bym go na kopach z auta wysadził! Sam tak kiedyś musiałem robić, a było to właśnie efektem nie smarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.