Skocz do zawartości

Mało brakowało a przyczepa by poszła z dymem


Bledowiak

Rekomendowane odpowiedzi

A takie hydrostaty to nie chodzą na 230V ?

...

Hydrostat jest włącznikiem/wyłącznikiem. Zamyka lub otwiera obwód elektryczny w zależności od regulacji=poziomu wody. 

Nie wymaga zasilania. 

Bardzo podobnie działa wyłącznik ciśnieniowy, popularny w naszych wehikułach.

Zanurzenie wężyka łączącego hydrostat to taka sama czynność jak zanurzenie pompki - kwestia tylko dojścia do dna zbiornika. 

Może to być nawet sztywna rurka zamontowana w korku, z króćcem na owy wężyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Hm, to widziałem na Allegro po jakieś 30 dyszki. Można też kupić taniej po jakieś 9 zeta z demontażu.

A tak na marginesie. Może ktoś objaśnić jak działa obieg wody w cepce ?

Myślałem, że otwierając baterię załączam obwód elektryczny i rusza pompka :mlot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już bawić się w elektronikę, to może lepiej jest zastosować wskaźnik/wyświetlacz sygnalizujący poziom wody, nie będzie niespodzianki nagłego "odcięcia".

Mam tak na wyświetlaczu fabrycznym, elektronika jest na zewnątrz zbiornika, ale w nim tylko 2 sondy/elektrody.

Tyle że zbiornik mam stały bo to kamper.

Przy wskazaniu 6 litrów (ze 120) pompa zasysa już powietrze i to też różnie w zależności od poziomowania.

Zatem wskazanie dosyć dokładne i nie ingeruję w kalibrację.  

Faktem jest że nikogo z nas nie interesuje ile jest wody jeśli jest jej dużo, ważne jest ile jej jest jak się zapas kończy. 

...

Myślałem, że otwierając baterię załączam obwód elektryczny i rusza pompka :mlot:

Dokładnie. To jeden ze standardów. 

Drugi to uruchamianie pompki jak spadnie ciśnienie w układzie "przedkranowym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... Tak czytałem z nadzieją... niby miało być rozwiązanie, które da się zmieścić w 10 - 30 PLN. Ale jednak nie do końca tak. Sam hydrostat, jeśli akurat nam się pralka nie rozkraczyła, to wymaga nakładu już większego. Pokazany przez kolegę Bledowiak element też nie mieści się w tych granicach. A do tego dochodzą pozostałe elementy, jak sondy, czy przewody. Żeby to wszystko jeszcze było estetyczne i łatwo demontowalne (napełnianie zbiornika wyjmowanego), to kwota niebezpiecznie może sie zbliżyć, a nawet przewyższyć 100 PLN. W tym układzie rozwiązanie zaproponowane przez kolegę piotrowin (post #40) wydaje mi się jednak tańsze i prostsze w realizacji.

 

Nowy hydrostat, który do tego celu będzie się nadawał, to koszt max ok. dwudziestu do dwudziestu kilku zł.

Można spokojnie kupić używany, a to już koszt ok. 8 - 9 zł. :skromny:

http://allegro.pl/listing/listing.php?bmatch=seng-v6-p-sm-isqm-2-e-0113&order=p&string=hydrostat+pralki

Do tego kawałeczek rurki i kabelka, który zawsze można znaleźć w domowych szpargałach i mamy ostateczny koszt ok. 10 zł. Nie widzę jakiegoś problemu z przykręceniem dwoma wkrętami hydrostatu gdzieś w pobliżu zbiornika wody i wpuszczeniu w niego kawałka giętkiej rurki z tworzywa. Włączenie go szeregowo w obwód pompki, to dziecinna igraszka i każdy raczej to potrafi. Nie wiem, w czym problem :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, bo widzisz, ja to tak dość dokładnie odczytałem - były przykłady takich hydrostatów za min. 37 PLN za sztukę. No i z tą rurką... Oczywiście samo połączenie wszystkiego w obwód, to jak piszesz, żaden problem. Czasem może być (akurat u mnie niekoniecznie, ale ja chomik jestem) problem z kabelkiem. Ale faktycznie, jak są ceny, jak prezentujesz, to ok. No dobra, na moją korzyść przemawia, że jeszcze trzeba doliczyć koszty przesyłki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was miał hydrostat z pralki w rękach? Kalibrowaliście? Czy tylko wiadomości z Googla? Jest mało precyzyjny i bardzo zmienny na ciśnienie atm. Po co instalować coś, co raz zostawi w zbiorniku 3mm wody, a raz 1,5cm? Np. w moim zbiorniku 1,5 cm wody to pięć litrów. Pięć litrów niewykorzystanej wody, jako dodatkowy pięciokilowy niepotrzebny balast. Wolę spakować w to miejsce cytrynę w lodówce. 

Żeby nie było, jestem akwarystą i chciałem wykorzystać hydrostat z pralki. Niestety plan nie wypalił. Po testach, okazało się że nie można zagwarantować hydrostatem poziomu wody na stałym poziomie. Wahania były w granicach 2cm.

Powodzenia w kalibracji :ee:

Edytowane przez Gewehr (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powodzenia w kalibracji :ee:

 

he he , czekałem na to, hydrostat z prali jest dobry do pralki gdzie różnica 2-5 litrów plusminus nie jest ważna  :nono:

 

w bańce z wodą sens mają tylko elektrody wynurzające się z wody jak poziom spadnie poniżej nich albo coś na zasadzie ultradźwiękowej sondy mierzącej poziom wody - ale to chyba zasadzanie sie z armatą na mysz  :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was miał hydrostat z pralki w rękach? Kalibrowaliście? Czy tylko wiadomości z Googla? Jest mało precyzyjny i bardzo zmienny na ciśnienie atm. Po co instalować coś, co raz zostawi w zbiorniku 3mm wody, a raz 1,5cm? Np. w moim zbiorniku 1,5 cm wody to pięć litrów. Pięć litrów niewykorzystanej wody, jako dodatkowy pięciokilowy niepotrzebny balast. Wolę spakować w to miejsce cytrynę w lodówce. 

Żeby nie było, jestem akwarystą i chciałem wykorzystać hydrostat z pralki. Niestety plan nie wypalił. Po testach, okazało się że nie można zagwarantować hydrostatem poziomu wody na stałym poziomie. Wahania były w granicach 2cm.

Powodzenia w kalibracji :ee:

 

Masz rację, że hydrostat nie jest zbyt precyzyjnym urządzeniem, zresztą jego precyzja bywa różna w zależności od wersji i wykonania, ale bez przesady, przy starannym podejściu można całkiem znośnie to zrobić. Owszem, miałem hydrostaty w ręku i kalibrowałem na własne potrzeby zarówno reakcję na maksymalny, jak i minimalny poziom płynu i trudne to nie jest, ot kręcenie wkrętakiem plastikowej śrubki oraz ustalenie długości rurki.

Poradzi sobie z tym każdy. Oczywiście z powodu precyzji hydrostat nie nadaje się do każdego zastosowania, a ilość pozostawionej wody zależy też od kształtu dolnej części zbiornika. Na omawiane tu zastosowanie, hydrostat spokojnie da radę,

Zwróć uwagę, że rozważaliśmy tu zabezpieczenie przed pożarem w wyniku spalenia się pompki, gdy zbiornik jest całkowicie pozbawiony wody. Sama pompka też nigdy nie wypompuje wody w całości. Pewna jej ilość zawsze pozostaje. To samo będzie z zamontowanym hydrostatem. Jeśli pozostanie w zbiorniku śladowa ilość wody, to można przyjąć, że w czasie normalnej eksploatacji, dla samej pompki jest to nawet korzystne. W chwili odłączenia pompki przez hydrostat, wiemy że musimy napełnić zbiornik i to wszystko.

Gdyby ktoś miał potrzebę całkowitego opróżnienia zbiornika i mógłby to robić wyłącznie przy pomocy pompki, to można równolegle do hydrostatu zamontować jakiś włącznik zwierający hydrostat, co po włączeniu da efekt taki, jakby hydrostatu w ogóle nie było, czyli pompka wypompuje tyle, ile standardowo dawała radę.

 

P.S.

Rozważania są chyba i tak teoretyczne, bo jak wcześniej pisałem, aby się przed pożarem uchronić, wystarczy dać w obwodzie pompki odpowiedni bezpiecznik i nic więcej nie potrzeba, a hydrostat byłby i tak tylko "sztuką dla sztuki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie, mam tak zamontowaną pompę, że zostaje max 100ml. Wiem ile, bo jak nie będę używał cepki dłużej niż tydzień, to wybieram szmatką do suchego. Przed montażem zbiornika, podgrzałem opalarką delikatnie dno zbiornika i utworzyłem w nim zagłębienie. Pompka tam siedzi i ładnie wybiera. Dlatego napisałem moje doświadczenia z hydrostatem :ok: Woda w dziczy, to prawdziwy skarb i trzeba mieć możliwość wykorzystania jej do końca :]  Hydrostat temu nie sprosta, a szkoda. Było by bardzo proste i tanie rozwiązanie :thank:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Po co instalować coś, co raz zostawi w zbiorniku 3mm wody, a raz 1,5cm?

...

 

Ale cóż oczekiwać w precyzji za 10-20zł.

Woda na dnie nikogo nie zbawi skoro się kończy i zabezpieczy syzyfową pracę pompki.

Kalibracja istotnie dawać będzie różne zachowania ale generalnie będą one różne na ostatnich litrach wody, czyli w strefie zagrożenia.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje 3 gorsze :]

 

Jeżeli nie można inaczej, czyli nie chcemy lub nie możemy dziurawić swojego zbiornika, to czy nie możemy zastosować takiej sondy doczepionej do pompki [s1] ?

1423687074-5057099989.jpg

 

Razem z pompką wrzucić ją do wody. Zastosowac moduł sterujący z przekaźnikiem.

Teoretycznie można i bez przekaźnika, czyli mam na myśli w szereg z pompką ale nie wiem, czy woda jako przekaźnik prądu to dobry pomysł :hmm:

Edytowane przez Exen (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

podgrzałem opalarką delikatnie dno zbiornika i utworzyłem w nim zagłębienie.

...

Woda w dziczy, to prawdziwy skarb i trzeba mieć możliwość wykorzystania jej

...

Hydrostat temu nie sprosta, a szkoda. Było by bardzo proste i tanie rozwiązanie :thank:

Również mam dołek , to chyba celowe, lecz ujęcie wody jest z boku - fabrycznie.

.

Nic nie stoi na wykorzystaniu skarbu do końca zasobów gdyż...

.

...hydrostat na to nie pozwoli, lecz zawsze równolegle może być do niego podpięty włącznik, (choćby guzik dzwonkowy samoodbijający) ignorujący rozpięcie obwodu w hydrostacie.

Świadome użycie guzika pompy nie zniszczy, a pozwoli wyssać wodę do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje 3 gorsze :]

 

Jeżeli nie można inaczej, czyli nie chcemy lub nie możemy dziurawić swojego zbiornika, to czy nie możemy zastosować takiej sondy doczepionej do pompki [s1] ?

 

Razem z pompką wrzucić ją do wody. Zastosowac moduł sterujący z przekaźnikiem.

Teoretycznie można i bez przekaźnika, czyli mam na myśli w szereg z pompką ale nie wiem, czy woda jako przekaźnik prądu to dobry pomysł :hmm:

 

Taka sonda też nie będzie precyzyjna, a nawet może być w zachowaniu gorsza od hydrostatu. Gdy będzie nad dnem zbiornika, to oznacza, że jednak pewna ilość wody w zbiorniku pozostanie, a gdy opuścisz ją zupełnie na dno, to elektrody mogą się znaleźć akurat w małej "kałuży" resztek wody i sonda będzie informowała układ wykonawczy, że woda jest, podczas gdy faktycznie jej nie będzie :]

Ale cóż oczekiwać w precyzji za 10-20zł.

Woda na dnie nikogo nie zbawi skoro się kończy i zabezpieczy syzyfową pracę pompki.

Kalibracja istotnie dawać będzie różne zachowania ale generalnie będą one różne na ostatnich litrach wody, czyli w strefie zagrożenia.

 

Dokładnie tak.

Nic nie stoi na wykorzystaniu skarbu do końca zasobów gdyż...

....hydrostat na to nie pozwoli, lecz zawsze równolegle może być do niego podpięty włącznik, (choćby guzik dzwonkowy samoodbijający) ignorujący rozpięcie obwodu w hydrostacie.

Świadome użycie guzika pompy nie zniszczy, a pozwoli wyssać wodę do końca.

 

:]  patrz post #68 :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadome użycie guzika pompy nie zniszczy, a pozwoli wyssać wodę do końca.

 

Myję np talerz. Hydrostat odłącza pompkę. Więc ja cmyk dodatkowy włącznik krosujący hydrostat. Myję talerz dalej. Gdy kończę, słyszę głos żony. "Marcin! Dawaj na zewnątrz, Wojtek z flaszką przyszedł" No to ja uradowany wyskakuję z przyczepy się przywitać i szybko rzucam tekst. Cześć Wojtek! Poczekaj chwilę, przyniosę szkło" Wskakuję do cepy i biorę kieliszki. Patrzę, a one całe zakurzone. Tyle czasu minęło od ostatniego picia, że się zakurzyły. Wkładam pod kran i szybko je obmywam. Niestety w całej tej ektazie, nie domykam kranu. Morał z tego taki... że jak ma się spalić cepa, to może także przez Wojtka z Gubina i jego flaszkę :lol: Hydrostat nie pomoże :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.