Praca z uszczelniaczem Terostat 2759

[Mariola1169]

Witam!

 

Mam pytanie odnośnie sposobu pracy, wygładzania czy tez formowania tego uszczelniacza.

Chodzi mi o to, ze w przypadku np. zwykłego silikonu pomocnym jest trochę wody z plynem do naczyń :-),  a jak pracować z Terostatem? Czy dobrym pomysłem byłoby np. na początek rozpuszczenie odrobiny Terostatu w benzynie ekstrakcyjnej i pomalowanie tym uszczelnianych powierzchni? Wiem, ze zabrudzenia Terostatem ladnie usuwa WD40:-)

Proszę o wszelkie key points:-)

 

pozdrawiam

Mariola

[Mariola1169]

....i jeszcze zapomniałam o pracach wykończeniowych i estetyce:-)

Terostat można malować, tak? Mogę wiec kupic Terostac np. szary, a potem pomalować go na bialo? Jak to zrobić, aby było dobrze, jaka to ma być farba?

 

Będę uszczelniala okno dachowe, dach jest bialy...

 

pozdrawiam

Mariola

[witus]

Nie maluj go, raczej nie da się tego formować jak silikon palcem. Osadzasz okienko, uszczelniacz lekko wychodzi i tak raczej powinno zostać. Na dachu nie ma znaczenia estetyka, raczej szczelność.

Edytowane 2 Kwietnia 2014 przez witus (wyświetl historię edycji)

[ADRIAn]

Przyłóż "na sucho" okno w miejsce mocowania a następnie oklej na około taśmą malarską ramkę, oraz dach po obwodzie . Nałóż klej, dociśnij, wygładź naddatek dla estetyki a następnie zerwij taśmę malarską wraz z resztkami uszczelniacza.

Wklejałem tak daszek przedniej przyczepie i efekt był    .

 

edit: Nie zapomnij o oczyszczeniu i odtłuszczeniu klejonych miejsc .  

Edytowane 2 Kwietnia 2014 przez ADRIAn (wyświetl historię edycji)

[Mariola1169]

Hmm, to czegos nie zrozumiałam:-(

 

Na ogolnym pokazalam to zdjecie, gdzie wyraznie widac popękany, pełen ubytków ten czarny a potem pomalowany na biało cwierćwałeczek (fuga) spełniajacy role uszczelnienia wokół okna dachowego mojej przyczepy.

Powiedziano mogę moge to uszczelnienie uzupelnić Terostatem, chcialam ten stary popekany usunąc i zrobic cos podobnego tylko nowego i ladnie pomalowac:-)

Samego okna nie chce ruszac bo obecnie nie cieknie, a nie chce czekac do momentu kiedy zacznie ciec.

 

Teraz jednak slysze, ze nie da sie Terostatu wygladzic i pomalowac :-(

To jak mam to ladnie zrobic? Czym?

 

pozdrawiam

Mariola

[Miodzio]

Da się go wygładzić palcem i wygląda to w miarę estetycznie. Przy dużej wprawie - prawie jak uszczelka.

Pytanie tylko po co na dachu malować? 

Raczej nikt w życiu nie będzie tego oglądał oprócz mycia dachu.

[ed]

Najlepiej wygładza się go mokrym palcem

[Mariola1169]

No to juz chyba wszystko wiem, terostat w drodze (pochwale sie rezultatami)....dziekuje wszystkim

Pozdrawiam

Mariola

[witus]

Mój nie miał konsystencji silikonu, może był przeterminowany ? O formowaniu palcem nie było mowy

[Mariola1169]

Witam!

 

Sa juz pierwsze efekty, ten stary silikon zostal usuniety drewnianym nozem ( tak aby nie rysowac powierzchni ) Wszystko dokladnie wymyte benzyna ekstrakcyjna ( pedzelkiem weszlam gdzie sie dalo ) po czym....do starego pudelka po lodach nalozylam troche terostatu i wlalam benzyny ekstrakcyjnej, mieszalam az do uzuskania plynnej konsystencji, po czym za pomoca starego malego pedzla "nawtykalam" tej gumy w szczeliny i posmarowalam powierzchnie gdzie bede nakladala terostat. (reszte ladnie zamaskowalam taka tasma papierowa jak do malowania)...potem juz tylko nalozylam wyciskaczem terostat, popryskalam jego powierzchnie WD-40 ( aby go mozna wygladzic ) i gotoweee :-)

 

Czy ladnie?....i czy efektywnie, zobaczymy:-)

 

Okazalo sie jednak, ze pod wartwa tej czarnej zmurszalej gumy jest sporo rys na blaszanym dachu (ktos jakby cos trasowal na niej i widac to na zdejciach ) wiec mam intencje aby to pomalowac. Jakiej farby uzyc?

 

pozdrawiam

Mariola

 

 

 

[piotr1343]

j trzeba bylo to zrobic uszczelniaczem dekarskim sa kolorowe a co najwazniejsze elastyczne i utwardzaja sie po stycznosci z woda prawie jak orginalne uszczelniacze z przyczep,camperow ale ogulnie wyszlo calkiem fajnie najwazniejsze zeby woda sie nieprzedostala do srodka skorupki

[Kristofer]

Wszystko dokladnie wymyte benzyna ekstrakcyjna ( pedzelkiem weszlam gdzie sie dalo ) po czym....do starego pudelka po lodach nalozylam troche terostatu i wlalam benzyny ekstrakcyjnej, mieszalam az do uzuskania plynnej konsystencji, po czym za pomoca starego malego pedzla "nawtykalam" tej gumy w szczeliny i posmarowalam powierzchnie gdzie bede nakladala terostat. (reszte ladnie zamaskowalam taka tasma papierowa jak do malowania)...potem juz tylko nalozylam wyciskaczem terostat, popryskalam jego powierzchnie WD-40 ( aby go mozna wygladzic ) i gotoweee :-)

 

Czy ladnie?....i czy efektywnie, zobaczymy:-)

 

Okazalo sie jednak, ze pod wartwa tej czarnej zmurszalej gumy jest sporo rys na blaszanym dachu (ktos jakby cos trasowal na niej i widac to na zdejciach ) wiec mam intencje aby to pomalowac. Jakiej farby uzyc?

 

Witam !

Sorry za szczerość, ale coś mi tu nie gra, a w zasadzie wszystko. Po co było to ruszać, jeśli było szczelne

Zwracasz niby uwagę na kwestie estetyczne, chcesz malować fugę uszczelniacza, choć nikt nigdy tego nie robi (nawet producent), a dach masz zapuszczony, jak "skarpety studenta" (przepraszam studentów)

To tak, jak dezodorant na niemyte pachy

Terostatu niczym się nie maluje, bo farba słabo przylega, a przede wszystkim pęka. Terostat jest mocno elastyczny i pracuje nawet pod wpływem temperatur, farba się nie dostosuje.

 

Wybacz, ale moim zdaniem zapoczątkowałaś rozwój problemów. zauważyłaś, że Terostat ładnie się rozpuszcza w benzynce

A teraz piszesz: "Wszystko dokladnie wymyte benzyna ekstrakcyjna ( pedzelkiem weszlam gdzie sie dalo )"

 

Ośmielę się zauważyć, że benzyna wpłynęła nawet tam, gdzie na pewno nie chciałaś i zapewne wyżłobi sobie kanaliki w starym uszczelnieniu. To, co zrobione, to chwilowy efekt wizualny, takie kitowanie.

Straciłaś czas, pieniądze i może się okazać, że dopiero teraz zacznie gdzieś ciec

Jeśli uszczelnienie wymienia się profilaktycznie (bo stare), to  jedyną metodą dobrego uszczelnienia jest całkowity demontaż elementu uszczelnianego, oczyszczenie powierzchni i powtórne nałożenie nowego uszczelniacza, a nie przesmarowanie nim tylko zewnętrznych krawędzi.

 

P.S.

Ślady na dachu (rysy) wokół okna mogą być dlatego, że okno było dokładane i ktoś w taki sposób "wyrysował" jego kontur   

Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Mariola1169]

Witam !

Sorry za szczerość, ale coś mi tu nie gra, a w zasadzie wszystko. Po co było to ruszać, jeśli było szczelne

Zwracasz niby uwagę na kwestie estetyczne, chcesz malować fugę uszczelniacza, choć nikt nigdy tego nie robi (nawet producent), a dach masz zapuszczony, jak "skarpety studenta" (przepraszam studentów)

To tak, jak dezodorant na niemyte pachy

Terostatu niczym się nie maluje, bo farba słabo przylega, a przede wszystkim pęka. Terostat jest mocno elastyczny i pracuje nawet pod wpływem temperatur, farba się nie dostosuje.

 

Wybacz, ale moim zdaniem zapoczątkowałaś rozwój problemów. zauważyłaś, że Terostat ładnie się rozpuszcza w benzynce

A teraz piszesz: "Wszystko dokladnie wymyte benzyna ekstrakcyjna ( pedzelkiem weszlam gdzie sie dalo )"

 

Ośmielę się zauważyć, że benzyna wpłynęła nawet tam, gdzie na pewno nie chciałaś i zapewne wyżłobi sobie kanaliki w starym uszczelnieniu. To, co zrobione, to chwilowy efekt wizualny, takie kitowanie.

Straciłaś czas, pieniądze i może się okazać, że dopiero teraz zacznie gdzieś ciec

Jeśli uszczelnienie wymienia się profilaktycznie (bo stare), to  jedyną metodą dobrego uszczelnienia jest całkowity demontaż elementu uszczelnianego, oczyszczenie powierzchni i powtórne nałożenie nowego uszczelniacza, a nie przesmarowanie nim tylko zewnętrznych krawędzi.

 

P.S.

Ślady na dachu (rysy) wokół okna mogą być dlatego, że okno było dokładane i ktoś w taki sposób "wyrysował" jego kontur   

 

Ech, ten to dopiero potrafi pocieszyc:-)...no ale nie tego tu sie oczekuje...

Szkoda, ze tych "dobrych rad" jest tak malo w momencie gdy sie jest w rozterce i pisze o swoich problemach.

Przyjmuje Twoje rady z pokora jednak mam w sobie troszeczke wiecej optymizmu....

Widziałam, ze podsufitka jest w okolicach tego okna wyoblona....kojarzac to ze stanem tego uszczelnienia ( i kapilarnym przenikaniem wody), ktore jest na zdjeciu powyzej zdecydowalam sie na takie wlasnie zabiegi, ktore opisalam na forum...nikt kto ma praktyke  nie uswiadczyl mi swych empirycznych porad:-(

Gdybym wiedziala, ze trzeba zdemontowac tak wlasnie zrobilabym...no pozyjemy, zobaczymy:-)

Przyjmuje uwagi co do malowania terostatu ( nie bede go malowala ), czy jednak ten dach ( rysy) moge pomalowac? Jaka farba?

Owszem przemylam to wszystko benzynka ( taka otrzymalam porade aby wszystko dokladnie odtluscic)...nie bylo tego tyle aby, gdzies kapala do

srodka :-).....terostat rozpuscilam w benzynce i wierz mi mialo to plynna konsystencje ale gesta i odparowywalo bardzo szybko....

coz, hmm....mam nadzieje, ze bedzie dobrze....juz teraz tego nie bede demontowala, chyba ze zdecydowanie potwierdzicie taki kierunek dzialan!?

pozdrawiam i zycze Wam i sobie wiele cierpliwosci...:-)

 

Mariola

Ech, ten to dopiero potrafi pocieszyc:-)...no ale nie tego tu sie oczekuje...

Szkoda, ze tych "dobrych rad" jest tak malo w momencie gdy sie jest w rozterce i pisze o swoich problemach.

Przyjmuje Twoje rady z pokora jednak mam w sobie troszeczke wiecej optymizmu....

Widziałam, ze podsufitka jest w okolicach tego okna wyoblona....kojarzac to ze stanem tego uszczelnienia ( i kapilarnym przenikaniem wody), ktore jest na zdjeciu powyzej zdecydowalam sie na takie wlasnie zabiegi, ktore opisalam na forum...nikt kto ma praktyke  nie uswiadczyl mi swych empirycznych porad:-(

Gdybym wiedziala, ze trzeba zdemontowac tak wlasnie zrobilabym...no pozyjemy, zobaczymy:-)

Przyjmuje uwagi co do malowania terostatu ( nie bede go malowala ), czy jednak ten dach ( rysy) moge pomalowac? Jaka farba?

Owszem przemylam to wszystko benzynka ( taka otrzymalam porade aby wszystko dokladnie odtluscic)...nie bylo tego tyle aby, gdzies kapala do

srodka :-).....terostat rozpuscilam w benzynce i wierz mi mialo to plynna konsystencje ale gesta i odparowywalo bardzo szybko....

coz, hmm....mam nadzieje, ze bedzie dobrze....juz teraz tego nie bede demontowala, chyba ze zdecydowanie potwierdzicie taki kierunek dzialan!?

pozdrawiam i zycze Wam i sobie wiele cierpliwosci...:-)

 

Mariola

Cepka stala 4 miesiace w UK, przyjechala w listopadzie, nakrylam ja plandeka, ktora zdjelam w zeszlym tygodniu i za dach sie dopiero zabiore, jednak chcialam najpierw podzialac z tym uszczelnieniem :-(

 

M

[Dpong]

Ja bym zdemontował okno i na nowo wkleił jeżeli są możliwości i chęci, wtedy masz pewność szczelności, poczytaj forum, bo są opisy jak to dobrze zrobić

[Michalc3]

Mariola, jak napisał Kristofer - może się okazać, że problem dopiero się zaczął. Jeśli okaże się, że woda jednak gdzieś przenika, to zacznie od degradowania konstrukcji drewnianej. Niewielki zaciek - woda nie przepłynie w dół, tylko nasączy deskę, która zacznie sobie powolutku podgniwać. Jak pojawi się wielka ulewa, woda będzie na tyle wolno wciekać, że początkowo możesz nie zauważyć. W szczególnym przypadku może nawet być tak, że w chwili, kiedy deska naciągnie wodą, rozpręży się i chwilowo zatka ten niewielki otworek, gdzie wciekało. Efekt? Pięknie wygnita konstrukcja, a w środku ciągle nie kapie. Dlatego też, jeśli były pęknięcia uszczelnienia i to ruszyłaś - ja bym sugerował jednak wymontowanie okna i ponowne jego osadzenie. Jeśli konstrukcja jest nienaruszona, tylko się napracujesz, jeśli jednak już zamokła - złapiesz problem zanim pojawi się degradacja konstrukcji. Ja bym rozbierał.