wąż płaski kasetowy

[Kristofer]

Kristofer,  mam wrażenie, że strzelasz sobie w kolano -

 

Nie sądzę , tworzywo, tworzywu nie równe. 

W tekście, który cytujesz, a który celowo linkowałem, jest mowa o plastiku, a węże nie są z plastiku. W zasadzie chodzi o opakowania sztywne, wszelkiego rodzaju butelki PET itp. To właśnie w takich tworzywach, w dużych ilościach są niebezpieczne bisfenole. Nawet gdy podejdziemy do tego bardzo ogólnie i wszystkie tworzywa potraktujemy, jako identyczne, to W przypadku butelek, opisane zjawisko jest szczególnie nasilone, ponieważ od chwili napełnienia takiej butli wodą i do jej opróżnienia (cały proces dystrybucji, magazynowania, leżakowania w sklepie i u klienta) mogą upłynąć tygodnie, a nawet miesiące, podczas których określona i niewielka objętościowo ilość wody jest w ciągłym kontakcie z w/w substancjami.

 

Wracając do węży: mimo, że węże na ogół bisfenoli nie zawierają, to mogą posiadać inne, równie niebezpieczne "składniki" i o nich właśnie pisałem. W przypadku węży bez atestów, głównie chodzi o Kadm, Bar i bdb. możliwość rozwoju alg.

 

skoro plastik używany do popularnej wody butelkowanej (na pewno ma atest) jest trujący  to co ten atest jest warty? 

I czy w przypadku atestu na wąż nie jest tak samo?

 

To jest pytanie akurat nie do mnie, ale odpowiem w taki sposób:

zakładając, że atest jest w jakichś tam granicach naginany, to czego możemy się spodziewać w wyrobie, który jakiegokolwiek atestu nie ma w ogóle ? !!!   W takim razie, co będzie mniejszym złem, czyli jaki wybór podpowiada rozsądek ?

 

[finger]

Bartku ! Rozsądek podpowiada jednak abyś zrezygnował z węża na rzecz przechadzki po wodę dezynfekując się z kolegami w drodze po i z wodą . Tak będzie zdrowiej i bezpieczniej .

 

Klimatyczne spotkania przy ujęciach wody nie mają sobie równych . Takie mycie garów , mmmmmm ... , sam miód .

[Jark]

ciekawe jak jest z instalacją wodną w domu. Czy cała instalacja, armatura, posiada atesty ..... 

Myślę że to rozmowa niczym dioksyny podczas grillowania. Temat rzeka  

[Bartekzg]

Bartku ! Rozsądek podpowiada jednak abyś zrezygnował z węża na rzecz przechadzki po wodę dezynfekując się z kolegami w drodze po i z wodą . Tak będzie zdrowiej i bezpieczniej .

 

Klimatyczne spotkania przy ujęciach wody nie mają sobie równych . Takie mycie garów , mmmmmm ... , s

ja, że tak powiem z przyjemnością, ale spacer farmera jakoś mnie męczy, tym bardziej, że z każdą konewką coraz trudniej 

 

 

 

Jark - przesyłka dotarła dzięki raz jeszcze

Edytowane 30 Stycznia 2014 przez Bartekzg (wyświetl historię edycji)