namiary na handlarza angielkami

[TomaszOlkusz]

My zaczynaliśmy od niewiadówki po paru wyjazdach zachorowaliśmy na coś lepszego szukałem w przedziale 15 tyś ale okazało się ,że spasował nam domek z 5000 pln starszy ale naprawę zadbany co nie powiem zanim do tego dojrzałem zajeło nam trochę czasu nie zawsze drogie i nowe znaczy lepsze i nie spełniające naszych wymagań

[kranik]

 

nie zawsze drogie i nowe znaczy lepsze i nie spełniające naszych wymagań

 

Cenna uwaga, szczególnie, że z tego co widzę ceny przyczep rządzą się swoimi dziwnymi prawami...

[Socale]

Niestety tylko tyle posiadam - biedny student

...

z tego co czytałem na forum większość przyczep z UK są w nieciekawym stanie i trzeba się na tym znać, żeby kupić coś porządnego.

Hihi, "biedny student" jeździ prestiżowym Roverem V6...

To żart oczywiście a nie zazdrość   

.

Skoro wierzysz w to co wyczytałeś... to nie miej złudzeń że laik trafi super okazję.

Jest trudno, bardzo trudno.

Tradycyjnie pochwalę się, że swoje angielki sam sprowadzałem.

Angole też się cenią, bądź ładne egzemplarze w licytacjach osiągają ceny ponad Twoje cenowe oczekiwania.

 

...

 

Problem w tym, że angielki mi się bardzo podobają

...

 

Również, również !!! Kochałem swoją każdą.

[TomaszOlkusz]

To jest emeryt który zajoł się sprowadzaniem przyczep jakieś 12 lat temu najpierw dla znajomych itd wykorzystując swoje nabyte kontakty z Holendrami ściąga z tych stron.  Stronki niema bo jego dobra opinia i sprzedaż przyczep wygląda tak ,że zazwyczaj coś wystawi to już od ręki sprzedane ceny ma dobre i towar też można znalść parę sztk na Tablicy .pl wpisz miasto Sosnowiec nick Andrzej najlepiej zadzwonić i się umuwić

[kranik]

Właśnie znalazłem przyczepy od Pana Andrzeja na tablicy, są naprawdę warte uwagi a ceny są rewelacyjne. Dziękuje Ci Tomku z całego serca jak tylko wrócę do Polski od razu robię wycieczkę za granice czyli do Sosnowca, muszę wyrobić paszport i zapłacić winiete

[Exen]

to praktycznie niemożliwe , sam kiedyś kupiłem i zwiozłem taką "okazję" , przyczepa + koszy wyszło ponad 6tys. (funt był taniej)

Było to taki złom,że tracąc na sprzedaży tylko 1000zł byłem szczęśliwcem.

 

wtrącę jeszcze 3 grosze...

Koledzy mają rację.

Angol też nie jest "głupi" i tanio nie odda dobrej przyczepy.

Aczkolwiek jak szukałem w tym roku na przełomie maj/czerwiec, to było kilka dobrych okazji w PL z pierwszej ręki od właściciela sprzedawane.

Pamiętam jedną za 7 koła poszła mi przed nosem. Gościu zakończył aukcję przed czasem i to był jego błąd ;] Zresztą sam sie do tego przyznał.

Warto przeglądać aledrogo. Jak nie szukasz na zapalenie płuc, od zaraz, to coś znajdziecie ale bez szeleństw w tej kwocie.

[TomaszOlkusz]

Kranik na necie stoi 10 % towar poleć się na mnie a będzie dobrze znam go od 13 lat jak się z namiotem bujałem i byłem mondrzejszy od kury ,że przyczepy to dla dziadków a teraz mam 32 lata i do tego dojżałem

[kranik]

A jak na tle innych przyczepek wypadają Elddisy? Z tego co widzę nie posiadają dzielonego dachu? Czy to przekłada się na większą trwałość i wodoodporność?