Skocz do zawartości

MNE-wycieczki górskie,BIH-zwiedzanie,AL-plażowanie


Rekomendowane odpowiedzi

Po plażowaniu i odpoczynku oraz schładzaniu się w  morzu  wyjechaliśmy w kierunku Albanii -na przejściu granicznym kolejka-czekaliśmy na odprawę 1,5 godziny .
Do Szkoderu dojechaliśmy przed południem,  podjechaliśmy pod zamek Ali Paszy i rozpoczęliśmy zwiedzanie.Pogoda nam nie dokuczała, było ciepło, ale nie gorąco ,niebo w całości zakryte chmurami - idealna pogoda do zwiedzania.
Potem dalej w drogę w kierunku Duresz. W Vore postój na pobranie pieniędzy z bankomatu  (można wymienić euro również w kantorze ). W zeszłym roku był tylko jeden bankomat i do tego nieczynny.Tym razem pobranie pieniędzy nastąpiło z bankomatu, a właściwie dwóch, bo jeden nie przyjmował karty mastercard-w sumie naliczyliśmy cztery bankomaty-duży postęp w porównaniu do ubiegłego roku).Kasa w portfelu, można tankować (na stacjach jest spory problem z płaceniem plastikiem).
Odcinek Fier-Tepelene według nawigacji ok.75 km i 2 godziny jazdy (czemu tak długo trzeba jechać, skoro do tej pory średnia prędkość to ok.60km/h ?) - nawigacja kłamała- jechaliśmy trzy godziny( od połowy drogi na odcinku mocno górskim, w bardzo wielu miejscach droga była obsunięta na całej szerokości- niekiedy nawet o 20-30 centymetrów i długości do 40 metrów.  Gdy to już się skończyło, pojawiła się piękna dwupasmowa droga z nowym asfaltem - niestety nasza radość trwała może 3 km -
następne 10 km( droga typu off road)  niby szeroko, nawierzchnia przygotowana do położenia asfaltu (niestety chyba rok temu, dlatego rozjeżdżona i z wieloma dziurami- dodam, iż jest to droga krajowa SH 4 .Raczej odradzam tą drogę z przyczepą-na solo można wytrzymać .
NIESTETY- nie mamy ani jednej fotki tego odcinka drogi, bo jechaliśmy po zmroku. Do Tepelene dojechaliśmy ok. 22.00. Zaparkowaliśmy na parkingu przy boisku sportowym (z lekkimi obawami o to czy ktoś się do nas nie przyczepi) .Obawy były jednak całkiem bezpodstawne,nad ranem odwiedził nas mieszkaniec Tepelene pan Jasz - dogadanie się z Albańczykiem jest wielką sztuką, ale chyba się udało ( on dostał Żubróweczkę, a my w ramach wdzięczności rakiję - kurcze tak dobrej chyba jeszcze nie degustowałem).
 

 

post-8250-0-00151300-1376864005_thumb.jpg

post-8250-0-65801300-1376864046_thumb.jpg

post-8250-0-10014700-1376864086_thumb.jpg

post-8250-0-17945200-1376864120_thumb.jpg

post-8250-0-17146200-1376864156_thumb.jpg

post-8250-0-20207400-1376864285_thumb.jpg

post-8250-0-13514600-1376864386_thumb.jpg

post-8250-0-33358000-1376864490_thumb.jpg

post-8250-0-88484400-1376864549_thumb.jpg

post-8250-0-80920500-1376864601_thumb.jpg

post-8250-0-12822500-1376864637_thumb.jpg

post-8250-0-10941400-1376864715_thumb.jpg

post-8250-0-36649200-1376864752_thumb.jpg

post-8250-0-63408000-1376864829_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzisiaj ostatni dzień w Ksamoilu i przenosimy się do Himare Liwadch a tam poprzednim roku nie było wi-fi więc pozostała część relacji i fotek dodam po powrocie do domu.

Dodatkowo dzisiaj nie mogę wstawić fotek -nie wiem dlaczego.

 

pozdrawiam Irek



post-8250-0-36637100-1376890353_thumb.jpg A jednak coś pozmieniałem i poszły fotki.

 



Krótkie zwiedzanie murów obronnych miasta i samego miasteczka Tepelene (mało imponujące i właściwie nie warto się zatrzymywać, aby je obejrzeć).  Dalej do Gjirokaster,nawigacja ustawiona na centrum (zestaw pozostawiamy na parkingu przy krawężniku- dalej wjechać się nie dało ,droga brukowana z wyślizganymi kamieniami i bardzo stroma.
Zamku i starego miasta nie będę opisywał - wrzucę zdjęcia.


 

 



post-8250-0-55758900-1376891380_thumb.jpgNa zamku znajduje się muzeum ,głównie eksponaty z II Wojny Światowej.

post-8250-0-29356100-1376890291_thumb.jpg

post-8250-0-69898500-1376890317_thumb.jpg

post-8250-0-44124900-1376890728_thumb.jpg

post-8250-0-63403300-1376890754_thumb.jpg

post-8250-0-06344000-1376890808_thumb.jpg

post-8250-0-12528800-1376890833_thumb.jpg

post-8250-0-76332400-1376890866_thumb.jpg

post-8250-0-50721800-1376890900_thumb.jpg

post-8250-0-79016100-1376890977_thumb.jpg

post-8250-0-19404800-1376891111_thumb.jpg

post-8250-0-20320900-1376891144_thumb.jpg

post-8250-0-71224300-1376891173_thumb.jpg

post-8250-0-48390700-1376891203_thumb.jpg

post-8250-0-27465300-1376891234_thumb.jpg

post-8250-0-75108100-1376891449_thumb.jpg

post-8250-0-41045600-1376891562_thumb.jpg

post-8250-0-04714100-1376891585_thumb.jpg

post-8250-0-75295300-1376891620_thumb.jpg

Edytowane przez gazirek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka

bardzo przepraszam że w ten sposób ale  siła wyższa  prosiła mnie żeby poinformować Beatę że proszona jest o przyjście do pracy  27 o godz. 9  ( komisja inwentaryzacyjna) a zaczynamy prace 28 0 godz 9

jeszcze raz baaaardzo przepraszam i życzę spokojnego odpoczynku

do zobaczyska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga powrotna,czas najmniej lubiany przez nas ale po takich wczasach z tak licznymi wrażeniami i odpoczynkiem nie ma w nas smutku kończącego się urlopu.

Dzisiaj pierwszy raz od pobytu w Ksamilu mam dostęp do wi-fi (stacja Shell na autostradzie przed Budapesztem),właśnie mamy przerwę obiadową dziewczyny klepią i smażą kotlety a ja klepię po klawiszach. Powrót zaplanowaliśmy  na niedzielę popołudniu i wszystko idzie z planem.

Wczoraj w drodze powrotnej zwiedziliśmy o poranki Kotor i w godzinach wieczornych po 21.00 Mostar-pięknie oświetlony światłami reflektorów.

 

pozdrawiam w imieniu całej ekipy Irek

 

ps.

pozostałą relację i fotki dodam po rozpakowaniu przyczepy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Droga z Gjirokaster do Sarande -nawierzchnia dobra, ale droga pnie się wysoko i z serpentynami ( przełęcz prawie 500 m npm) stromymi podjazdami i zjazdami ( udało mi się nie przegrzać hamulców w przyczepie - wypracowałem sobie technikę jazdy przy zjeżdżaniu z góry- przed zakrętem ostre hamowanie, po wyjściu z zakrętu krótkie przyśpieszenie, aby zwolnić najazdówkę i nie hamuję silnikiem) .

Do Ksamil dotarliśmy na kemping ok.18 -tej , zostaliśmy bardzo mile przywitani przez właścicieli,ustawiliśmy przyczepę i ........chłodne !!! Tirana Beer ;) z zakupioną po drodze rybką upieczoną na grilu- gwarancja dobrego smaku!

 

 

Trzy dni w Ksamilu minęły nam bardzo szybko na odpoczynku,zwiedzaniu Butrintu,Blue eye,Sarande -to był naprawdę dobrze spędzony czas w bardzo sympatycznym miejscu -myślę,że po części również dzięki gospodarzom kempingu, którzy byli bardzo mili i uczynni.Na kempingu dość dużo Polaków, podobnie zresztą jak wielu miejscach, które zwiedzaliśmy - brak bariery językowej sprzyjał częstym rozmowom.

 

post-8250-0-50619200-1378228668_thumb.jpg

post-8250-0-77877700-1378228757_thumb.jpg

post-8250-0-81819600-1378228829_thumb.jpg

post-8250-0-17225000-1378228921_thumb.jpg

post-8250-0-12172000-1378228987_thumb.jpg

post-8250-0-79391900-1378229120_thumb.jpg

post-8250-0-55696300-1378229189_thumb.jpg

post-8250-0-89254900-1378229286_thumb.jpg

post-8250-0-65384400-1378229360_thumb.jpg

post-8250-0-28253600-1378229428_thumb.jpg

post-8250-0-42348800-1378229496_thumb.jpg

post-8250-0-57466000-1378229558_thumb.jpg

post-8250-0-31046700-1378229636_thumb.jpg

post-8250-0-49022000-1378229692_thumb.jpg

post-8250-0-77976700-1378229731_thumb.jpg

post-8250-0-63454600-1378229790_thumb.jpg

post-8250-0-36308800-1378229843_thumb.jpg

post-8250-0-87441800-1378229877_thumb.jpg

post-8250-0-54852200-1378229932_thumb.jpg

post-8250-0-92076600-1378229965_thumb.jpg

post-8250-0-15153600-1378230004_thumb.jpg

post-8250-0-93279800-1378230044_thumb.jpg

post-8250-0-27775000-1378230093_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli następuje sumowanie kosztów podróży ,noclegów ,kosztów życia ,biletów wstępu i przyjemności wszelkich.

 Jak na razie nie jest źle i to może być argument dla innych przy planowaniu przyszłorocznego urlopu.

 

Droga z Ksamilu do Himare Liwadch to zaledwie dwie godziny jazdy, my nigdzie się nie spiesząc postanowiliśmy  zwiedzić Zamek Ali Paszy w Porto Palermo oraz skosztować kuchni Albańskiej - ryby ,kalamary,krewetki.

Do kempingu Kranea dotarliśmy popołudniu. Tutaj zostaliśmy  powitani przez Denisa i jego żonę (właściciele kempingu)jak stali bywalcy.

Udało nam się ustawić z przyczepą prawie w tym samym miejscu, co w zeszłym roku.

post-8250-0-18337600-1378388207_thumb.jpg

post-8250-0-36389000-1378388251_thumb.jpg

post-8250-0-77025400-1378388310_thumb.jpg

post-8250-0-39745400-1378388400_thumb.jpg

post-8250-0-29281100-1378388502_thumb.jpg

post-8250-0-75229900-1378388539_thumb.jpg

post-8250-0-72436200-1378388573_thumb.jpg

post-8250-0-03391000-1378388605_thumb.jpg

post-8250-0-38919000-1378390917_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smaczna była ta sztuka na ręcę? był jakiś grill z niej?

Pozdrawiamy

Niestety kucharz miał zbyt małego grila :] więc zadowoliliśmy się jej młodszymi siostrami :ee: -uwielbiamy owoce morza co było widać na zdjęciu.

 

Świetne wakacje i bardzo ciekawa relacja. Zdjęcie też superowe. Szkoda,ze to już po wakacjach i cały rok planowania następnych.

Do rychłego zobaczenia. Pozdrawiam

Więcej zdjęć dla chętnych zapewne przy najbliższej okazji :) mam nadzieję,ze nasza wyprawa przekona innych forumowiczów do zwiedzania tych stron europy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Livadch byliśmy trzy dni ,tylko trzy ,trzeba dodać - czas naszych wczasów bardzo szybko się kurczył.Odpoczywaliśmy na plaży przed kempingiem oraz wybraliśmy się na piękną plaże gdzie mogliśmy powsinać się po skałkach a mały Jasiu pobawić w piasku.

post-8250-0-25742800-1378756173_thumb.jpg

post-8250-0-69713300-1378756228_thumb.jpg

post-8250-0-79628500-1378756277_thumb.jpg

post-8250-0-79348000-1378756352_thumb.jpg

post-8250-0-77571800-1378756413_thumb.jpg

post-8250-0-38552000-1378756443_thumb.jpg

post-8250-0-05082100-1378756469_thumb.jpg

post-8250-0-72696000-1378756518_thumb.jpg

post-8250-0-82675300-1378756554_thumb.jpg

post-8250-0-51325500-1378756585_thumb.jpg

post-8250-0-73639700-1378756621_thumb.jpg

post-8250-0-30163100-1378756649_thumb.jpg

post-8250-0-08753600-1378756683_thumb.jpg

post-8250-0-73141500-1378756711_thumb.jpg

post-8250-0-69030300-1378756738_thumb.jpg

post-8250-0-94370100-1378756769_thumb.jpg

post-8250-0-97517600-1378756798_thumb.jpg

post-8250-0-02163100-1378756827_thumb.jpg

post-8250-0-55339600-1378756909_thumb.jpg

post-8250-0-50433900-1378756997_thumb.jpg

post-8250-0-89384400-1378757025_thumb.jpg

post-8250-0-29994600-1378757053_thumb.jpg

post-8250-0-88255000-1378757089_thumb.jpg

post-8250-0-64530300-1378757125_thumb.jpg

post-8250-0-38203300-1378757158_thumb.jpg

post-8250-0-57224400-1378757202_thumb.jpg

post-8250-0-12562900-1378757241_thumb.jpg

post-8250-0-35453400-1378757315_thumb.jpg

post-8250-0-34215400-1378757367_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy, do końca urlopu  pozostało siedem dni .

Po wieczornych dyskusjach ustaliliśmy, iż na drogę powrotną musimy poświęcić cztery dn,i a nie trzy jak wstępnie planowaliśmy. Nie lubimy pośpiechu w podróży, a w planach mieliśmy  zwiedzenie  Kotoru  i Mostar .Dystans też był nie mały bo ok.1800 km.

Ale póki co w końcu nadal trwały wakacje. W Livadch  spędziliśmy trzy dni na aktywnym plażowaniu czyli zwiedzaniu plaż w Dermi i piaszczystej plaży poniżej Monastyru ……….

 

Rano spokojne składanie domostwa, przygotowanie zestawu do drogi , pożegnanie oraz pamiątkowe zdjęcie z  właścicielami kempingu Kranea…..i w drogę.

Przed nami Llogara .Mając zeszłoroczne doświadczenia jedziemy sobie spokojnie na 1 biegu i podziwiamy widoki. Zjazd z góry też bez większych utrudnień - jedynie lekko przegrzane hamulce przednie w samochodzie, ale spokojnie jedziemy bez przymusu postoju. Mijamy kolejne duże miasta :Vlore, Fier, Duresz, Vore i Szkoder,w międzyczasie robimy oczywiście postoje na posiłki i ostatnie zakupy ,żeby wydać wszystkie Leki co zresztą nam się doskonale udaje.

Szkoder mijamy nocą i z daleka na wzgórzu widać oświetlony Zamek Rozafa- dziwny widok ukazał się naszym oczom, coś jakby oświetlony stok narciarski – oj, nie mają ci Albańczycy talentu do oświetlania obiektów zabytkowych.

Zresztą oglądając zdjęcia nocne z Girokaster można stwierdzić taki sam sposób oświetlenia.

 

 

 

Do granicy dojeżdżamy szybko, już w nocy -spotykamy tu dużo osób żebrających –na żadnej granicy nas to dotąd nie spotkało. Odprawa idzie dość powoli spędziliśmy tam ok .godziny, może trochę więcej(mam takiego pecha, że zawsze wybiorę kolejkę ,która jedzie najwolniej).

Następnie znaną nam już drogą do Ulcinij i Baru .Za Budwą zatrzymujemy się na oświetlonym parkingu pod marketem-na pewno jest po 24.00, bo sklep już był zamknięty.

Blokujemy podpory w przyczepie, mała degustacja Tirany i idziemy spać.

 

Ranek rozpoczynamy zakupami w markecie i ruszamy  do Kotoru. Mijamy tunel i jesteśmy na miejscu, ale znając ceny parkingów i małą liczbę miejsc jedziemy ok. trzy km dalej, ustawiamy cepkę na przydrożnym parkingu (bezpłatnym), spożywamy śniadanie i jesteśmy gotowi do zwiedzania.

Wracamy samochodem do centrum Kotoru, gdzie pozostawiamy Jaśków przy bramie wejściowej do starego miasta. My jedziemy do marketu znanego nam z zeszłorocznego zwiedzania , robimy drobne zakupy i zostawiamy samochód na parkingu. Stamtąd mamy ok. 400 metrów  do portu, gdzie spędzamy dłuższą chwilę, następnie spacerek po starym mieście ,kawka mrożona  i  oczekiwanie na znajomych.

post-8250-0-53310600-1380784411_thumb.jpg

post-8250-0-37013600-1380784498_thumb.jpg

post-8250-0-32981500-1380784598_thumb.jpg

post-8250-0-98496900-1380784658_thumb.jpg

post-8250-0-79457700-1380784721_thumb.jpg

post-8250-0-29937800-1380784767_thumb.jpg

post-8250-0-67171800-1380784816_thumb.jpg

post-8250-0-04800100-1380784958_thumb.jpg

post-8250-0-20077600-1380784999_thumb.jpg

post-8250-0-48953200-1380785079_thumb.jpg

post-8250-0-24339700-1380785109_thumb.jpg

post-8250-0-31820000-1380785159_thumb.jpg

post-8250-0-45048200-1380785262_thumb.jpg

post-8250-0-62542100-1380785299_thumb.jpg

post-8250-0-40875500-1380785348_thumb.jpg

post-8250-0-29619700-1380785408_thumb.jpg

post-8250-0-07833400-1380785437_thumb.jpg

post-8250-0-96678600-1380785517_thumb.jpg

post-8250-0-85333300-1380785590_thumb.jpg

post-8250-0-32871100-1380785694_thumb.jpg

post-8250-0-99029800-1380785991_thumb.jpg

post-8250-0-71360000-1380786085_thumb.jpg

post-8250-0-18645800-1380786152_thumb.jpg

post-8250-0-52423600-1380786257_thumb.jpg

post-8250-0-47642000-1380786328_thumb.jpg

post-8250-0-55067100-1380786424_thumb.jpg

post-8250-0-29067400-1380786498_thumb.jpg

post-8250-0-66471600-1380786550_thumb.jpg

post-8250-0-35313600-1380786632_thumb.jpg

post-8250-0-09638900-1380786711_thumb.jpg

post-8250-0-74473100-1380786775_thumb.jpg

post-8250-0-73925000-1380786830_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po dopołudniowym zwiedzaniu Kotoru udaliśmy się w dalszą drogę ,aby pokonać jak największy dystans drogi.Późnym wieczorem ,bo po 21.00 docieramy do Mostaru gdzie spędzamy ok 2.5 godziny na nocnych spacerach po tym uroczym miejscu.

Właściwie to już prawie koniec naszej wyprawy ,pozostała dalsza podróż oraz przywitanie w Polsce ale to w następnym opisie ,oraz postaram się przedstawić statystyki tych wczasów.

post-8250-0-32117400-1381872939_thumb.jpg

post-8250-0-96994200-1381873002_thumb.jpg

post-8250-0-65409600-1381873039_thumb.jpg

post-8250-0-04407100-1381873206_thumb.jpg

post-8250-0-23612400-1381873277_thumb.jpg

post-8250-0-08625600-1381873343_thumb.jpg

post-8250-0-42900900-1381873413_thumb.jpg

post-8250-0-63093500-1381873464_thumb.jpg

post-8250-0-64720500-1381873517_thumb.jpg

post-8250-0-46368100-1381873575_thumb.jpg

post-8250-0-06823600-1381873652_thumb.jpg

post-8250-0-49306300-1381873711_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.