Nasze wakacje CRO 2013-relacja z wyjazdu na Peljesac-camping Ponta-Mokalo

[krisio]

Kajtek super relacja!!! Pozdrowionka dla całej rodzinki!

 

[Kajetan]

Krisiu

 

Dzięki za pozdrowienia. Ciszę się, że Ci sie podoba

 

Ale walnął cytat.  Na innym forum, na którym działam, dostałbyś już opier... od Moda albo Admina  

[atena35]

ale relacja zaje-fajna - bosko się czytało  - szacun Kajetan.

 

 

[Kajetan]

ale relacja zaje-fajna - bosko się czytało  - szacun Kajetan.

 

Dziękuję 

[krisio]

Krisiu

 

Dzięki za pozdrowienia. Ciszę się, że Ci sie podoba

 

Ale walnął cytat.  Na innym forum, na którym działam, dostałbyś już opier... od Moda albo Admina  

No to musisz się wypisać z tamtego forum, widzisz na tym forum Admini  są super i  w porządku.  Na jakims spotkaniu za to dostaną piwko

[Kajetan]

No to musisz się wypisać z tamtego forum, widzisz na tym forum Admini  są super i  w porządku.  Na jakims spotkaniu za to dostaną piwko

 

Ja juz sie na ten temat wypowiedziałem

 

http://forum.karawaning.pl/topic/14023-wielki-szacun-i-podziekowania-dla-admin%C3%B3w-i-mod%C3%B3w/?do=findComment&comment=326545

[Kajman]

Podobną trasę zrobiliśmy kilka lat temu. Poświęciliśmy jednak więcej czasu na Bośnię. Stanęliśmy na campingu w Sarajewie, który służył nam za bazę wypadową do zwiedzenia Bośni. To jeden z niewielu kampingów w tym kraju. Udało się zwiedzić większość ciekawych miejsc od Banialuki przez Trawnik, Jajce po Mostar. Wrażenia z Bośni były o wiele wiele większe niż z Chorwacji. W Bośni spędziliśmy pięć dni.

 

Część Chorwacji, którą opisujesz jest fajna, ale droga. Mnie zmroziła cena małej butelki mineralki na murach Dubrownika, wynosiła wtedy, a było to 10 lat temu, 10 zł. Faktem jest, że pogoda tam jest murowana, miałeś pecha.

 

Chorwację zwiedziłem całą, byłem cztery razy, zawsze w innej części. Dzisiaj twierdzę, że więcej atrakcji i zwiedzania jest w okolicy Sanoka czy Bolkowa:)

[witus]

Nie możesz tak Kajman krytycznie się wypowiadać dlatego że woda na murach była droga. O tym wszyscy wiedzą i wystarczy bitelkę wrzucić do plecaka przed wycieczką. W Dubrovniku jest wiele źródełek gdzie bezpłatnie ją napełnisz. Zresztą Dubrovnik się odwiedza na kilka godzin. Warto naprawdę.

[Kajetan]

 

 

Chorwację zwiedziłem całą, byłem cztery razy, zawsze w innej części. Dzisiaj twierdzę, że więcej atrakcji i zwiedzania jest w okolicy Sanoka czy Bolkowa:)

 Może z Sanokiem cz Bolkowem to sie rozpędziłeś, choć oczywiście nie umniejszam tym miejscowościom ale fakt, że Bośnia jest niedoceniana. Ja jednak ciągle nie mogę znaleźć ekipy, która bez słowa zdecydowała by sie na taka włóczęgę. Z drugiej strony, jak się ma dwa tygodnie raz w roku to raczej chcesz wypocząć a nie jeździć, jeździć... Ale jedno jest pewne. Za rok już nie CRO. Obecnie jest zajawka na HU i AT (najpewniej Karyntia)

[witus]

Myślę, że nie jest niedoceniona. Sporo ekip teraz plądruje Bośnię i Albanię np z Camperteamu. Poczytamy relacje i zimą można planować. Ja będę.

[Kajman]

 Może z Sanokiem cz Bolkowem to sie rozpędziłeś, choć oczywiście nie umniejszam tym miejscowościom ale fakt, że Bośnia jest niedoceniana. Ja jednak ciągle nie mogę znaleźć ekipy, która bez słowa zdecydowała by sie na taka włóczęgę. Z drugiej strony, jak się ma dwa tygodnie raz w roku to raczej chcesz wypocząć a nie jeździć, jeździć... Ale jedno jest pewne. Za rok już nie CRO. Obecnie jest zajawka na HU i AT (najpewniej Karyntia)

Jak napisałem w Chorwacji byłem cztery razy. Pierwszy raz na Murterze zwiedzając całą środkową część. Drugi raz w okolicy Dubrownika zwiedzając południe. Trzeci raz na Istrii zwiedzając północ. Zaliczyłem całą Bośnię, która podobała mi się o wiele bardziej niż Chorwacja. Zaliczona była też Słowenia. Zaraz po zakończeniu wojny byłem w okolicy Osjeka. Tam Polacy raczej nie jeżdżą.

Węgry też zwiedziłem całe, baseny już mnie nie kręcą. Austrię też mam całą zwiedzoną. Karyntia dwa tygodnie, jest piękna, ale kraj Salzburski jeszcze piękniejszy.

Rozumiem, że każdy chce zaliczyć piękne zakątki Europy. Czy przesadzam z Bolkowem czy Sanokiem? Zapytam tak. Byłeś?

Wiem co piszę. Zaczynam opisywać dwa tygodnie spędzone pod Sanokiem. Poczytaj i oceń kto miał więcej atrakcji i zwiedzania. Dodam tylko, że na Diablej Górze jest mnóstwo Francuzów, Holendrów, Niemców czy Hiszpanów. Polaków jest mało.

Porównaj, chociaż to inne wakacje:- http://forum.karawaning.pl/topic/13990-bieszczady-i-szlak-ikon-z-kampingu/

 

Co do cen wody na murach Dubrownika to nie pobiła ona rekordu europejskiego. Na Złotej Uliczce w Pradze kosztuje 12zł

[witus]

Kajman nikt tego nie neguje jest wypas i też tam dotrzemy. Niech dzieci podrosną, nie mam zamiaru tam marznąć z 4 latką. Wolałem ją nauczyć pływać w ciepłym morzu. Teraz jak umie jedziemy dalej.

[Kajman]

Jak widać z wpisu Kajtka, na Chorwacji można zmarznąć bardziej a i wietrzysko może łeb urwać

Kiedyś przeżyłem mocną Borę, nieciekawie było:(

 

Pływanie w Adriatyku jest fajne pod warunkiem, że nie trafi się na jeżowca czy meduzy. Jest tylko kilka campingów gdzie co rano wybiera się jeżowce z kąpielisk. Bliskie spotkanie się z jeżowcem długo się jątrzy i boli jak cholera:(

 

Miło się nurkuje co Kajtek fajnie pokazał

Edytowane 30 Lipca 2013 przez Kajman (wyświetl historię edycji)

[witus]

Rozumiem ! Lepiej nie ryzykować

[Kajetan]

Jak widać z wpisu Kajtka, na Chorwacji można zmarznąć bardziej a i wietrzysko może łeb urwać

Kiedyś przeżyłem mocną Borę, nieciekawie było:(

 

Pływanie w Adriatyku jest fajne pod warunkiem, że nie trafi się na jeżowca czy meduzy. Jest tylko kilka campingów gdzie co rano wybiera się jeżowce z kąpielisk. Bliskie spotkanie się z jeżowcem długo się jątrzy i boli jak cholera:(

 

Miło się nurkuje co Kajtek fajnie pokazał

 

 

Na Poncie prawie nie było jeżowców. W zasadzie to trzeba ich było szukać...