Skocz do zawartości

Bieszczady i szlak ikon z kampingu


Kajman

Rekomendowane odpowiedzi

Wielu z nas planując urlop zastanawia się gdzie jechać. Zastanawiamy się jak chcemy urlop spędzić, czy będziemy się byczyć na plaży, czy też może nieco bardziej aktywnie.

My wybraliśmy jako bazę wypadową kamping Diabla Góra opisywany już na naszym forum:- http://forum.karawaning.pl/topic/11972-tyrawa-solna-kemping-diabla-gora/

 

Kiedyś Blusmen namawiał mnie by wstawiać opisy tras i wycieczek z kampingów. Znając życie wiele osób z takich gotowców chętnie korzysta. Dlatego piszę to w nowym wątku.

 

Ziemia sanocka to mało znana perełka w Polsce. Jest to kilka fantastycznych szlaków. My zaczynamy zwiedzanie od szlaku ikon.

Można poczytać i pooglądać tutaj:- http://kajman.bikestats.pl/978075,Szlak-ikon.html

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

na początek Dziękuje Ślicznie :thank: za tak miłe słowa o moich rodzinnych stronach

wszystkich chętnych zawsze gorąco zapraszam

 

Szlak o którym pisałeś jest częścią oficjalnego sanockiego: "Szlaku Ikon Doliny Sanu", jest jeszcze równie ciekawy "Szlak Ikon Doliny Osławy" (na południe od Sanoka)

oba Szlaki są bardzo dobrze opracowane i opisane, np. na stronie przewodnika Piotrka Kutiaka http://www.przewodnik-bieszczady.pl/content/bieszczadzkie-obwodnice/szlak-ikon-doliny-sanu.html

jest jeszcze kilka innych ciekawych tras

 

BTW: jako "zawodowy turysta" zawsze zalecam ostrożność przy ożywaniu określonych nazw geograficznych

dla naukowych purystów, region Bieszczadów, od północy, kończy się Górami Sanocko-Turczańskimi (na wysokości nieco powyżej Zalewu Solińskiego);

region, o którym piszesz określany jest jako "Pogórze Środkowobeskidzkie" - (Kotlina Jasielsko-Krośnieńska, Pogórze Strzyżowskie, Pogórze Dynowskie) - geograficznie, etnograficznie, kulturowo, i historycznie jest on zupełnie odmienny od Bieszczadów

mniej więcej tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/83/Rozmieszczenie_grup_sanok.jpg

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację co do nazw. Moją żonę strasznie wkurza jak ktoś myli Śląsk z Zagłębiem. Dlatego napisałem Bieszczady i szlak ikon. Kamping Diabla Góra to świetne miejsce wypadowe w obu kierunkach:)

Dzisiaj zaliczyliśmy kolejne trzy cerkwie. Teraz czas na wycieczkę na szczyt Diablej Góry. Relacja wieczorem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

fajnie ze odkrywasz nasze okolice może mniejszym strachem dla następnych będzie przyjazd w te tereny

 

Odrzykoń - rozumiem że dojazd był autem, więc jeżeli jeszcze nie masz w planach to polecam zaplanować sobie dzień na Przemyśl (i tak będzie mało)

Sam Przemyśl lub połączyć z fortami, zamkiem w Krasiczynie, arboretum w Bolestraszycach

 

pozdrawiam czekając na kolejne relacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odrzykoń - rozumiem że dojazd był autem, więc jeżeli jeszcze nie masz w planach to polecam zaplanować sobie dzień na Przemyśl (i tak będzie mało)

Sam Przemyśl lub połączyć z fortami, zamkiem w Krasiczynie, arboretum w Bolestraszycach

 

pozdrawiam czekając na kolejne relacje

Takin mamy plan:)

Od poniedziałku dołączy do nas JanuszS a i być może w środę pojawi się Ed:)

Edytowane przez Kajman (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne widoki „dzikich” okolic zobaczycie podążając z Dukli w kierunku Cisnej  i dalej , przez Wetlinę do Ustrzyków Górnych.

Radzę zrobić zakupy przed wjechaniem w tamte rejony, bo sklepów mało i słabo zaopatrzone .

Droga jest stosunkowo łatwa w sensie ostrych podjazdów, bo bardziej konkretnie trzeba się wspinać tylko za Wetliną ale to może jakieś 2 km serpentyn.

Niby Bieszczady mają swój urok ale to miejsce wyjątkowo nieprzyjazne karawaningowcom, zwłaszcza „dzikim”.

Praktycznie nie ma miejsca, by zatrzymać się choćby na wysikanie, czy kontrolę sprzętu.

Brakuje „zatoczek”, a zapuszczanie się w boczne dróżki grozi zakopaniem się w błocie i mandatem :zlo:

Wszędzie zakazy wjazdu, bo park narodowy i moglibyśmy coś zdemolować, w przeciwieństwie do maszyn służących do zrywki drewna.

W popieprzonych łbach facet wyjący piłą spalinową i traktor jawi się więc konserwatorem przyrody, podobnie jak zasmradzający okolicę wypalacze węgla drzewnego – my zaś jesteśmy wrogami ludu i przyrody.

Chłopaki z Bieszczad mają kompleksy małego  :swieca:  zadupia, więc nadymają się do granic sraczki, każąc sobie płacić za taplanie się w błocie na szlaku na Połoninę Wetlińską, za jedyny parking w tym rejonie, za wejście na szlaki w innych miejscach.

Symbolem głupoty i wrogości względem turystów jest właśnie nieczynny od zarania dziejów zajazd w obrębie parkingu pod Połoniną Wetlińską.

Słyszałem, że tamtejszy SSanepid go nie „łyknął”, bo coś tam – przyjedźcie na Mazowsze i pozamykajcie kebaby i budki skośnookich – tu wszystko jest zgodnie z normami.

Absolutnie nie widać miejsc do biwakowania i niech mi tam nikt nie pitoli o jakichś campingach, bo przecież niby trzeba „wędrować” po Bieszczadach, a nie kisnąć w jakimś dołku.

Tak więc Bieszczady to pazerne, nieprzyjazne miejsce z pięknymi widokami i marnymi „zarządcami”  :fuck:  tamtych terenów – należy przejechać bez zatrzymywania i uciekać.

Młodzi już dawno stamtąd uciekli, zostali emeryci i bezrobotni, sączący piwko pod zapyziałymi sklepikami ledwie żywych osad.

O take Polske :look: !

 

 

post-3287-0-11203400-1374106401_thumb.jpg

post-3287-0-68806500-1374106633_thumb.jpg

post-3287-0-29514400-1374106925_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wikszość twojej wypowiedzi można śmiało podpiąć pod inne "sezonowe" rejony Polski

Ot Mazury, Wybrzeże, Zakopane - ale nie, tam można dojechać autostradami, kupić Big Mac'a, zrobić zakupy o 24.00 i zapłacić kartą, poprzepychać się między ludźmi w uliczkach i podjechać pod wszystkie atrakcje i obejrzeć nie wysiadając z auta.

 

Ale czy właśnie o to chodzi ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest co napisał Adam, dlatego nie stanąłem w Polańczyku a wybrałem jako bazę wypadową Diablą Górę.

Parki narodowe tak mają, że starają się wyszarpać od nas kasę na maksa. Tu Tatry są świetnym przykładem. Parkingi są, zapłacić trzeba, ale znajdź miejsce. Tam jest dziki tłum, trochę ratują busy. Każde wejście do parku płatne i to słono!

 

Już wiele lat temu Słowacy wpadli na pomysł kasowania za parkingi. Kiedy parking u nas Kosztował 2 zł, w Tatrach po słowackiej stronie 15zł. Teraz poszli jeszcze dalej, kasują 2,50 za zaparkowanie roweru!

 

W zeszłym roku syn przeszedł nogami całe Bieszczady, aż hen na ukraińską stronę. Szli z kumplem 7 dni a były takie, że człowieka nie widzieli. Nikt ich nie gonił ani nie karał. Na Ukrainie ludzie starali się im pomóc noclegowo i aprowizacyjnie bo sklepów za wiele nie widzieli.

 

Co kto lubi. Ja lubię zwiedzać i spędzać czas aktywnie dlatego tu jest dla mnie raj.

Wieczorem siedzimy z właścicielami kampingu delektując się świetnymi nalewkami, czego chcieć więcej. Nawet angielski można poćwiczyć bo wszyscy sąsiedzi to obcokrajowcy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to tylko ta część która zapisana jest w google

Widać Adam źle trafiłeś, miałeś złego przewodnika, albo spodziewałeś się Królewskiej Sosny

 

Jeżeli chcesz naprawdę pozwiedzać to popatrz na Kajmana on też po naszych opiniach kierując sie w strone Bieszczadów ulokował się u Cezarego i to traktuje jako bazę wypadową. Chcesz bliżej gór to odwiedź Rajskie czy nawet Ustrzyki ( o Polańczyku nie wspominam ze względu na prysznic na czas) Wszystko zależy od tego co kogo bawi. Nie wszędzie podjedziesz autem, ale jak syn Kajmana wszędzie dojdziesz nogami

 

a pobyt na dziko

wiekszość miejsc zaznaczonych na mapie jest free

Edytowane przez gofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak więc Bieszczady to pazerne, nieprzyjazne miejsce z pięknymi widokami i marnymi „zarządcami”  :fuck:  tamtych terenów – należy przejechać bez zatrzymywania i uciekać.

Młodzi już dawno stamtąd uciekli, zostali emeryci i bezrobotni, sączący piwko pod zapyziałymi sklepikami ledwie żywych osad.

 

nie mogę się nie zgodzić :) ale ma to swój urok, bo nie ma tłumów (pomijam Polańczyk). Ja Bieszczady wspominam bardzo miło, i dlatego w tym roku swoją objazdówkę kończę również w tym rejonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo i o to właśnie w Bieszczadach chodzi - ma być dziko, spokojnie, bez udogodnień i tzw. wypierdu. Dzięki temu w Bieszczadach nie ma tabunów dzikiej gównażerii i wypasionej warszafffki wiecznie mającej muchy w nosie. Można spokojnie w Siekierezadzie zrobić "kolejkę bieszczadzką" z bombek i soków Tarczyn, można napić się taniego aczkolwiek wyśmienitego wina z nalewakai wiele wiele innych równie przyjemnych rzeczy, których nie da się robić w miejscach opanowanych przez dzicz wakacyjną.

To właśnie sobie cenię w tamtym rejonie - ciszę, spokój i to że nie muszę się nigdzie śpieszyć. I niech tak zostanie - komu nie pasuje niech jedzie do Zakopca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.