Pokrowiec na przyczepę - sprawdzian po zimie

[Robak]

Nie pomyslałem, toż to nie byle jakie wydarzenie Dzisiaj u nas bardzo ciepło i świeci piękne słoneczko, niech sobie pooddycha na swobodzie. Jak wlazłem do środka to już mi się zachcialo podpinać, ale jeszcze te dziesięć dni musi poczekać.

[cicik]

ooo zmobilizowaliście mnie Panowie do rozpakowania swojej cepy

[kera76]

Witam,noszę się z zamiarem kupna takiego pokrowca,spotkalem sie z wypowiedziami na forum ,ze potrafią sie one przecierać po jkimś czasie.Może ktoś kto ma doświadczenie w tej kwestii się wypowie?

[witus]

Witam,noszę się z zamiarem kupna takiego pokrowca,spotkalem sie z wypowiedziami na forum ,ze potrafią sie one przecierać po jkimś czasie.Może ktoś kto ma doświadczenie w tej kwestii się wypowie?

3 sezon i nic jak nowy. Nie stresowałbym się tym specjalnie. Ja mam najtańszy z marketu Jula. Właściwie już zarobił na siebie.

[Robak]

Jeśli mocno naciągniesz na ostrej krawędzi, a przyczepa stoi w miejscu narażonym na mocne wiatry to jest ryzyko, że materiał się przetrze. Moja stoi w miejscu osłoniętym i po drugim sezonie nie ma nawet śladu jakiegokolwiek przytarcia. Nie zauważyłem także, aby jakiekolwiek okno było przez pokrowiec zmatowione ( i takie opinie czytałem). Tak jak napisał Witus, pokrowiec wygląda jak nowy, nawet nie widać na nim zabrudzeń.

Edytowane 17 Marca 2015 przez Robak70 (wyświetl historię edycji)

[macieku]

Witajcie.

Maciek mam pytanie, sam stawiałeś czy ekipą.

Mocowania slupów są w gunt wbite czy wcementowane...

 

Ekipa dekarzy to robiła ale sprawa była zawiła bo:

Drewno dostałem jako spłatę długu od jednego mojego Klienta (zresztą On też dostał w rozliczeniu jakimś wiec w sumie wszyscy byli zadowoleni)

Wykonanie zrobiła inna ekipa innego mojego Klienta w ramach tajemniczych rozliczeń (ja Ci załatwiłem "tamto" Ty dobrze na "tamtym" zarobiłeś wiec Twoi chłopacy niech postawią wiatę i będziemy kwita)

Blachę i obróbki musiałem kupić za gotowiznę. 

słupy są na podstawach wbijanych z Castoramy ale istniało ryzyko że gibnie się przy silnych bocznych wiatrach więc jest chwilowo podparta z obu boków tymi okrągłymi słupkami a na wiosnę okopie się podstawy założy szalunki, zamówię gruszkę betonu i zabetonuje się na amen podstawy słupów. Zniknie ryzyko "gibnięcia" i myślę że cała konstrukcja się usztywni ja ją od dołu obciążę gruszką betonu :-)

 

Słabo widzę czasowo wykonanie tego samemu ............ o braku praktyki to już nie wspomnę :-)

 

Dwóch chłopaków dłubało przy temacie 3-4 dni ale nie mieli projektu bo zgubili w pierwszy dzień (wydało się na sam koniec) i motali się troszkę w związku z tym. Nie wiadomo czy 3 czy 4 dni bo padało w tym czasie a ja nie siedziałem na miejscu ale jak padało to chłopaki siedzieli sobie pod inną wiatką (imprezową) ........... spalili 15 litrów ropy w nagrzewnicy i wypili litr kuranta \to ostatnie wydało się kilka dni temu jak przed wiosną porządkowałem barek pod wiatą .... nie ma takiej możliwości żebym pustą flachę wstawił na tył barku wiec wychodzi że budowlańcy :-) \ 

 

prąd jest oczywiście dalej nie podłączony ale za to kupiłem solara i może solar będzie ładował aku pokładowe więc będę mógł zwinąć kable z podwórka. 

[Commander]

Dzięki Maćku za odpowiedż.

Chodziło mi wyłącznie o informacje konstrukcyjne (nie chciałem wnikać w koszta).

Oglądałem takie mocowania z Casto i jedni twierdzą, że sa do wbijania inni, że do betonowania.

Teraz wiem, że beton zrobi swoje...

[strus251]

Commander mocowania sa rozne, jedne wbijane a inne do betonowania. Ja kupilem i betonowalem.

 

Co do solarow i zwijania kabli z podworka to slabo widze ich dzialanie pod dachem wiaty (brak slonca).

[Commander]

Wiem. Ale mi chodzi o te długie, ocynkowane o przekroju grota w kształcie +

[strus251]

no tak, to te są do "wbijania". 

Ja jednak chyba bym nie ryzykował ich użycia w czymś takim jak wiata (jest dach i może dojść do zjawiska "żagla". 

Te wbijane świetnie się sprawdzają przy budowie np. płotu z paneli ozdobnych drewnianych do osadzania słupków, ale do wiaty odradzam.

 

Ja stosowałem u siebie takie jak na foto (mocowanie A) jako kotwy fundamentowe.

Wykopałem dziurę w ziemi, nasypałem troszkę gruzu, potem wsadziłem tam odpowiedniej długości (przycięta) rurę kanalizacyjną "fi 300" i obsypałem gruzem na zewnątrz + w środek rury (oczywiście z umiarem).

Zalałem betonem, następnie w taki świeży beton włożyłem to mocowanie (centralnie w środek rury) i podparłem na 2 deseczkach.

Poziom łapałem na kołnierzach rur (każda) a zastosowanie tej samego grubości deseczek spowodowało, że mocowanie są idealnie wypoziomowane).

 

Na chwile obecna wiata jest w budowie (są filary, "murłata" - wiem że to jakoś inaczej się fachowo nazywa bo nie ma muru ale wiemy o co chodzi i jedno przęsło konstrukcji dachowej).

Zdjęć nie mam ale jak ktoś zainteresowany to mogę coś w weekend porobić i wrzucić (tylko strasznie mokro mam na tej części działki - czeka mnie jeszcze utwardzanie oraz melioracja). 

 

Ogólnie, wykonanie samych kotw fundamentowych (wykopanie, wymierzenie, zagruzowanie, zalanie) zajęło mi jeden dzień ostrej pracy. Potem przerwa na 3 tygodnie aby cement związał dobrze i można działać dalej.

Wiatę tworzę o wymiarach wewnętrznych 5,2m x 3m. 

Przewidywany koszt całości to do tysiąca. 

Edytowane 18 Marca 2015 przez strus251 (wyświetl historię edycji)

[macieku]

miały być tylko wbite i pewnie by starczyło bo wieje prawie zawsze z jednej strony (dach wiaty jest pochylony właśnie w tą stronę z której wieje) ale wykonawcy nie uwzględnili różnicy poziomów i bliżej bramy są wbite "tylko troszkę" stąd pomysł z obetonowaniem. I tak będę robił płot więc beton trzeba bezie zamówić na fundament ..... zamówię trochę więcej. 

[maka]

O co chodzi z tymi szybami że są lub nie zmatowione pod pokrowcem po zimie , bo nie łapię tego . Mam zamiar kupić taki pokrowiec . Pozdrawiam

[Commander]

Dzięki Panowie za podpowiedzi...

 

Maka pokrowiec poruszany wiatrem (lub przeciągiem) faluje. Gdyby był z szorstkiego/twardego materiału to trąc przez kilka miesięcy po parę godzin dziennie po plastikowych oknach zwyczajnie by je zniszczył czyli zmatowił. Wyglądałyby jak reflektory w starych samochodach, np Opel Omega (pierwszy z brzegu...).

[maka]

Dzięki za odpowiedz na moje pytanie , już teraz wiem o co biega . Dobry pomysł to obłozyć okna nawet folia babelkową . Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam

[Robak]

Tak, po zimie jest szansa, że będziesz miał odbity piękny, jednolity wzór