Skocz do zawartości

Remont łodzi


pasjonat

Rekomendowane odpowiedzi

Odgrażałem się  że zamierzam przerobić  nowo zakupiony silnik elektryczny do łodzi  Minn Kota Endura II 36lbs.

 

Zanim jednak podjąłem się  przebudowy przewertowałem sieć  w poszukiwaniu pomysłów czy gotowców za rozsądną  cenę .

Niestety żadne rozwiązanie mnie nie satysfakcjonowało . Producent Minn Kota w prawdzie ma w swej ofercie 3 typy rozwiązań  ale dwa są poza moim finansowym zasięgiem ( power drive v2 oraz ipilot ) natomiast model Edge posiada sterowanie mechanicznie na lince i cięgłach  czyli linka i pedał sterowania walający się po i tak małym pokładzie. Pomysły samorobnych przeróbek też w większości były z zastosowaniem linek i cięgieł .

Np. takie. post-8248-0-64047600-1369610129_thumb.jpg

 

Dla niewtajemniczonych wyjaśnię czemu się  za to zabrałem . po części demontując nowe nieużywane jeszcze , oryginalne elementy .

 

Jak widać  na początku tematu, posiadam dość  małą  łódkę  . Na tyle małą  że siedzenie na jej rufie powoduje dość  duże jej zanurzenie w tym miejscu a zarazem zbyt zadarty dziób. Ponadto nawet jeśli to montując oryginalny zestaw i siedząc po jednym z boków rufy rumpel do sterowania miałbym przy twarzy lub pod pachą . Dlatego postanowiłem sterowanie silnikiem  przenieść do ławki. 

 

Z świeżo zakupionego oryginału zdemontowałem całą  górną  część  napędu czyli pudło z elektryką i rumplem oraz trzy diodowym wskaźnikiem naładowania akumulatora. Całość  zabezpieczona w kartonie na wypadek korzystania z gwarancji. (wystarczy zdemontować  jedno, a zamontować  drugie)

 

W miejsce fabrycznego sterowania powstanie nowa obudowa z silniczkiem obracającym kolumnę „pawęż” z silnikiem napędowym. Sterowanie – manipulator zaś powstanie w  osobnej obudowie i zamontowany na burcie w okolicach ławki.

Całość skonstruowana tak by łatwo było można demontować zestaw np. na noc kiedy łódź parkuje przy pomoście.

 

Tak w skrócie jak będzie wyglądała całość  techniczna .

 

Tak jak w oryginale  skręt odbywa się poprzez obrót całą  kolumną „pawężą” w uchwycie mocującym na rufie to po przeróbce będzie podobnie lecz kolumna obracać będzie się w aluminiowej rurce zaciskanej w w/w uchwycie.

 

post-8248-0-70179500-1369610282_thumb.jpg

 

Do górnego końca rurki aluminiowej zamontowana będzie na stałe obudowa z przekładnią  i silnikiem , która przejmie funkcje steru poruszając kolumną w zadanym kierunku.

 

Obudowa jeszcze w zaledwie ociosanym kształcie wykonana z warstw pcv pienionego oraz częściowo z poliwęglanu.

 post-8248-0-68771900-1369610650_thumb.jpg post-8248-0-24896600-1369610681_thumb.jpg post-8248-0-98470000-1369610764_thumb.jpg

 

a powstawała z takiej brzydkiej kanapki pcv post-8248-0-91739600-1369611460_thumb.jpg

 

Wewnątrz silnik od tylnej wycieraczki z Cieniasa zakupiony za 30 zł na złomowcu . (stan idealny).

Został częściowo pozbawiony mechanizmu , zwłaszcza części mimośrodowej. Pozostała przekładnia ślimakowa a do jej większego koła zębatego dokleiłem poliwęglanowy kołnierz łączący przekładnie z pawężą silnika. 

post-8248-0-21665800-1369611198_thumb.jpg post-8248-0-63591800-1369611361_thumb.jpg

 

Kołnierz jak i cała reszta różnego rodzaju innych pierścieni i kółek zostały wycięte na frezarce z płyty poliwęglanu litego i klejone  z warstw w poszczególne bryły.

post-8248-0-24636400-1369611758_thumb.jpg

 

CDN. 

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli próbnie składam wszystko do kupy . Próbnie  bo obudowa mechanizmu jest zaledwie wstępnie "ociosana" i będzie szlifowana czym nadam jej ostateczny kształt , a następnie szpachlowana i lakierowana, a do tej czynności będę  musiał wszystko zdemontować.

 

Dziś zająłem się przeniesieniem napędu z kołnierza zębatki ślimakowej na wskaźnik położenia steru.

 

Hipotetycznie  w przypadku odbijania od pomostu kiedy nie będę pamiętał jak pozostawiłem ster przy przybijaniu, by nie walnąć  łodzią dobrze wiedzieć  jak mam aktualnie ustawiony ster zanim dodam  gazu. 

Tego problemu niema jeśli zestaw jest oryginalny , ale kiedy sterowanie jest elektryczne i siedzę  na ławce  musiał bym  zajrzeć  do wody by się  upewnić  jak ustawiona jest śruba i korygować przed ruszeniem. 

Ten problem załatwia mechanizm wskazujący zawsze na bieżąco w którym kierunku ustawiona jest śruba napędowa. 

 

Na kołnierzu zębatki ślimakowej jest zagłębienie tworzące coś  w rodzaju szpulki, na którą jednym zwojem zostanie przytwierdzony przewód giętki - coś  w rodzaju cienkiego pancerzyka od linki (1mm grubości).

Biegnie on od w/w szpulki . poprzez mosiężną  rurkę  zagłębioną w obudowie silnika sterującego do frontowej części obudowy gdzie będzie umieszczony mechanizm wskaźnika.

post-8248-0-47825900-1369776084_thumb.jpg post-8248-0-19835400-1369776253_thumb.jpg post-8248-0-32107600-1369776313_thumb.jpg 

 

Sam mechanizm wskazujący umieszczony w aluminiowym pierścieniu składa się z kolejnej szpuli drugiego końca  linkowego pancerzyka oraz okrągłego talerzyka na którym będzie wyklejony jakiś rysunek informacyjny , np silnik ze śrubą czy strzałka lub graficzne odwzorowanie kilwateru ( śladu na wodzie za łodzią ) Cokolwiek przejrzyście informujące o aktualnym położeniu silnika - kierunku "jazdy". Elementy mechanizmu wycięte na frezarce z PC (poliwęglanu) i poklejone do "kupy".

 

post-8248-0-52177400-1369777250_thumb.jpg post-8248-0-33775900-1369777302_thumb.jpg

 

Mechanizm od zewnątrz zamknięty będzie przeźroczystą  "szybką " z 5mm grubości pleksy bezbarwnej, za którym obracać  się  będzie sam wskaźnik z grafiką. 

Całość mechanizmu wskazującego wpuszczona w obudowę steru post-8248-0-64095800-1369777587_thumb.jpg

 

Każdy , nawet najdrobniejszy ruch steru , czyli kolumny z silnikiem napędowym poprzez giętki przewód zostanie przeniesiony na wskaźnik i odpowiednio ustawi tarczę wskaźnika. W związku z tym iż  obie szpule oraz talerzyk wskaźnika są  tej samej średnicy wskazanie aktualnego kierunku odbędzie się  bez przekłamań. Sprężynka umocowana na szpuli wskaźnika zapewni stale odpowiednio naciągnięty przewód giętki. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa silnika sterującego gotowa.

 

Użyłem jakiś  starych resztek farb w sprayu  i pojawiło się  w jednym miejscu spękanie powłoki :( . Musiałem zamaskować tu i ówdzie czarnym markerem nanosząc drobny wzorek i teraz mam łeb węża :)

 

post-8248-0-08711700-1370294796_thumb.jpg

 

Jak czas pozwoli to w najbliższym wolnym terminie składanie napędu w całość  i budowa manipulatora. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, choć samo wędkowanie mnie nie ciągnie to już prace modernizacyjne miło oglądać, nie wiem czy dobrze to napisze ale teraz to już chyba tylko trzeba życzyć " stopy wody pod kilem" .

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert,

świetnie to wszystko wygląda. Czy te sprężynki nie zmienią swojej charakterystyki po jakimś czasie, przez co zmieni się ustalane przez nie położenie tego elementu ?

Po życzeniach Jacka, nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko wstawiać jeszcze stępkę do swojej łódki lub chociażby miecz :yay:
Podobnie, jak Jacek, ja również nie wędkuję, ale słyszałem kiedyś, że podobno wędkarzom życzy się połamania kija :hmm:
 



Witam, choć samo wędkowanie mnie nie ciągnie to już prace modernizacyjne miło oglądać, nie wiem czy dobrze to napisze ale teraz to już chyba tylko trzeba życzyć " stopy wody pod kilem" .

 

Pozdrawiam serdecznie.

Jacku,

Robertowi, to chyba musimy życzyć złowienia "Złotej rybki", wtedy sam będzie wiedział, o co poprosić :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Robercie jak kolega "Kristofer" wspomniał życzę złowienia "Złotej Rybki" , wiem że rzeczy nie możliwe to ty załatwiasz od razu a na cuda trzeba trochę poczekać więc poczekamy , i z twoim zapałem i pasją na pewno dokończysz wg własnych pomysłów łódeczkę a i na złowienie "złotej Rybki" przyjdzie czas.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za miłe słowa , "Złota rybka" ( wzdręga ) będzie w lipcu.  Nie wiem czy spełni moje życzenia . Jedno na pewno , co prawda wbrew swej woli  ale zasili nie raz patelnie ;)

 

Kriss . Sprężynki będą  miały się dobrze bo nierdzewne ;)

 

Dziś skończyłem temat silnika i całej okolicznej reszty , jak manipulator , a także osobną instalacje w kufrze przyczepy do ładowania akumulatora łodzi z solarów na dachu cepy.

 

Ale jeszcze o samym silniku sterującym.

Aby kolumna z silnikiem napędowym nie kręciła się dookoła niczym karuzela  trzeba było ograniczyć jej ruchy.

Na dużej zębatce przekładni ślimakowej wkręciłem dwa wkręty , które w skrajnych położeniach kolumny rozłączą  odpowiedni obwód zasilania silnika sterującego. 

Przykładowo : Jeśli kolumna dojdzie do np. lewego skrajnego położenia w/w śrubka rozłączy styk zasilania w lewo i wówczas jedynie w prawo będzie można obrócić  kolumnę . Analogicznie tak samo jest z ruchem w prawo. 

Blaszane styki wymontowane kiedyś z radiostacji polowej. Blaszki nierdzewne  ze stykami z srebra.

 

 

post-8248-0-17056500-1371418107_thumb.jpg

 

 

Manipulator :

 

Obudowa i pokrętła powstały z poliwęglanu.

 

 post-8248-0-98293700-1371418342_thumb.jpg

 

Poza przełącznikiem prędkości oraz styków kierunku wewnątrz upchałem woltomierz ledowy do kontroli stanu akumulatora ,gniazdo do zasilania echosondy , włącznik oświetlenia wskaźnika kierunku oraz standardowe gniazdo tzw.zapalniczkowe. 

No i jeszcze dla bajeru jakaś  mała busola :)

 

Gniazdo zapalniczkowe nieco przerobione wewnętrznie . Podmieniłem blaszki na nierdzewne. 

 

post-8248-0-56185000-1371418782_thumb.jpg  post-8248-0-96245300-1371418821_thumb.jpg

 

Pod gniazdami otwór w obudowie do mocowania na zatrzask poliwęglanowej szyny z ekranem echosondy. 

 

post-8248-0-62007900-1371419107_thumb.jpg post-8248-0-30005100-1371419180_thumb.jpg post-8248-0-19568900-1371419218_thumb.jpg

 

Cały manipulator montowany jak wtyk 13pin w przyczepie.  W burcie łodzi zamontowałem gniazdo a w dnie manipulatora jest część wtyku .Bolce i tuleje gniazda z nierdzewki. 

Manipulator na burcie wystarczy wepchnąć  w gniazdo i lekko przekręcić  dla zablokowania.

 

post-8248-0-62716500-1371419443_thumb.jpg

 

A stąd czerpane zasilanie do całości . (85Ah głębokiego rozładowania ).

 

post-8248-0-76191800-1371419759_thumb.jpg  post-8248-0-37542900-1371419800_thumb.jpg

 

Jeszcze o charakterystyce samego sterowania. Odbywa się  w dwóch prędkościach. Lekko odchylona dźwignia kierunku w manipulatorze w którymś  kierunku powoduje wolny obrót kolumny. Mocniejsze odchylenie dźwigni powoduje szybki zwrot.

 

Wszystko dziś  zakończone i przetestowane na sucho a to finalne demko.

 

 

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, byłem ciekaw końca prac i widzę że fachowa robota została zrobiona teraz testy na wodzie, lecz chyba z tym nie będzie problemów bo jak widać na załączonym filmiku wszystko działa jak należy. Teraz tylko życzyć tyle powrotów do portu co wyjść na łowy.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka refleksja z prac na koniec.

 

Dwie porażki techniczne. Zawiodły komponenty. 

Pierwszy to woltomierz.led i tu mała przestroga dla potencjalnych kupujących . Większość nowych woltomierzy ledowych dostępnych np. na Allegro .  Nie nadaje się  do ciągłej pracy. 

W tym projekcie wykończyłem 3 sztuki. Nie wytrzymały nawet 30min stałego pomiaru. 

 

Kolejna porażka to jeden zestaw złącza do przyczep 13 pin. 

Jeden zestaw  kupiłem z "górnej półki" za ładne kilka dyszek - nierdzewne piny.i tu nie mam zastrzeżeń . Ten zestaw na szczęście zamontowałem w burtę  i manipulator.Na szczęście bo część  w burcie już  nie demontowalna  

Drugi zestaw - tańszy  na mosiężnych pinach od nowości przerywał . Same luzy na wielu pinach , musiałem nieco przekalibrować  tuleje w gnieździe , póki nie wymienię całości , Na szczęście ten wadliwy mam możliwość wymiany w przyszłości. 

 

Zatem jeśli ktoś  zamierza w przyszłości wymieniać  gniazdo -wtyk haka 13pin namawiam do kupna droższego z nierdzewnymi pinami . Nie tylko z powodu tej nierdzewki lecz jego ścisłego kontaktu. 

 

Woltomierze ? owszem ale podłączane przez mikrostyk dla pomiarów sporadycznych a nie stałego. 

Edytowane przez pasjonat (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka refleksja z prac na koniec.

 

Dwie porażki techniczne. Zawiodły komponenty. 

Pierwszy to woltomierz.led i tu mała przestroga dla potencjalnych kupujących . Większość nowych woltomierzy ledowych dostępnych np. na Allegro .  Nie nadaje się  do ciągłej pracy. 

W tym projekcie wykończyłem 3 sztuki. Nie wytrzymały nawet 30min stałego pomiaru. 

 

Mogę polecić Ci ten http://allegro.pl/panelowy-woltomierz-lcd-z-podswietlaniem-i3267823247.html

woltomierz. Od prawie roku cały czas świeci (3sztuki). Jedyne co, to przetwornica w amperomierzu cicho piszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.